Autor |
Wiadomość |
Noire
Początkujący
Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielkopolska
|
|
|
|
Nie chciałam zakładać nowego tematu, ale mam pytanie odnośnie pasty.
Zawsze kupowałam GIMPET Malt-Soft, a ostatnio natknęłam się na GIMPET Malt-Soft Extra i nie wiem czym te pasty się różnią, co jest takiego "extra" w tej drugiej, ponieważ obie są po tej samej cenie i mają dokładnie taki sam opis np. na KrakVecie. I takie pytanie do używających tych past - jest jakaś różnica?
|
|
Pon 21:13, 23 Lis 2009 |
|
|
|
|
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
Jeśli się nie mylę to "EXTRA" znaczy że jej skład został wzbogacony o witaminy .
|
|
Wto 18:48, 24 Lis 2009 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Wrócę do tematu trawy. Zasiałam, urosła bujna i zieloniutka. Vincent się nią bawi, jakby mógł to by się w niej wytarzał, ale nie je, natomiast Frodo wcina codziennie. Tzn siada przed skrzynką, pańcia siada razem z nim i podaje źdźbła księciowi. (siedzi tak do skutku i patrzy w oczy, aż podejdę i usiądę). Ale nie wymiotuje. I oto moje pytanie, czy koty po trawie powinny wymiotować, czy tez mogą wcinać ją bez rewolucji brzuszkowych.
|
|
Pią 7:06, 27 Maj 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Wrócę do tematu trawy. Zasiałam, urosła bujna i zieloniutka. Vincent się nią bawi, jakby mógł to by się w niej wytarzał, ale nie je, natomiast Frodo wcina codziennie. Tzn siada przed skrzynką, pańcia siada razem z nim i podaje źdźbła księciowi. (siedzi tak do skutku i patrzy w oczy, aż podejdę i usiądę). Ale nie wymiotuje. I oto moje pytanie, czy koty po trawie powinny wymiotować, czy tez mogą wcinać ją bez rewolucji brzuszkowych. |
Agniesiu sprawdź qupki, może to w nich jest trawka i kłaczki
Mój felutek wcina papiruska a nigdy nie miałam nigdzie śladów kłaczków ani w qupce a już tymbardziej nie wymiotował
|
|
Pią 11:18, 27 Maj 2011 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
No to chociaż u Ciebie Aguś wcinają ...bo u mnie to było tylko wyrywanie i roznoszenie po całym mieszkaniu trawki, żeby Pańcia miała co robić
|
|
Pią 12:05, 27 Maj 2011 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
No to robię inspekcję qupsztali.
|
|
Pią 16:39, 27 Maj 2011 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | | | Wrócę do tematu trawy. Zasiałam, urosła bujna i zieloniutka. Vincent się nią bawi, jakby mógł to by się w niej wytarzał, ale nie je, natomiast Frodo wcina codziennie. Tzn siada przed skrzynką, pańcia siada razem z nim i podaje źdźbła księciowi. (siedzi tak do skutku i patrzy w oczy, aż podejdę i usiądę). Ale nie wymiotuje. I oto moje pytanie, czy koty po trawie powinny wymiotować, czy tez mogą wcinać ją bez rewolucji brzuszkowych. |
Agniesiu sprawdź qupki, może to w nich jest trawka i kłaczki
Mój felutek wcina papiruska a nigdy nie miałam nigdzie śladów kłaczków ani w qupce a już tymbardziej nie wymiotował |
O rajuśku, dziewczyny, biedny Ferduś. Jednak te pasty odkłaczające są do d....Już wiem dlaczego Frodo tak zajadał tą trawę. Ma tyle sierści w brzuszku, że qupki są pełne sierści i trawy. A dostawał regularnie pastę i przysmaki z odkłaczaczem.
|
|
Pią 17:08, 03 Cze 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No widzisz, a jednak - biedny kitek! Polecam papiruska. Ładnie wygląda, pachnie i pewnie smakuje jak trawka a działa. Mój Felcio kilka dni temu pierwszy raz zwymiotował z klaczkiem i trawką, ale tylko raz i troszkę w kupkach czyściutko...
|
|
Pią 18:58, 03 Cze 2011 |
|
|
POLKA INKA
Ambitny
Dołączył: 31 Sie 2012
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz _ Skandynawia
|
|
|
|
Dyzio trawkę uwielbia. U mnie jest to owies prosto od rolnika. Sieję nasiona w małą kocią kuwetę. Latem stoi na balkonie. Zimą na parapecie w domu.
Dyzio jest kotem dorosłym, trawkę skubie codziennie bez zachęcania. Nauczony od małego. Nigdy nie dawałam pasty bo nie było takiej potrzeby. Nigdy się mi nie zakłaczył, ani też nie wymiotował. Wysiana trawka w pełni spełnia swą rolę.
Czesio (za tęczowym mostem) też lubił i skubał identycznie jak Dyzio.
Malec Antoś, mój nowy ragdollek też już podjada ten owies. Jak wspomniałam sieję go w nieużywaną małą kuwetę. Malec zrobił dziś sobie w tej trawie legowisko. Słodko ułożył się w niej do snu heh...
|
|
Pon 23:06, 08 Paź 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|