Autor |
Wiadomość |
kawuem
Początkujący
Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Rasowy-domowy spotyka dachowca |
|
Witam
Mam do Was nurtujące mnie od dłuższego czasu pytanie: a mianowicie wybieramy się na długi weekend do moich rodziców na wieś- to będzie pierwsza podróż Ryśka od czasu przejazdy z hodowli do nas. Rodzice mają 3 koty- "zwykłe" dachowce, które częściowo mieszkają w domu (tzn jak przyjdą na noc to zostają a jak nie to nie- robią co chcą), nie są szczepione (jak to na wsi) tylko odrobaczone. Nasz kocur ma wszystkie niezbędne szczepienia. Zastanawiam się jakie jest ryzyko że zarazi się czymś od tamtych kotów? Czy myślicie że powinnam izolować naszego kota od reszty towarzystwa? Będziemy mieli osobny domek letniskowy więc to żaden problem, po prostu chce się upewnić czy mamy unikać tamtych kotów czy też nie stanowią one wielkiego zagrożenia dla naszego Ryska?
|
|
Wto 9:37, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Ryzyko zarażenia jest bardzo duże.
Ja bym unikała kontaktu z kotami, które łażą gdzieś po wsi. Nie wiadomo, co tam na nich/w nich siedzi. Dużo jest kocich świństw, które mogą rezydentów nie ruszać, a twojego kota może rozłożyć, po kontakcie z tamtymi.
|
|
Wto 10:33, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Te koty mogą być nosicielami różnych chorób, np Felv, Fiv, Fip - skoro chodzą samopas nikt nie jest w stanie skontrolować z jakimi kotami mają styczność, np w czasie bójek. Ja bym nie ryzykowała spotkania.
|
|
Wto 19:23, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Tak jak dziewczyny piszą, lepiej zachowaj czujność. Kiedyś nasz dachowiec Wafel złapał się z jakimś "obcym". No i niestety się zaraził...chlamydiozą. Oczywiście nie obyło się bez antybiotyków.
|
|
Wto 20:40, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/quote_header.gif) | ![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) | Te koty mogą być nosicielami różnych chorób, np Felv, Fiv, Fip - skoro chodzą samopas nikt nie jest w stanie skontrolować z jakimi kotami mają styczność, np w czasie bójek. Ja bym nie ryzykowała spotkania. |
W 100% się zgadzam
|
|
Wto 21:36, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Zgadzam, sie ze wszystkimi wpisami powyzej ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Wto 21:59, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Graża
Ekspert
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 4444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
kawuem ja bym mu tego oszczędziła z 3 powodów
po pierwsze - ryzyko zŁapania czegoś od dzikich kotków- o tym już tu pisano
po drugie dla Rysia zbędny stres - jeśli z tymi kotami będzie miał szanse kontaktowac się jedynie sporadycznie to nie ma sensu serwować mu takich przeżyć w dodatku na obcym terenie . Już sama podróż i nowe miejsce jest wystarczającycm obiążeniem
po trzecie w niedługim czasie planujecie dokocenie - ważne by w tym procesie Rysiek wam ufal i czuł się z wami bezpiecznie a narażanie go na zbedny stres to poczucie bezpieczeństwa może zaburzyć
|
|
Wto 22:19, 13 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
kawuem
Początkujący
Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Takie właśnie miałam przeczucie, że lepiej trzymać go z dala od "powsinóg"
Dziękuje wszystkim za rady, to nasz pierwszy w życiu rasowy kot ( a męża w ogóle pierwszy w życiu kot) więc czasem mogę zadawać nieco dziwne pytania ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Śro 6:14, 14 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Gdyby nie był rasowy, ale domowym (znaczy niewychodzącym) dachowcem, to tak samo należałoby go trzymać z daleka od kotów wychodzących, nieszczepionych.
Rasa nie ma tu nic do rzeczy. ![Mruga](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_msn-wink.gif)
|
|
Śro 8:47, 14 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
Danuta
Ambitny
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radzymin - 20 km od Warszawy
|
|
|
|
Zgadzam się z Wami. A czy nie dobrze byłoby zakupić Feliwaya na wyjazd? Bo z tego co zrozumiała to Twój kotek jest bardzo wrażliwy więc podróż i nowy domek też może go zaniepokoić - jakby nie patrzeć to zmiana terytorium.
|
|
Śro 13:28, 14 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
kawuem
Początkujący
Dołączył: 08 Sie 2013
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuje wszystkim za podpowiedzi Rysiek o dziwo zniósł (po początkowych niedogodnościach ) podróż bardzo dobrze, zmiana miejsca nie była dla niego prawie w ogóle stresująca. Nie miał żadnego kontaktu z rezydentami, chodził tylko na krótkie spacerki po tym samym podwórku( resztę kocurów wtedy zamykaliśmy) , chociaż oczywiście rodzinka nalegała "no niech się pobawią", koniecznie chcieli tez uraczyć Rysia kiełbaską z grilla Reszta opowieści w Rysiowym wątku Dziękujemy za pomoc ![Wesoly](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif)
|
|
Pon 14:19, 19 Sie 2013 |
|
![](http://picsrv.fora.pl/AcidTech/images/spacer.gif) |
|