Autor |
Wiadomość |
Grubus
Początkujący
Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München
|
|
Trzesace sie oczy mojego Ragdollastego! |
|
Czesc!
Mojemu Grusiowi sie trzesa oczy.Mi sie to wydaje dziwne.Dlatego pytam-Czy to normalne ze Ragdollom sie trzesa oczy?javascript:emoticon('')
Pozdrawiam!Grubus
|
|
Śro 19:43, 19 Lis 2014 |
|
|
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U nas Gracja ma drżące oczka. Ma tak od maleńkości, to bardzo delikatne drżenie. Pani weterynarz mówiła mi, że u kotów syjamskich występuje taka wada, ale w niczym nie przeszkadza ona kotu. A ragdolle mają domieszkę genów syjamskich i stąd ten delikatny oczopląs.
Jeśli drżenie oczu pojawiło się nagle, a wcześniej go nie było, to koniecznie trzeba się udać do weterynarza, bo może to świadczyć o jakimś problemie neurologicznym!
Tu też jest kilka słów o kocich oczach: [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez vivienne dnia Śro 19:54, 19 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 19:51, 19 Lis 2014 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Dalia tez ma oczoplas. Obu oczu.
|
|
Śro 21:11, 19 Lis 2014 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Sammy jak był małym kociakiem, to drżała mu jedna tęczówka, jakby się trzymała na cienkiej igiełce. W niczym mu to nie przeszkadzało. Wyrósł z tego chyba, bo nie zauważyłam by miał to obecnie.
|
|
Śro 21:40, 19 Lis 2014 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U nas Geniuszek ma z oczkami wszystko w porządku, a Gracji właśnie drgają oba oczka i do tego ma leciutkiego zezika. Na szczęście nie widzę, żeby jej to w czymkolwiek przeszkadzało. Jest odważna, dobrze wymierza odległość do skoku. Chyba wszystko ok...
|
|
Śro 21:40, 19 Lis 2014 |
|
|
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Z racji tego ze moja Kalinka ma jedno oczko,,sprawne " tez zaniepokoiło mnie to drugie lekko drżące . Udałam się do wet. który stwierdził , ze bywa tak u kotów tej rasy.
Równocześnie zaproponował mi abym zrobiła Kalinie korektę powieki tego chorego oczka.
I sama nie wiem bo jeden mów zrób a drugi , żeby to zostawić jak jest.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Czw 8:51, 20 Lis 2014 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Beatko, ważne jest czy Kala widzi coś na to "mniejsze" oko, bo jeśli nie to chyba nie warto sprawiać jej bólu.
No bo chyba ze względu na urodę nie zamierzasz tego robić, a tylko dla jej bezpieczeństwa.
Co innego jeśli widzi, to może.......? Ale ja chyba bym się na to nie zdobyła. Żal by mi było jej cierpienia przysparzać.
|
|
Czw 21:30, 20 Lis 2014 |
|
|
beab
Pasjonat
Dołączył: 12 Lut 2014
Posty: 922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Romusiu byłam na wizycie z Kalinka bo miała katarek i był wet. którego pierwszy raz widziałam na oczy . Nie przyjemny , chamski gość. To on właśnie zaproponował mi ten zabieg i podał cenę . Nie badając w ogóle Kaliny . Tylko powiedział tyle , że wcześniej czy później zabieg będzie musiała przejść i takie tam straszenie mnie konsekwencjami jak tego nie zrobimy.
Gdy chciał Kalinę wziąć na ręce fukała na niego i wyrywała się . Byłam z nią nie pierwszy raz u wet. ale nigdy nie widziałam takiej reakcji z jej strony.
Podziękowałam , dałam kasę i wyszłam wściekła , że przy zwierzętach pracują tacy ludzie.
Na następny dzień zadzwoniłam do lecznicy, bo co do jej katarku nic się nie dowiedziałam . Całe szczęście przyjmowała wet. do której zawsze chodzimy. I pojechaliśmy.
Ona powiedziała , żeby z oczkiem nie robić nic. I robić nie będziemy. Zresztą nigdy wcześniej nie myślałam o zabiegu tylko ten burak trochę mnie przestraszył konsekwencjami nic nie robienia z tym okiem. Kalinie to oczko w niczym nie przeszkadza a mnie wcale . A dla poprawienia urody wyczesujemy futerko
Oczko gdy ropieje przemywamy i jest ok.
|
|
Pią 8:54, 21 Lis 2014 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie dałabym grzebać przy Kalinki oczku pierwszemu lepszemu lekarzowi. Do tak precyzyjnego zabiegu musiałby być specjalista z okulistyki. Takich specjalistów jest bardzo niewielu. Z tego co pamiętam Lindusia była z Kalinką u okulisty i on radził tego nie ruszać.
|
|
Pią 18:09, 21 Lis 2014 |
|
|
Patka
Początkujący
Dołączył: 17 Cze 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Oj mamuśka nie dałaby krzywdy zrobić Kalince
To oczko dodaje jej uroku i jest jedyna w swoim rodzaju.
----------
Patrycja , Tequila ,Puszysław
|
|
Pią 18:57, 21 Lis 2014 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Też tak uważam. Cały czas słodko puszcza do nas oczko
|
|
Pią 19:46, 21 Lis 2014 |
|
|
|