Autor |
Wiadomość |
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
struwity w moczu - prośba o poradę |
|
Kochani
Byliśmy dzisiaj z chłopakami na przeglądzie u weta. Szczepienia , tabletki na odrobaczenie itp
Generalnie koty ok, żadnych objawów chorób.
Na szczęście zaniosłam też mocz do badania. I wszystko było prawie idealnie. Prawie bo Ebro ma dziąsła zaczerwienione, kamień spory, raczej za pół roku do usunięcia.
Ale co gorsza: wyniki badania moczu są złe. PH moczu u Ebro 9.00 u Diego 8,5
Jeden i drugi mają liczne struwity i biało w moczu. Przypomnę, że nie mają żadnych objawów.
Pani doktor zaleciła karme weterynaryjną przez 2 tygodnie i mocz do kontroli. Z karm tych leczniczych poleciła Hillsa albo RC ( Urinary). Zapytana, którą podałaby swoim kotom odpowiedziała, ze jako lek - RC. Jako bytową - na pewno nie. No i kupiłam, nasypałam do misek. Na razie nie chcą jej ruszyć. Wcześniej karmione były Taste of the Wild, bo po Orijenie i Applawsie Ebro strsznie tył.
Czy któreś z Waszych Futrzastych miało ten problem ? Jak sobie poradziliście?
Jestem cała zestresowana bo kiedyś miałam ukochanego dachowca, też miał struwity ....ale za późno zauważone. Potem zachorowały nerki, wątroba, trzustka. Umarł po 4 mcach walki o jego życie. Rozumiecie więc , że drżę ze strachu o Ebro i Diego.
Proszę napiszcie co powinnam zrobić, aby choroba się nie rozwinęła,
|
|
Śro 14:49, 19 Kwi 2017 |
|
|
|
|
gr8
Początkujący
Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Hej
Przerabiam ten sam problem co Ty. Mój około roczny dachowiec też ma struwity i tyle co się sama "naumiałam" to tych zasad (niech mnie ktoś mądrzejszy poprawi jakby co)
- Po pierwsze woda - kot musi spożywać ją w dużych ilościach, aby często sikać i wydalać drobinki piachu/kamienia, a więc im bardziej mokre jedzenie tym lepiej (btw, wszystkie suche karmy odwadniają kota). Niektórzy dopajają koty strzykawką, ja stosuję dietę BARF (mięso + woda +suplementy) i tu nie muszę kota dodatkowo nawadniać (sam zresztą też lubi pić z miski).
- Po drugie ruch - Im więcej kot się rusza, tym lepiej bo w czasie ruchu mocz się przemieszcza, przez co cząsteczki nie mogą się połączyć w skupiska.
- Po trzecie dieta - Tego jeszcze sama się uczę, ale jeśli masz ochotę zapoznać się z naturalnym żywieniem kotów, to polecam ten wątek: [link widoczny dla zalogowanych]
Jest obszerny, ale można się bardzo dużo dowiedzieć o samych struwitach i o tym jakie produkty/dodatki pomagają lub szkodzą w walce z kamieniami.
P.S.
Białko w moczu to bardzo, bardzo niepokojący sygnał. Radzę Ci szybko odwiedzić dobrego specjalistę od nerek (nefrologa). Moja wetka jest nefrologiem i dostałam od niej taki biały syrop na zbicie białka, ale niestety nie pamiętam jego nazwy Preparat zadziałał bardzo szybko i zbił poziom białka niemal do zera.
Trzymam kciuki za zdrowie koteczków
Ostatnio zmieniony przez gr8 dnia Śro 16:52, 19 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 16:46, 19 Kwi 2017 |
|
|
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
Dziękuję za odpowiedź. BARF odpada, koty nie chcą jeść mięsa. Nawet z mokrą karmą jest kłopot.
Chrupki to podstawa. Wody piją sporo. W domu w kilku miejscach są miski z wodą, regularnie myte, pełne wody ( filtrowanej lub przegotowanej). Często sikają więc jest ok.
Co do ruchu - jeden z nich rusza się dosyć dużo jak a dorosłego Ragdolla, drugi to śpioch i leń i ciężko go zmusić do biegania. Nawet zabawy są dość statyczne.
