Autor |
Wiadomość |
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Nasze trio też sobie oglądało fajerwerki na parapecie - "Wow. Ojej. Co to? Ale świeci *_*"
A po jakichś 5-10 minutach znudziło im się i poszli robić coś bardziej produktywnego.
|
|
Czw 12:58, 01 Sty 2015 |
|
|
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
u nas tradycyjnie - Buba pod łóżkiem (ale schował się tylko na największą kanonadę, feliway dał radę), Capsel większość wieczoru spał na szafeczce ale jak zaczęli strzelać to wdrapał się na krzesełko żeby mieć lepszy widok
ogółem całkiem dobrze, chociaż podzielam zdanie Ines - szkoda kasy
|
|
Czw 13:46, 01 Sty 2015 |
|
|
keciulinka91
Pasjonat
Dołączył: 26 Gru 2014
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
U nas Danio na małe wystrzały nie reagował. Jak zobaczył coś kolorowego za oknem co do niego błyszczało to uciekł pod kuchenne meble, ale po jakimś czasie wyszedł i poszedł spać. Później ten widok już go nie ruszał. Niestety ktoś później dał pokaz mega głośnych wystrzałów i kot biegiem uciekł pod meble. Troche dłużej wychodził, ale wkońcu dał radę. Czym bliżej do 24 tym kot spokojniejszy
|
|
Czw 14:18, 01 Sty 2015 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Moja trojka,mimo feromonow ciezko to przechodzila,Szafi,az warczal jak piesek.Dzisiaj biedaki nawet nie chcialy wyjsc na dwor.
|
|
Czw 15:52, 01 Sty 2015 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Koty były z Mamą, ale zniosły to super! Filoś patrzył z zaciekawieniem na fajerwerki, a Fabiola trochę była zdezorientowana, ale wszystko ok. Ufff. Zamiast o północy z życzeniami to dzwoniłam spanikowana, jak tam moje dzieciątka
|
|
Czw 16:30, 01 Sty 2015 |
|
|
Basialuk
Ambitny
Dołączył: 09 Gru 2014
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnobrzeg/Warszawa
|
|
|
|
U nas Nutka też w miarę spokojnie, generalnie przy wystrzałach była taka czujna i chodziła z szyją wyciągniętą wysoko co to się dzieje. Widać było, że lekko zaniepokojona jest hukiem.
Gdy były mocne petardy to dopiero się wystraszyła i schowała pod łóżko, ale za chwilę znowu wychodzila z zaciekawieniem i tak parę razy a potem poszła spać na drapaku i wtedy jak już nawet coś za oknem błyskało to nie sprawiało wrażenia
Ogólnie było naprawdę bezproblemowo (na szczęście).
|
|
Czw 16:49, 01 Sty 2015 |
|
|
placebo11
Ambitny
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
bardzo mi przykro szajen. Ale mam nadzieję że kocia trójka czuje się już bezpiecznie. Ciesze się kochani że u większości nie było problemu ;-)
|
|
Czw 19:26, 01 Sty 2015 |
|
|
Gochna
Początkujący
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
U nas Sylwester minął spokojnie. Dragon był zainteresowany co się dzieje. Dopiero w sam "szczyt" fajerwerków trochę stał się lękliwy ale nie dyszał i nie chował się. Głaskanie i uspakajanie doraźne wystarczyło.
Jest dzielny
|
|
Pią 0:29, 02 Sty 2015 |
|
|
KMT
Pasjonat
Dołączył: 07 Cze 2014
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Nasz traktował okno jak TV. Naprzeciwko mamy wysoki blok w oknach ktorego odbijało się to co było za naszymi "plecami" więc kot miał pełne 3D i ogląd na wszystkie migotki niemal "dookoła". Siedział na drapaku i jakby mógł to wydrapałby szybę żeby złapać te małe kolorowe punkciki na niebie
|
|
Pią 14:08, 02 Sty 2015 |
|
|
|