Autor |
Wiadomość |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
ufajdane portki |
|
Czy Wasze futerka mają problemy z portkami? Mój Vini jest tak ofutrzony, że gdyby nie brązowe przyrodzenie, to nie byłoby wiadomo gdzie co gdzie jest. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że często coś wyniesie z kuwetki wplątane w futerko. Dzisiaj był to qupsztal, wczoraj żwirek. Już nie wiem co z nim robić. Kupka była normalna, zwarta, ale zaplątała się w portki 
|
|
Czw 18:47, 03 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
U mnie Aguś Pixel jest taką gapą i zawsze coś wyniesie
Bajt za to czyścioch nigdy się nie ubrudził.
|
|
Czw 19:20, 03 Lis 2011 |
|
 |
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak jak piszesz Agusiu urobek wplątany jest w portki .Carmince niejednokrotnie to się zdarza. Albo w końcu uda jej sie zgubić to coś po drodze ,albo pańcia musi pomóc uwolnić kotkę od kłopotu .
Z drugiej strony koteczka jest wyjątkową czyścioszką . Nawet jak trafi jej się dzień luźniejszej kupki , to natychmiast przystępuje do mycia dupki . Robi to perfekcyjnie po paru minutach nie ma śladu po ufajdanych portkach .
Natomiast Geniusz gdyby miał liczyć na siebie to pewnie zarósł by brudem . On chyba wychodzi z założenia " jak się wysuszy to się wykruszy ".
Na szczęście ten bidok bardzo rzadko miewa luźniejsze Q . 
|
|
Czw 20:43, 03 Lis 2011 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |  | On chyba wychodzi z założenia " jak się wysuszy to się wykruszy ". |
Facet w końcu, nie? 
|
|
Pią 7:50, 04 Lis 2011 |
|
 |
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
Niestety, ja miałam zawsze ten problem z moim pieskiem, Maurycemu też to się często zdarza. Taki urok długiej sierści 
|
|
Pią 7:54, 04 Lis 2011 |
|
 |
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
Moja ragdollka tez czasami miała taki problem, że coś jej się zaplątało w futerko. Kilka razy wytarła dupke o podłogę i się od kupy uwolniła. Teraz regularnie przycinam jej sierść przy dupce i mam święty spokój. Kota się mniej denerwuje, bo jak była brudna to bardzo nie lubiła jak jej coś koło ogona robiłam Jak nie macie kotów wystawowych to polecam ten sposób, kilka centymetrów mniej sierści i nic się nie przyklei.
|
|
Pią 8:24, 04 Lis 2011 |
|
 |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Właśnie myślałam o przycinaniu, bo ma tam taki gąszcz, że nic nie widać. Hm tylko jak mi sie to uda kiedy on taki żywiołowy.
|
|
Pią 8:54, 04 Lis 2011 |
|
 |
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
Agnieszko ja to robię na śpiocha Biorę zaspaną kotkę, daję ją komuś na kolana i ja ciach ciach z nożyczkami i po kilka centymetrów dosłownie. Uwierz, że nikt nie widzi różnicy, bo moja bianka to samo futro , więc troszkę mniej sierści nie ujmuję jej urody 
|
|
Pią 9:08, 04 Lis 2011 |
|
 |
OLGA
Pasjonat
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 762
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin
|
|
|
|
 |  |
Jak nie macie kotów wystawowych to polecam ten sposób, kilka centymetrów mniej sierści i nic się nie przyklei. |
To prawda. Mój tata, co prawda nie kotu tylko suczce, obcina najdłuższe futerko na pupce, bo inaczej to ze spaceru przychodzi cała utytłana. Ale ona to już ma bardzo długie kłaczki w tamtym miejscu. No ale pomaga, więc kociakom może też nie zaszkodzi 
|
|
Pią 9:09, 04 Lis 2011 |
|
 |
astonia
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Piumce też się przydarzyło wynieść trochę rozmoczonego żwirku na swoich "portobellach" ale jak Pańcia wzięła do umywalki i zmoczyła dupiszona to już kota wie co ją czeka i stała się ostrożniejsza 
|
|
Pią 9:26, 04 Lis 2011 |
|
 |
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Aniu, u mnie moczenie kuperka nie potrzebne, bo Vincuś kilka razy w tygodniu wpada mi do wanny podczas kąpieli. Więc to dla niego żadna kara . Chyba czeka go golenie
Dobrze, że w kabinie prysznicowej mam drzwi, bo pewnie byłby częstym gościem 
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka7714 dnia Pią 11:27, 04 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 11:25, 04 Lis 2011 |
|
 |
Kamila_K
Ambitny
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Ince cięliśmy, Zuzce (pół-persica Rodziców) tniemy. Jeśli tylko ktoś nie wybiera się na wystawy, nie ma się, co męczyć
a kudłów i tak jest tyle, że nie widać, zwłaszcza, gdy dojdzie się do wprawy jak ktoś nie chce zbyt ostrych linii cięcia, zawsze może wziąć degażówki 
|
|
Pią 16:23, 04 Lis 2011 |
|
 |
Tacco
Pasjonat
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tacco nie ma z tym żadnego problemu. Jak narazie nie zdarzyło mu się ale za to czasami podczas zakopywania łapki tylne sobie ubrudzi. To jeszcze gorzej bo zanim ja zobaczę to on całe mieszkanie zdąży obejść
Na szczęście zdarzyło się to może 3 razy.
W sumie nie powinnam narzekać bo zawsze jak idzie załatwić cięższą sprawę to zarówno przed i po ogłasza to wszem i wobec głośnym miaukiem więc jakbym nie była leniwa to mogłabym to zawsze skontrolować 
|
|
Pią 20:12, 04 Lis 2011 |
|
 |
Ninia4
Ambitny
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Częstochowy
|
|
|
|
Indusiowi też zdarza się jakiś zaplątany w futerko qupiszonek 
|
|
Sob 10:29, 05 Lis 2011 |
|
 |
kasicalisica
Ambitny
Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
no właśnie też chciałam poradzić podcięcie. Mam problem z Anielą , bo ona długowłosa brytyjka i te futro długie. Niestety za podcinaniem nie przepada i muszę robic to na kilka tur.
|
|
Sob 20:10, 05 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
» RAGDOLL - opieka i wychowanie |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 1 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|