Autor |
Wiadomość |
felicja
Raczkujący
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
rezygnacja przed odbiorem |
|
Proszę o poradę
Czy rezygnowanie z kotków tydzień przed odbiorem (świadoma jestem,że zaliczka nie zostaje zwrócona) jest bardzo ie w porządku wobec hodowcy? U mnie hodowca mówi, że to jest bardzo nie OK wobec niego i że tak się nie robi oraz, że tego kotka już nikomu nie sprzeda w takim wieku. Czuję bardzo duże wyrzuty ale w dalszym ciągu nie jestem pewna czy brać jednego czy dwa od razu czy chłopca i dziewczynkę czy dwie dziewcyznki. Wątpliwości jest mnóstwo, ale hodoczyni mówi że nigdy nie będe pewna i że trzeba zrobić tak jak już zadecydowałam, a na pewno będe zadowolona.. A ja cały czas mam wewnętrzną niepewność.. Chociaż jak zrezygnuję też pewnie będe przeżywać. Czy to jes normalne, a może ja jestem nie normalna?
|
|
Czw 14:38, 07 Sty 2016 |
|
|
|
|
mar_eczka
Wyjadacz
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
|
|
|
Wzięcie jakiegokolwiek zwierzaka to zawsze bardzo duża odpowiedzialność na wiele lat, zwierząt czują to nie rzeczy. Jeśli nie jesteś na 200% pewna że chcesz mieć koty to ich nie bierz, jasne że powinnaś była to przemyśleć wcześniej i jest to nie fair wobec hodowcy, ale zwierzaki nie powinny się znaleźć w domu gdzie jest choć małe wahanie co do tego że ich całym sercem chcemy. Płeć kotów jest drugorzędna, ale na wszystkie te pytania powinnaś sobie odpowiedzieć zanim wybrałaś koty - bo tylko ty znasz odpowiedź na te pytania nikt więcej. Wyobraź sobie że bierze lub nie te kociaki i jak się z tym czujesz, a przede wszystkim wyobraź sobie największe problemy jakie możesz z nimi mieć i czy sobie z tym poradzisz pod względem organizacyjnym, finansowym emocjonalnym. I miej na uwadze to że to żywe stworzenia. Życzę mądrej decyzji.
|
|
Czw 15:18, 07 Sty 2016 |
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Poczekałabym za Twoim miejscu chyba z decyzją, jeżeli nie jesteś w 100% pewna na jaką opcję się decydować, czy brać jednego, czy dwa kotki. Dla każdego hodowcy ważne jest, żeby kotek trafił do dobrej, kochającej rodziny i takich też domów szuka dla swoich maleństw. Dlatego też nie dziw się, że odpowie Ci, że nie jest w "dobrym tonie" rezygnacja przed odbiorem tym badziej, jeżeli powodem jest brak pewności. Po prostu sam chce mieć pewność, że kotek jedzie do osoby zdecydowanej podjęcia się wyzwania jakim jest posiadanie i wychowanie kociaka/kociaków. Nie jest jednak prawdą, że należy iść za ciosem i mimo niepewności podjąć decyzję o zakupie kotków, to wszystko są bardzo indywidualne i złożone kwestie. Trzeba mierzyć siły na zamiary. Musisz się zastanowić nad wieloma aspektami posiadania kociego towarzystwa, najlepiej odwiedzić osobiście hodowlę przez decyzją. Mogą Ci pomóc teksty http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/jak-wybrac-kotka-dla-siebie-i-sie-nie-rozczarowac,7524.html oraz http://www.ragdollclub.fora.pl/hodowla,7/z-wizyta-w-hodowli,7820.html .
Na pewno nie podejmuj decyzji pochopnie!
Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć najlepsze dla siebie i przyszłego kociego towarzystwa rozwiązanie.
Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Czw 15:28, 07 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 15:26, 07 Sty 2016 |
|
|
felicja
Raczkujący
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
bardzo dziękuję za odpowiedzi! Decyzję podjęłam pod wpływem impulsu bo hodowca powiedział mi że mam decydować się już bo jutro kota zarezerwuje ktoś inny. Następnego dnia zadzwoniłam do hodowcy, że czuję że decyzję podjęłam za bardzo pod wpływem impulsu, na co on przez godzinę mnie przekonywał, że wszystko będzie dobrze. Bardzo jest mi źle, że tak to się potoczyło..
Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Czw 16:16, 07 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 16:10, 07 Sty 2016 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Felicjo,nie martw się. Hodowca nie powinien stosować tego typu presji i ponaglania,bo często tak bywa,że podejmuje się wtedy nietrafione decyzje. Taka decyzja musi być przemyślana,ale nie w tak szybkim tempie.
|
|
Czw 18:33, 07 Sty 2016 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Jako nabywca- nie wzielabym kota z hodowli, w ktorej wywiera sie na mnie presje.
Jako hodowca-nie wydalabym kota osobie, ktora sie w ten sposob waha (nawet, gdyby ostatecznie chciala).
|
|
Czw 22:08, 07 Sty 2016 |
|
|
felicja
Raczkujący
Dołączył: 02 Sty 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak, uważam, że jeszcze muszę dojrzeć do posiadania kota, bo na obecną chwilę mam w sobie za dużo sprzecznych emocji raz euforia raz strach. Ja tak naprawdę zadzwoniłam się zorientować, ale urzekł mnie hodowca swoją otwartością i serdecznością (rozmowa na SKYPE, pokazanie domu, wszystkich kotków) Tego samego dnia dowiedziałam się, że do wieczora musze podjąć decyzję, bo to ostatni kot i już jutro go nie będzie. Zauroczyłam się tym wszystkim. Ale następnego dnia zadzwoniłam do hodowcy z mnóstwem wątpliwości, które rozwiał rozmawiając ze mną przez cały weekend, upewniając mnie, że tak się wybiera koty, bo one są szybko rezerwowane. Bardzo żałuję, że zachowałam się tak nieodpowiedzialnie wobec kota, hodowcy..
|
|
Czw 22:24, 07 Sty 2016 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
Większą nie odpowiedzialnością wykazałabyś się biorąc kota pod wpływem emocji nie do końca przekonana czy na pewno tego chcesz w tej chwili.
Trochę też nie rozumiem postawy hodowcy, który "wypycha" kociaka jak towar z kończącym się terminem przydatności ( bo skoro jest nowy miot to starszy kociak się nie sprzeda?)
Ostatnio zmieniony przez Mgławica dnia Czw 23:27, 07 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:25, 07 Sty 2016 |
|
|
szyderca
Ambitny
Dołączył: 17 Paź 2013
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Felicja - potaktuj całą sytuację jako nauczkę na przyszłośc by tego typu decyzji nie podejmować pod wpływem emocji. Biorąc Delicję odczekaliśmy kilka dni - to samo gdy decydowaliśmy się na Diunę.
|
|
Pią 9:37, 08 Sty 2016 |
|
|
baldwitch
Ambitny
Dołączył: 09 Sty 2015
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce - Gliwice
|
|
|
|
Świetnie cię rozumiem felicjo.. Możesz czuć się bardzo niepewnie, zwłaszcza, że decyzję podejmowałaś poniekąd nieco pod presją. Musisz dokładnie przemyśleć swoją decyzję. Wątpliwości.. a raczej niepewność najprawdopodobniej będzie zawsze. Ważne żeby rozważyć czy jesteśmy gotowi przyjąć do siebie malucha, czy będziemy potrafili poświęcić mu wystarczająco swojej uwagi i serca, czy mamy fundusze na kociego członka rodziny (wbrew pozorom kot nie jest tani w utrzymaniu, ludzie myślą sobie, że 50zł/miesiąc wystarczy, a potem jest wielkie zdziwienie jak się okazuje inaczej).
Rozmowa przez Skype to nie to samo co wizyta, i jeśli masz wątpliwości, to szczególnie namawiam na wizytę w hodowli. Na pewno rozwieje sporo wątpliwości. Mnie pomogło - jak tylko zobaczyłam Donnę, usiadłam i porozmawiałam z hodowcą, to wiedziałam, że na pewno ją do siebie zabiorę!
Hodowca oczywiście może czuć się rozczarowany, choć nie rozumiem dlaczego wywierał na tobie presję, że musisz decydować się już.
Trudno.. uważam, że najważniejsze, żebyś ty była gotowa na przyjęcie kociaka. Po prostu kolejny raz przy podejmowaniu decyzji, będziesz już wiedzieć jak ją podejmować
Powodzenia!
|
|
Pią 15:23, 08 Sty 2016 |
|
|
Hades
Początkujący
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim
|
|
|
|
plusem ragdola że jak go kupisz a potem uznasz że to nie to ,to zawsze mu znajdziesz jakiś dom bo to ładne koty i nie każdego na niego stać .i za free zawsze może trafić do odpowiedniej osoby ,wiec kupuj i w praniu wyjdzie bo w tym momencie zachowujesz sie jak pięciolatka która nie wie czy mama ma jej kupić cukierka czy ciastko.
