Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Ślinienie się kota

 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Ślinienie się kota
Autor Wiadomość
vati
Ambitny



Dołączył: 01 Kwi 2016
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Ślinienie się kota
Siemka,
mam nietypowy problem.
Zauważyłem dziś jak nasz Julek leżał u mojej żony na rękach i z pyszczka pociekła mu ślina.
Uznaliśmy, że może się chłopak rozmarzył, zwłaszcza, że przysypiał tak więc mogło się coś takiego wydarzyć.

Godzinę później patrzę na łóżko gdzie leżał kot a tu taki widok:

[link widoczny dla zalogowanych]

Byliśmy zaskoczeni ale stwierdziliśmy, że trzeba go poobserwować.
Oglądnęliśmy dokładnie wnętrze pyszczka Juliana, dziąsła, podniebienie, język.
Wszystko wygląda normalnie, bez żadnych dziwnych przebarwień.

Zapach z pyszczka normalny. Qpsztal w kuwecie normalny standardowy i o normalnych porach dnia. Siku tak samo.

Nie było nas w domu ok 4rech godzin.
Przyjechaliśmy a obok tych plamek ze zdjęcia (już wyschniętych) jest ślad po większej, nowej (średnica ok 15-20cm więc dość duża) częściowo wyschniętej. Wszystkie plamy bez zapachu...

Kot jest aktywny, je normalnie, pije normalnie, chce się bawić.
Obmacaliśmy go po brzuchu i wygląda na to, że nie jest spuchnięty no i Julek nie reaguje w żaden sposób więc wątpię, żeby go coś bolało...

Jakieś pomysły ? Wiem, że ślinienie się to nie jest normalny stan więc piszę do Was...

Edit: Wydaje mi się, że Julek jest troszkę cieplejszy niż zwykle, ale mogę sobie wmawiać.
Mam tylko termometr rtęciowy więc raczej nie mam jak mu zmierzyć gorączki...


Ostatnio zmieniony przez vati dnia Sob 20:09, 29 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Sob 20:05, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
kola1a
Ambitny



Dołączył: 01 Lis 2016
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Nie jestem weterynarzem ale mi to wygląda jakby się przegrzewał może naprawdę ma gorączke. Ale więcej by powiedział weterynarz
Sob 20:17, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
vati
Ambitny



Dołączył: 01 Kwi 2016
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
I stąd się ślini jak leży? Czy ślinienie może być związane z tym, że rosną mu zęby? Może któryś ząb mu wychodzi i stąd się ślini jak leży? Julian ma rok i jeden miesiąc.

Właśnie się z nim bawimy i gania jak szalony co mnie troszkę uspokaja....


Ostatnio zmieniony przez vati dnia Sob 20:22, 29 Kwi 2017, w całości zmieniany 1 raz
Sob 20:21, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
BabaJaga
Ekspert



Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Gdańska

Post
Może jakiś tuńczyk na widoku? Żartuję ofc. Mruga
Sob 21:05, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
kamisia
Legendarny Kociarz



Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Re: Ślinienie się kota
vati napisał:
Siemka,
mam nietypowy problem.
Zauważyłem dziś jak nasz Julek leżał u mojej żony na rękach i z pyszczka pociekła mu ślina.
........



Temat jakiś czas temu był poruszany na forum

TU masz namiary na tą stronę... http://www.ragdollclub.fora.pl/zdrowie,39/slinotok-u-kota,5576.html


Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Sob 21:13, 29 Kwi 2017, w całości zmieniany 2 razy
Sob 21:11, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
vati
Ambitny



Dołączył: 01 Kwi 2016
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
BabaJaga napisał:
Może jakiś tuńczyk na widoku? Żartuję ofc. Mruga

To dosłownie tak wygląda!
Jakby sobie marzył o kolejnej porcji mięska...


Mieliśmy na parapecie bukszpan. Był on dość mocno osłonięty i raczej Julek nie miał do niego dojścia ale co kot to kot. Mógł coś podgryźć. Tak samo mieliśmy na szafce świecznik wykonany w całości z soli. Może go polizał? Choć chwilę to już trwa bo widzę, że cały czas ma pyszczek wilgotny...

Ślina standardowa, przeźroczysta, bez zapachu, nie ciągnie się. Podczas zabawy nie jest wilgotny, nie sapie, nie męczy się.

Świecznik schowany, bukszpan w miejscu niedostępnym.

Julek wchodzi mi na stół bo chce, żebym już zgasił światło i poszedł spać.
Odezwiemy się jutro.. Mam nadzieję, że faktycznie ząb mu wychodzi i tak na to reaguje...
Innych objawów nie ma...
Sob 21:39, 29 Kwi 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin