Autor |
Wiadomość |
junona
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Trzy koty |
|
Drogie Panie poprosze i kilka odpowiedzi
- czy trzy koty moga "robić" do jednej kuwety?
- czy trzeci kot potrzebuje człeka skoro będzie miał 2 kocich towarzyszy/indywidualistów-wzglem ww człeka/
- trzy samce-da radę?
z góry dziękuję
"niepowazna"cyt. jeden z najdelikatnieszych współmałzonka wzgledem dokocenia
|
|
Pon 20:47, 23 Sie 2010 |
|
|
|
|
majast
Wyjadacz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy
|
|
|
|
Z kuwetami bywa różnie, to zależy od konkretnych osobników. Jedne nie będą miały z tym problemu, a inne odmówią korzystania z kuwety po innym kocie i np. mogą zacząć się niespodzianki poza kuwetą. Także jest z tym związane pewne ryzyko.
Niektórzy opiekunowie kotów wyznają zasadę, że w domu powinno być tyle kuwet, co kotów plus jedna
Co do punktu drugiego - trzeci kot potrzebuje człowieka tak samo jak każdy inny - pierwszy, drugi czy dziesiąty
A do punktu trzeciego - wszystko zależy od charakterów kotów, okoliczności wprowadzania nowego przybysza itp. Ale zazwyczaj trójeczki dobrze się dogadują, zwłaszcza jeśli to łagodne kastraty, a nowy przybysz to kociak (a nie np. pełnojajeczny kocur ze schroniska).
|
|
Pon 23:24, 23 Sie 2010 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Kupiłam mojego pierwszego ragdolla, kiedy w domu były już DWA DOROSŁE KASTROWANE DACHOWCE = EUROPEJCZYKI.
Przez dwa dni maluszek mieszkał w sypialni i tam miał swoją kuwetkę.
Po zapoznaniu się ze wszystkimi domownikami ( 2 koty i mały Fenix), kociak pierwszego dnia stwierdził, że wszystkie porządne koty siusiają do dużej, wspólnej kuwety i już nigdy ze swojej " pokojowej" nie skorzystał. Później przestawiłam ją do wspólnego użytku i na trzy koty były dwie duże kuwety.
Podobnie było ze spaniem.
My śpiochy jesteśmy i nasze koty śpią w kuchni, bo tam można je zamknąć i nas rano nie budzą.
Malutki koteczek jednak, początkowo sypiał w sypialni.
Jakie było nasze zdziwienie, gdy kilka dni po bardzo szybkiej zresztą integracji, nasz Morfeuszek ok. 21.30 sam pomaszerował do kuchni i grzecznie ułożył się spać na jednym z krzeseł - uznał pewnie, że wszystkie porządne koty powinny spać razem.
A jeśli chodzi o pieszczotki i kontakt z własnymi ludźmi , to jest to konieczność, bo daje poczucie bezpieczeństwa i przynależności do ludzkiej rodziny.
Każdy kotek zdziczeje bez kontaktu z człowiekiem.
Na szczęście każdy kiciuch domowy, sam domaga się swojego przydziału mizianek.
Nawet czas pielęgnacji kociej sierści, to dla naszych podopiecznych czas , tylko dla każdego z nich i niektórym tyle wystarczy.
A inny wieczorem wpakuje Ci się na kolana i
będzie godzinami leżał mrucząc jak traktorek.
Ogólnie trzy koty dogadują się świetnie - mój Morfeusz przez dwa lata swego krótkiego życia
był kotem " jajecznym ", a i tak było OK.
Męża zapewnij, że przecież jemu nie ubędzie Twojej miłości , a jeszcze może się załapać na większą ilość kociej , to może się podda
|
|
Wto 11:36, 24 Sie 2010 |
|
|
junona
Ambitny
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wygląda na to, że powinny być dwie kuwety nie ma szans
Kociamamo, wiesz jakie są moje koty-profesory, indywidualiści, a jeśli jak piszesz "nowy" uczy sie od "starych" to mam przechlapane Mojej miłości nikomu nie zabraknie jeżeli ktoś potrzebuje a co do kociej to przy Kiciusze i Rudim nie ma co na nia liczyc, no dla sprawiedliwości na ciut, łaskawie, troszeczkę
Ostatnio zmieniony przez junona dnia Wto 19:49, 24 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 19:48, 24 Sie 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|