Myślisz, że mam porzucić tę Panią doktor i szukać innego weta - nefrologa?
|
|
Śro 19:45, 19 Kwi 2017 |
|
|
gr8
Początkujący
Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Wiesz, czytałam o wielu kotach, które za nic nie chciały powąchać mięska, ale małymi kroczkami i teraz od lat wcinają surowe mięcho
Co do wetki, to nie znam jej i nie mam pojęcia czy jest dobra czy zła, ale jeśli Twoje kotki mają problemy z białkiem w moczu i ze struwitami to na pewno bym odwiedziła specjalistę od nerek i chorób dolnych dróg moczowych - druga opinia nie zaszkodzi a nawet może się okazać, że nefrolog podejmie kroki których stosowności nie dostrzegł "zwykły" wet (bez obrazy dla nikogo). Ja "swojego" weta szukałam baaaardzo długo, bo dobrego weta wcale nie jest tak łatwo znaleźć....
Ostatnio zmieniony przez gr8 dnia Śro 20:50, 19 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 20:49, 19 Kwi 2017 |
|
|
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
Barf z tego co wiem jest bardzo dobry.... ale nie gwarantuje uniknięcia problemów ze struwitami.
Co zresztą jest widoczne w wypowiedziach opiekunów kocich w podanym przez Ciebie linku.
Ale co ważniejsze: Ebro jest kotem z depresją, więc nie zamierzam go na siłę przestawiać na Barf - unikamy sytuacji stresujących go.
Co do wetki - to klinika, której zaufaliśmy. Komuś musimy. Wielu sprawdzaliśmy Ci nam pomogli jak były kłopoty z wnętrostwem Diego.
Ja się zastanawiam nad tą karmą leczniczą : czy ktoś z Was ma z nią jakieś doświadczenia ?
|
|
Śro 21:03, 19 Kwi 2017 |
|
|
axcel
Początkujący
Dołączył: 15 Kwi 2017
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Moja Tolka przy problemach z nerkami (tylko nie pamiętam, co to dokładnie było, bo minęło dobrych kilka lat i szczegóły się zacierają...) jadła RC i jej się poprawiło - potem jeszcze przez kilka lat cieszyła się niezłym zdrowiem. Tylko że jej akurat to smakowało, ale przy innych okazjach, jak nie chciała jeść leczniczej karmy, pomagało mieszanie karmy lubianej z nielubianą, ze zwiększaniem proporcji. Niestety nie ma gwarancji sukcesu, niektóre koty wyczuwając choćby odrobinkę nieprzyjemnego zapachu w ogóle nie tkną miski, nawet jeśli wymieszasz np. 3:1 dobrej ze złą.
A tak jeszcze dla pewności: kupiłaś RC Urinary, czy RC Urinary High Dilution? (zakładam, że tę drugą, bo ona jest lecznicza i to konkretnie na kamienie, ale z drugiej strony łatwo się pomylić jak nie masz na co dzień styczności z tą marką).
|
|
Czw 19:31, 20 Kwi 2017 |
|
|
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
Axcel- tak kupiłam RC Urinary High Dilution i nawet chętnie to jedzą.
Kupiłam też takie saszetki - bo są nauczeni, że rano dostają jedną saszetkę na pół.
Pocieszyłaś mnie tym, że Twojej Tolce pomogła. Dziękuję !!!
|
|
Czw 19:41, 20 Kwi 2017 |
|
|
axcel
Początkujący
Dołączył: 15 Kwi 2017
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
O, to super że jednak się przekonały. Trzymam kciuki za powodzenie diety!
|
|
Czw 20:02, 20 Kwi 2017 |
|
|
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
One chrupki jedzą chętnie. Mięsa nie chcą jeść. Więc byłoby ciężko z BARFem. I z saszetkami wybrzydzają mocno. Ale tę saszetkę RC też chętnie zjadły dziś
|
|
Czw 20:09, 20 Kwi 2017 |
|
|
axcel
Początkujący
Dołączył: 15 Kwi 2017
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Aha, zasugerowałam się tym "No i kupiłam, nasypałam do misek. Na razie nie chcą jej ruszyć", ale może coś źle zrozumiałam, albo chodziło o to, że tylko w pierwszych chwilach nie chciały jeść. Nieważne już w sumie.
|
|
Czw 21:10, 20 Kwi 2017 |
|
|
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
Ano tak! Masz rację. Wczoraj przez kilka godzin odmawiali jedzenia RC. Ale potem juz zaczęli jesc . W nocy opróżnili miski do zera
|
|
Czw 21:18, 20 Kwi 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|