schody

Nurtuje mnie od jakiegos czasu pytanie, czy kotom zdaza sie skoczyc na idaca po schodach osobe?
Pytam, gdzy moja 5 latka wazy jedynie 14 kg wiec taki skok pokaznego ragdolla moglby byc dosc niefortunny w skutkach. Czy mam jej powiedziec, zeby nas wolala gdy chce wejsc/zejsc ze schodow, gdy sie pojawia koty?

Mam tez drugie schodowe pytanie. Widze, ze wiele osob zabezpiecza okna, czy zabezpieczacie taz schody? W domu mam dosc szeroko rozsatawione tralki. Nie zabezpieczalam ich przed swoja niespelna 3 letnia coreczka, gdy sie wprowadzalismy, ale ona nigdy nie miala samobojczych skolonnosci ;-) Ile instynktu samozachowawczego maja ragdolle? I czy tak jak wsrod ludzi jest to cecha idnywidulana? Jako, ze dla kotow buduje sie kociostrady wydaje mi sie zbedne zabezpieczanie schodow, z drugiej jednak strony nie chcialabym by podczas zabawy maluchy zrobily sobie krzywde.

Niebezpieczeństwa dla dziecka raczej nie widzę.

Na początku może dla kociaków przepleć na dole, między tralkami jakaś delikatną siateczkę, tak na wszelki wypadek, gdyby się w zabawie poturlały ze schodów. Rolling eyes

	kociamama napisał:
	Niebezpieczeństwa dla dziecka raczej nie widzę. Na początku może dla kociaków przepleć na dole, między tralkami jakaś delikatną siateczkę, tak na wszelki wypadek, gdyby się w zabawie poturlały ze schodów.

Raczej nie przepleść a przymocować. I to jakoś tak, aby ta siateczka była po ZEWNĘTRZNEJ stronie balustrady. Przeplecenie jej pomiędzy tralkami, czyli w mijankę, może skusić kota do wspinaczki. Moje tak robią, gdy chcą wyjść z parterowego balkonu do ogrodu. Na tym balkonie mamy właśnie tak założoną siatkę. Siatka miała zabezpieczać przed dostawaniem się obcych kotów na balkon.