Autor |
Wiadomość |
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
| | | | Czy ktoś z forumowiczów, ma pomysły/zabawkę do zabawy dla 2 kotów ? |
masz na mysli zeby oba mogly sie w tym samym czasie bawic ta jedna zabawka ? |
Tak, zabawa z 2 piórkami/kijkami/piłeczkami niestety nie działa u mnie, Suzu się tylko przygląda, jak już dorwie zabawkę to buczy, ucieka i koniec zabawy. Może któreś z kociastych mają wspólna ulubioną zabawkę ?
Suzu dziś cały dzień siedzi/śpi w transporterze, chciałaby ją jakoś wciągnąć do jakiekolwiek zabawy
|
|
Wto 20:31, 29 Paź 2013 |
|
|
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
A laserek ? u moich tesciow sie sprawdzal przy 2 a nawet 3 kotach
|
|
Wto 20:33, 29 Paź 2013 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
| | A laserek ? u moich tesciow sie sprawdzal przy 2 a nawet 3 kotach |
Laser, tablica- niestety nic nie działa na wspólną zabawę, dlatego pytam tutaj.
|
|
Wto 20:37, 29 Paź 2013 |
|
|
SylvieM
Ekspert
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Chyba gdzieś już pisałyśmy ,że świetnie się sprawdzają kartonowe pudełka , kotki mogą się w nich kryć i polować na swoje wystające łapki . Przy tym czuja się bezpiecznie , bo ściana pudełka tworzy barierę . Wystarczy powycinać im dziury . Ja jeszcze nie mam , ale przykładam się do kupienia komina , który ma coś w sobie z takiego pudełka , ale jest bardziej estetyczny . Można się do niego zakradać i polować na siebie. Mozna do środka też wrzucić cos atrakcyjnego - orzeszki , szyszki, papierowe kulki bądź smakołyki. Koty lubia takie kryjówki.
|
|
Śro 21:31, 30 Paź 2013 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
| | Widziałam tylko filmiki na yt- trochę mnie zastanawia ta folia, łatwo było kotom ja uchylić, ale trudno do końca oceniać na podstawie filmików .
Ja ze swojej strony spytam czy ktoś testował te piłki : [link widoczny dla zalogowanych] |
Niestety szału nie wywołały, szeleszczą i owszem, koty pogryzły chwile swoje "piłki" i zabawa się skończyła .
Myszki jeszcze nie dotarły wiec się nie wypowiem. Może ktoś z obecnych na wystawie w Żorach chce przygarnąć tą zabawkę ?
|
|
Śro 19:43, 06 Lis 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Jeśli będziesz w Żorach w sobotę i wciąż będziesz miała piłeczkę na zbyciu to Tula na pewno nią nie pogardzi. Dobrze mam z tą Tulą - u niej każda zabawka zbiera pochlebne recencje
|
|
Śro 19:45, 06 Lis 2013 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
| | Jeśli będziesz w Żorach w sobotę i wciąż będziesz miała piłeczkę na zbyciu to Tula na pewno nią nie pogardzi. Dobrze mam z tą Tulą - u niej każda zabawka zbiera pochlebne recencje |
Wyjazd do domu rodzinnego mam w okolicach terminy wystawy, wiec planowałam na chwile zajrzeć .
Myślę, że moje duo się nie obrazi/dowie jak zniknie im jedna, odłożę dla Tuli niebieską, pod kolor oczu
|
|
Śro 20:02, 06 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U nas niezmiennie króluje "szeleszcący tancerz" wystarczy tym ruszyć a wszystkie futra się zbiegają. Najbardziej szaleje za nią Aslanek, to jego ukochana wędka. Często taszczy mi ją do kuchni, żeby się z nim bawić. Ma już trochę wyskubane piórka, więc za jakiś czas wymienimy ją na nową. Do tej pory to najbardziej trafiony zakup
Sui, te piłeczki są z porządnej folii? ciekawa jestem czy mój gryzoń da radę je rozerwać i pożreć z naszej wędki też czasem udaje mu się kawałek odgryźć
|
|
Śro 21:27, 06 Lis 2013 |
|
|
Sui
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia/Rybnik
|
|
|
|
Nie mogę dać jednoznacznej odpowiedzi co do odporności na kiełki- bo na razie leży pod stołem i tyle.
Wyjadę się dość odporna, sama ciągałam ja i gniotłam, zanim dałam kociastym, choć odniosłam takie wrażenie, jakby była troszkę lepka gdy się ja gniecie.
Cena jest do przełknięcia, wiec może myślę, że można spróbować przy okazji następnych zakupów.
A tancerz, też jest ukochaną zabawką, ciekawi mnie tez jego dłuższa wersja, może kiedyś się skusze.
|
|
Śro 21:48, 06 Lis 2013 |
|
|
Misia
Ekspert
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzychód
|
|
|
|
To chyba tylko u mnie tancerz nie zdał rezultatu. Jak chciałam się nim bawić, to Fordzio bał się dźwięku i odchodził i nawet nie patrzył, a Juli dla zasady dwa razy pacnęła łapcią ze wzrokiem no kończmy już.
|
|
Śro 21:56, 06 Lis 2013 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U mnie tez lezy nietkniety w sensie szeleszczacy tancerz Wogole sie Huanowi nie podoba Troche sie zawiodłam po tym jaka cene kosztował...
Za to hitem jest wciaż Cat Dancer (już drugi bo wczesniejszy chyba Huan przez balkon wyrzucił albo zmaterializował się ). I na drugim miejscu, ale też już mocno sforsowana jest wędka Bird.
|
|
Śro 22:34, 06 Lis 2013 |
|
|
Misia
Ekspert
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzychód
|
|
|
|
O tak, wędka Bird nie ma sobie równych. Ostatnio w nocy rozebrali ją z piór i nawet za samym sznurkiem biegać jest dla nich frajdą
Ale niezmiennie dla Juli hitem jest szeleszczący tor i sznurowadło Może bez końca przez niego przebiegać w pogoni za sznurkiem
|
|
Śro 22:38, 06 Lis 2013 |
|
|
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
co kot, to inne upodobanie Birda właśnie zamówiłyśmy z córką dla jej kociaczka. U nas odpada wszystko co ma gumki i sznurki, z wiadomych już powodów Ale przy kolejnym zamówieniu spróbuję tych piłeczek, gdyby mój gryzoń jednak je w jakiś sposób pożerał, to teraz mamy komu oddać i na pewno się nie zmarnują
|
|
Czw 16:14, 07 Lis 2013 |
|
|
SylvieM
Ekspert
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja oczywiście polecam naturalne piórka pawie , ale ponieważ są zniszczalne to u mnie ostatnio świetnie sprawdzają się wędki domowej roboty . Na szczęście mam w wielkiej donicy długie kawałki bambusa z Ikea . Przywiązuję do niej sznurek , do sznurka zwiniętą chusteczkę higieniczna bądź serwetkę i koty szaleją na całego. Fajnie , gdy bambusy sa długie , bo kotki się więcej nabiegają .
|
|
Czw 19:50, 07 Lis 2013 |
|
|
|