Autor |
Wiadomość |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Moje oba baaaardzo już dorosłe koty często nas ugniatają.
Robią to też wielokrotnie, kiedy siedzą sobie na legowisiu, a ja na nie spojrzę - wtedy tak jakby z radości, czy rozczulenia zaczynają pracować łapkami. Słodkie to.
Wczoraj położyłam się z lapem na kolanach, to Sevenek wskoczył mi na brzuch i mało mi żołądka do kręgosłupa nie "przedeptał"
One oba uwielbiają tak wpakować mi się na brzuch i podeptać.
Tylko Luśka na szczęście jest lżejsza. UFFF
|
|
Wto 20:26, 17 Mar 2015 |
|
|
|
|
siemka2
Ambitny
Dołączył: 15 Lut 2015
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hura!
Dziś moja Dalijka położyła się koło mnie i łapkami ugniatała mnie w udo.
Jakie to było super. Zrobiła to pierwszy raz tak wyraźnie i długo.
A tak czytałam wcześniej wątek i zazdrościłam, że tak macie.
|
|
Śro 17:16, 18 Mar 2015 |
|
|
Katarzynk4
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Kochani!
Kenia ugniatała wszystko dookoła włącznie z nami przez pierwszy tydzień pobytu u nas.
Teraz nic a nic. Mam się martwić? Czym może to być spowodowane?
Koteł się przymila, lubi głaskanie, generalnie jest w moim odczuciu naprawdę zadowolonym kotem, ale ugniatania brak...
|
|
Pon 8:07, 20 Mar 2017 |
|
|
kola1a
Ambitny
Dołączył: 01 Lis 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
mój nigdy nie ugniatał i nie ugniata mruczy łasi się ale ugniatania brak Myślę że to kwestia charakteru
|
|
Pon 8:50, 20 Mar 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Kociak w pierwszych dniach w nowym domu może nie czuć się pewnie i dodaje sobie w ten sposób pewności , teraz pewnie czuje się już u siebie i po prostu tego nie potrzebuje ☺
|
|
Pon 9:34, 20 Mar 2017 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Moris mnie nigdy nie ugniata. Ale w rogu łóżka jest taki duży Miś co mi kiedyś go Tż sprezentował. I od kilku miesięcy miś leży na brzuchu bo jest namiętnie ugniatany przez Morisia Taka tradycja. Zawsze przed snem już po kolacji xD
|
|
Pon 11:04, 20 Mar 2017 |
|
|
Katarzynk4
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Kociak w pierwszych dniach w nowym domu może nie czuć się pewnie i dodaje sobie w ten sposób pewności , teraz pewnie czuje się już u siebie i po prostu tego nie potrzebuje ☺ |
To wiele wyjaśnia. W pierwszych dniach robiła wiele rzeczy, których teraz nie robi, a które wydawały mi się fajne. Lizanie moich palców, podgryzanie no i ugniatanie. Teraz nie ma nic, a nic.
Ale skoro to normalne to ekstra A czy kocinkę można jakoś ugniatania uczyć i czy jest sens to robić skoro nie przychodzi to naturalnie?
Skoro ugniataniem reagowała na stres to może jakoś nauczyć ją tej metody i wykorzystywać ją gdy jest narażona na stres?
Ostatnio zmieniony przez Katarzynk4 dnia Wto 8:19, 21 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 8:18, 21 Mar 2017 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ogólnie z tego co mi wiadomo to ugniatanie to jest odruch naturalny do karmienia młodego przy matce? Moris za nic nie zrobi tego na mnie bo robi wszystko żeby nie wyciągać na mnie pazurków. Axel nie ma takich oporów. Może Twój tak samo nie chce ci zrobić krzywdy? Podgryzanie też by się do tego zaliczało. Ale to tylko moje przypuszczenia
|
|
Wto 10:03, 21 Mar 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Tak, ugniatanie to taki powrót do błogiego dzieciństwa ☺ kociaki stymulują w ten sposób gruczoły mlekowe, mleczko płynie, maluch odczuwa szczęście i często też przy tym mruczy ☺ Nie da się tego odruchu wyuczyc, bo on u każdego kota jest, a że koty to indywidualisci, to ugniataja kiedy chcą, lub kiedy tego potrzebuja☺
|
|
Wto 11:41, 21 Mar 2017 |
|
|
Katarzynk4
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Tak, ugniatanie to taki powrót do błogiego dzieciństwa ☺ kociaki stymulują w ten sposób gruczoły mlekowe, mleczko płynie, maluch odczuwa szczęście i często też przy tym mruczy ☺ Nie da się tego odruchu wyuczyc, bo on u każdego kota jest, a że koty to indywidualisci, to ugniataja kiedy chcą, lub kiedy tego potrzebuja☺ |
Cały czas zapominam, że ta indywidualność ma zupełnie inny wydźwięk jeśli mówi się o kocie. Całe życie posiadałam psiaki, cały czas się przestawiam na tryb "mam kota"
|
|
Śro 16:56, 22 Mar 2017 |
|
|
|