ulubione zabawki Ragdolli

Z tuneli najlepiej się u nas sprawdza ten: [link widoczny dla zalogowanych] plusem jest to, że można go łączyć z "domkami" z tej samej serii. Drugi w kolejności jest ten [link widoczny dla zalogowanych] bardziej szeleści i ma większą średnicę. Co do tunelu z zooplusa, to nie mogę go polecić, kot nie chce do niego nawet wchodzić, bo średnicę ma malutką. Z wędek hitem absolutnym jest [link widoczny dla zalogowanych] co prawda szybko się psuje, ale 20 minut biegania to u nas rekord skupienia kociej uwagi. Mruga

Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Śro 23:14, 06 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Dołączamy do tematu:) Jade lubi wędki, piszczącą mysz, różne piłeczki, które można chwycić i rzucać. Zamówiłam na zooplus szeleszczący tunel, dziś przyszły dwie zabawki : [link widoczny dla zalogowanych]

Obejrzała, ale najedzona była więc poszła spać Wesoly

I jeszcze takie coś: [link widoczny dla zalogowanych] -tutaj mnie zaskoczyła bo od razu wiedziała, że ta górna część jest do masażu dziąseł.

Niestety... najbardziej lubi sznurki od rolety;)

U nas najfajnieszä zabawkä jest ..... ogon Heavi Snakeman

niestety z wielu wzgledöw nie zawsze dostepny

dlatego jako "zastepnik" uzywany jest laser, wedka,piszczäca myszka i z regöly wszystko co sie kula albo toczy. Tor z pileczkä -Catit- jest od czasu do czasu OK tak jak i 2 tunele. Sznurki, piörka i rözne farfocle tez sie nadajä do zabawy ale tylko na 2-3 min dlatego za jakies 2-3 tygodnie dotrze nowa "zabawka" i mam nadzieje ,ze najfajniejsza a co najwazniejsze z napendem "perpetuu mobile"

czyli nowe futerko

Nasz Zeus uwielbia sznurek jutowy w kłębuszku, jak nim machamy wachadłowo to uszy w górę i lata za nim gdzie popadnie, trenujemy w ten sposób biegi. Rolling eyes

poza tym ku mojemu zdziwieniu bardzo przypadła mu moja gumka do włosów, można przecież wziąć ją w zęby, a jeszcze jak mu ją rzucę po podłodze to wtedy uprawiamy dyscyplinę ślizgania się po podłodze. Piłeczki jakoś go nie interesują, za to lubi swoją małą myszkę (ostatnio ją gdzieś zapodział) - podskakiwanie. Czasami lubi wieszać się na przednich łapkach na poręczy krzesła i wtedy ma huśtawkę.

U nas na tapecie są wędki, sznurowadło, wszelkiej maści piłeczki, a ostatnio nr jeden to samotocząca się piłka Wesoly

Ja ze swojej strony gorąco polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]

To chyba najlepsza zabawka dla kotów jaką znam. Sprężynki są lekkie i fajnie się odbijają. Delicja i Diuna za nimi przepadają.
Minus - wpadają pod meble:)

Ja też mogę polecić sprężynki Wesoly

Dzisiaj przyszła paczuszka, ze sprężynkami, które zakupiłam od Emi- naszej forumowiczki. Duna szalała z nimi przez gdz odpoczęła chwile, a potem z powrotem sprężynka Wesoly

Także polecam Wesoly

Poza tym lubi myszki z takimi piórkami, piłeczki grzechotające Wesoly

Czasami lubi wędkę z pawimi piórami.

Gapa raczej nie przepada za kupnymi zabawkami, chyba, że ma piórka, które ulegaja niestety szybkiej destrukcji Jezyk

. Ulubione zabawki to gumka do włosów, spinka i moje okulary. Nigdy nie może przejść obojętnie, zawsze musi je zwalić na podłogę Mruga

. Wielką frajdę sprawia mu zabawa za firaną oraz polowanie na nas zza ściany Jezyk

. Inne zabawki tracą szybko zainteresowanie, w szczególności wędki.

Czy ktos pamieta te hodowle MCO, w ktorej mozna bylo zamowic piorka to wedki teleskopowej? Napiszcie, prosze, namiar :-)

Tu można na pewno je dostać [link widoczny dla zalogowanych]

Dzieki, Emi Wesoly

Nasza kotka najbardziej lubi ganiać za zwykłym, niebieskim sznurkiem i niebieskim centymetrem krawieckim (oba niebieskie - przypadek?). Trzeba z nią biegać od pokoju do pokoju, bo ona woli za nimi ganiać niż je łapać

Prócz tego kulki z folii aluminiowej (też na sznurku - takiej wędce) i jej własny ogon. Dostała nawet piszczącą myszkę, ale za nią nie przepada.

To ja tym razem nie polecę sprężynek z zooplusa. Pamiętając że pisaliście o spręzynkach kupiłam, gdy się w zoo+ pojawiły- nie skaczą, nie odbijają się wcale. Kot ma je w poważaniu i wcale się nie dziwię Wesoly

Pamiętacie z dzieciństwa takie wielkie włochate pająki na sznureczku z pompką na końcu które skakały wczoraj na spacerze zakupiłam takie cudo - kot oszalał cały wieczór ganiał pająka a ja mam zakwas dłoni. Trzeba tylko uważać żeby nie zjadł gumowych odnóży bo mu się wydają bardzo ciekawe i apetyczne.

Ha ha Kiedyś, daaawno temu, taką paskudą śmiertelnie przeraziłam mojego Środeczka. Rolling eyes

Dziś, gdy jego żona ma kosmiczną arachnofobię, on jakimś cudem przestał się już bać pająków. Obrońcą musiał się stać. Ya winkles