To że zwierze to obowiązek i to spory to chyba logiczne ,ja mam swojego już ponad rok i w sumie wkurzają mnie tylko włosy bo mam całe ubranie z nich i co wychodzę to się muszę szczotkować ,reszta jest tak jak myslałem
|
|
Pią 19:30, 08 Sty 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie uważam że zachowuje się jak pięciolatka. Wachanie jest najzupełniej logiczne w takiej chwili! Kupić by oddać to jest zachowanie godne dziecka. ZWIERZĘ TO NIE ZABAWKA!! To członek rodziny pewnie na 15 lat (a oby i dłużej) i nie można sobie od tak rezygnować bo to jednak nie to. Zwierzę też ma uczucia. Trzeba to dobrze przemyśleć i przygarnąć dopiero wtedy jak jest się pewnym że się na pewno podoła!
W pełni rozumiem trudność podjęcia tej decyzji bo sama jestem w jej trakcie I czekam aż się upewnię z każdej strony, że kociak będzie tak samo szczęśliwy z tego że jest u mnie jak zapewne ja będę. Także dobrych i przemyślanych decyzji życzę
|
|
Pią 19:40, 08 Sty 2016 |
|
|
qunia
Doświadczony
Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hades mam nadzieję, że to co piszesz o kupnie ragdolla i oddaniu go "za free", jak ktoś "uzna, że to nie to" to żart, komentarz o "zachowaniu pięciolatki" również pominę.
Wachanie jest normalnym procesem podejmowania każdej poważnej decyzji. Lepiej jest zweryfikować podjętą pochopnie decyzję i zawczasu ją zmienić, niż stawiać siebie i przede wszystkim kota w nieprzemyślanej sytuacji. Jako posiadacz kota doskonale wiesz, jak ważne jest podjęcie odpowiedzialnej i przemyślanej decyzji zarówno pod względem doboru hodowli, jak i samego kota.
|
|
Pią 19:56, 08 Sty 2016 |
|
|
Hades
Początkujący
Dołączył: 12 Gru 2014
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oświęcim
|
|
|
|
Nie rozumiem twojego toku myślenia , może się tak całe życie wachac? i wiem że jak się czegoś nie spróbuje to się nie dowiem jak bedzie ,możesz się np wachać skoczyć na spadochronie i jak nie skoczysz to nie bd wiedzieć jak to jest? .wiec stawiasz sprawę jasno, argumenty na tak argumenty na nie i potem decydujesz ale kobiety tak mają że nie zdecydowane i od tego macie nas facetów .
A to że ktoś kupi kota w momencie impulsu itp tzn nie nie będzie umiał o niego dbać i sie razem nie zgraja ,a z drugiej strony wielu zapewne jest osób co były super pewne że chcą mieć zwierzę a potem sie czyta że pies kot przywiązany do drzewa itp .
więc reasumując koleżanko nie ma na to reguły
co do koleżanki guni
owszem poł roku szukałem hodowli i miałem wszytko zaplanowane ,nic mnie nie zaskoczyło oprócz tego że tyle jeden kociak może zostawiać włosów ,tego nie ogarniam do tej pory a on dalej taki puchaty.
co do oddania za free to była ironia hello ,ja osobićie się przywiązuje do swoich zwierząt i nie wyobrażam sobie jak ludzie maja psa kota latami i tak potrafią je odda
Ostatnio zmieniony przez Hades dnia Pią 20:04, 08 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 19:58, 08 Sty 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
cieszę się że to jednak tylko ironia była miałam taką nadzieję, ale wiesz w pisanym tekście ciężko wyczuć.
To nie jest wachanie w stylu chcę mieć czy nie chcę. Tylko to jest odpowiedzialność i dopóki nie "odhaczę" wszystkiego co pozwoli utrzymać zwierzę i zapewni jego bezpieczeństwa to się nie zdecyduję. Bo to że chcę kota to jest logiczne inaczej bym się w ogóle tutaj nie trafiła Przypuszczam, że u autorki to też nie jest problem w stylu czy chcę kota czy nie
|
|
Pią 20:15, 08 Sty 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|