Autor |
Wiadomość |
ewavel777
Raczkujący
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
sterylizacja kotek |
|
witam,
dużo słyszy się opinii od lekarzy, że kotki jeśli nie ma się planów hodowlanych, powinny być sterylizowane.
Mam pytanie do doświadczonych właścicieli kotów,
czy rzeczywiście tak powinno się robić?
Moja Fiona ma rodowód, ale z góry postanowiliśmy, że będzie kotem "na kolana". Teraz trudno mi powiedzieć, czy w przyszłości nie zdecyduje się na to, żeby miała kociaki...to ładna, zdrowa kotka.
Proszę powiedzieć, jakie są opinie w tej sprawie? ewa
|
|
Sob 6:36, 23 Paź 2010 |
|
|
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
To że kotka ma rodowód nie znaczy że została sprzedana jako hodowlana. Ryzyko jest dość duże bo niewysterylizowanie jej może doprowadzić do cyst, ropomacicza i innych chorób układu rodnego.
To hodowca sprzedający kotkę decyduje czy jest ona przeznaczona do hodowli czy nie (samo posiadanie rodowodu nie wystarczy).
Moje pytanie brzmi, po co chcesz żeby miała kociaki, czy masz plan hodowlany?
Ja się długo zastanawiałam nad sensem hodowania kotów rasowych, skoro tyle jest ich w schroniskach. i doszłam do wniosku że albo się hoduje dla przetrwania rasy, udoskonalenia jej i wtedy ma się przemyślany plan hodowlany (i odpowiednie zaplecze), albo czego nie popieram jest to kwestia naszego kaprysu w stylu: ach niech ma raz,dwa razy kociaki.
Sprawa do przemyślenia...
|
|
Sob 9:45, 23 Paź 2010 |
|
|
ewavel777
Raczkujący
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
słuszna uwaga... nie byłam nigdy zwolenniczką sterylizacji czy kastracji zwierząt.. zawsze miałam psy i koty (zawsze rodzaju męskiego). Nie były kastrowane nigdy. Pierwszy raz mam kotkę, stąd moje obawy i pytania w tej sprawie :-)
|
|
Sob 10:18, 23 Paź 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Sterylka zabezpiecza kotkę w wysokim stopniu przed rakiem sutka, więc sadzę, że to wystarczy
|
|
Sob 11:42, 23 Paź 2010 |
|
|
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Też uważam że strylizować . Dla dobra kotki i własnego - rujkująca koteczka to wcale nie mniejszy ból głowy niż znaczący kocur- jęki, niepokój, i czasem rownież znaczenie terenu . A co do posiadania kociąt 100% zgody z tym co pisze Roksana
|
|
Sob 12:47, 23 Paź 2010 |
|
|
izabelawa
Raczkujący
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Pnoawiam pytanie w tym wątku ponieważ w poprzednim nikt na nie nie odpowiedział:
Słyszłam opinię, że ragodollki przechodzą pierwsze rujki inaczej niż koty innych ras tzn. nie zachowują się typowo i podobno osoba która jest laikiem w temacie hodowli kotów tej rasy i wcześniej nie miała z nimi do czynienia nie jest w stanie rozpoznać u kotki rujki. Pani z hodowli od której kupiłam kotkę poleciła mi być przez 4 tygodnie 1 raz w tygodniu podawała jej tabletkę antykoncepcyją i dopiero później zdecydowała sie na sterylizację (aby wykluczyć ryzyko podda nie kotki zabiegowi w trakcie rujki).
Proszę o opinię na ten temat.
Pozdrawiam
|
|
Sob 17:16, 30 Paź 2010 |
|
|
agnes77_
Ambitny
Dołączył: 23 Lip 2010
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Pnoawiam pytanie w tym wątku ponieważ w poprzednim nikt na nie nie odpowiedział:
Słyszłam opinię, że ragodollki przechodzą pierwsze rujki inaczej niż koty innych ras tzn. nie zachowują się typowo i podobno osoba która jest laikiem w temacie hodowli kotów tej rasy i wcześniej nie miała z nimi do czynienia nie jest w stanie rozpoznać u kotki rujki. Pani z hodowli od której kupiłam kotkę poleciła mi być przez 4 tygodnie 1 raz w tygodniu podawała jej tabletkę antykoncepcyją i dopiero później zdecydowała sie na sterylizację (aby wykluczyć ryzyko podda nie kotki zabiegowi w trakcie rujki).
Proszę o opinię na ten temat.
Pozdrawiam |
każda z moich trzech kotek inaczej przechodziła rujkę, jedna sikała na pościel i wołała kota jak śpiwaczka operowa, druga kładła się na plecach i ocierała o wszystko co napotkała na swojej drodze a trzecia miała oba przypadki w swoim zachowaniu co przyprawiało mnie o spory stres.
nie bardzo rozumiem fragment o tabletce bo akurat mój wet gdy kotka ma pierwszą rujkę praktykuje tabletkę na jej wstrzymanie po czym umawia sie w granicach odstępu tygodnia na sterylizację
p.s. zaczynając hodowlę akurat w kwestii rujki trzeba się mocno postarać aby nie być laikiem
|
|
Sob 18:17, 30 Paź 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dobry weterynarz spokojnie stwierdzi czy kocica ma rujkę i nie przeprowadzi sterylizacji. Z hormonami różnie bywa. Z metodą podawania tabletek na wszelki wypadek jeszcze się nie spotkałam.
|
|
Sob 19:10, 30 Paź 2010 |
|
|
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
w obu przypadkach kiedy kotki miałam sterylizowac podawałam tabletki na obkurczenie macicy, aby do terminu zabiegu nie dostały rujki, z tym ze moje kotki były dorosłe juz
|
|
Nie 16:57, 31 Paź 2010 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Co to za tabletki na obkurczenie macicy?
|
|
Nie 19:42, 31 Paź 2010 |
|
|
|