Autor |
Wiadomość |
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Racuszkowi się takie rzeczy nie zdarzają.
Jest leniwy, ma wszystko w poważaniu, ale nie jest niezdarny.
|
|
Czw 20:22, 09 Maj 2013 |
|
|
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Czasem mam wrazenie ze Dalia jest nadpobudliwa. Rano zawsze zaczepia zeby ją gonic, a ona niczymstrus pedziwiatr ucieka i chowa sie zeby ja szukac. Lubi tez aportowac zabawki, duzo biega, wszedzie wchodzi. Czesto tez sie rozprasza roznymi dzwiekami - nawet przy jedzeniu.
|
|
Czw 20:25, 09 Maj 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Taki jej urok moja Tula też ma niespożyte pokłady energii. Ale przy tym cudowny, ragdollowy charakter. Jest żywiołowa, ale również łagodna i spokojna, niezwykle wrażliwa i uczuciowa. Nie wiem, jak to możliwe, że naturze udało połączyć się te teoretycznie wykluczające się cechy. Ale jednak się udało
|
|
Czw 20:32, 09 Maj 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Moim zdaniem z kotką jest wszystko dobrze. To mały kociak, więc wolno jej się niezdanie zachowywać A to, że ma dużo energii to dobrze. Kocięta uwielbiają zabawy.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Czw 20:34, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 20:33, 09 Maj 2013 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
U mojej jest podobnie, ale przytulasna jest gluwnie rano jak mnie budzi i wtedy kiedy jej chce sie spac jeszcze tez jak wracam do domu to przytula sie baaaardzo i opowiada co u niej
|
|
Czw 20:35, 09 Maj 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
No widzisz, Tula też się bardzo cieszy jak wracam do domu, czeka na mnie przy drzwiach, tak blisko, że mało co nie oberwie po nosie kiedy wchodzę. Lubi mi cichutko opowiadać co jej leży na sercu prezentując całą gamę delikatnych dźwięków - pomrukuje, pogruchuje, gaworzy.
Aurelka jest bardziej zamknięta w sobie. Ona bardzo lubi przebywać nie ze mną, ale koło mnie. Przychodzi, kładzie się obok i mruczy z zadowolenia. Nie chce, żeby ją dotykać albo przytulać. Po prostu chce być obok i wtedy jest przeszczęśliwa to również ma swój urok.
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Czw 21:04, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 20:43, 09 Maj 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Racuszek ma tak jak Aurelka.
|
|
Czw 21:02, 09 Maj 2013 |
|
|
Tati
Ambitny
Dołączył: 19 Gru 2012
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: IRE
|
|
|
|
Nasz mały też. Aportuje i przynosi piłeczki ale o kolankach nie ma mowy. Na łóżku poleży na chwilę ajak męża nie ma. Jak mąż sie pojawia w łóżku mały taktownie wynosi się do swojego wyrka obok naszego łóżka. Nie wiem czemu ale trójka w łóżku to już za dużo dla niego
|
|
Czw 23:50, 09 Maj 2013 |
|
|
noele
Ekspert
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
Dampi czuję, że bardziej odpowiada Racuchowi niż Aurelce, albo jest czymś pomiędzy Ma w poważaniu wszystko, nie robi na nim wrażenia to, że wracam do domu po całym dniu nieobecności, nie ma co liczyć na czułe powitanie Jeśli położy się gdzieś niedaleko mnie, a ja go pogłaszczę (no czasem nie mozna się powstrzymać ), to zaraz zmienia pozycję i odchodzi gdzieś dalej Na rękach posiedzi chętnie, lubi być noszony, ale o siedzeniu na kolanach można zapomnieć. Bawić woli się solo albo z Merlinkiem ja mu właściwie zawadzam. A wyglądać może ciapowato, ale upadki mu się nie zdarzają. Raz kiedyś próbował doskoczyć do łóżka z biurka i spadł zdziwiony w połowie drogi, ale to raz Właściwie bardziej robi za ozdobę mieszkania, jak chcę miłości, to muszę go sobie sama wziąć na ręce
|
|
Pią 9:12, 10 Maj 2013 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Noele troche ci zazdroscze tej obojetnosci kociej Moj Huan jak wroce z pracy drze sie na mnie jak opetany, jak zazdrosny kochanek , nie moge sie przebrac, zjesc nic, tylko musze sie nim zajac, bo inaczej idzie zwariowac. Do tego od pewnego czasu podbiega i mnie gryzie w lydke z nienacka jak sie z nim nie bawie, a on ma na to ochote.
Jest to niby przyjemne ze tak oczekuje mojego towarzystwa ale jak wroce po x godzinach i che chwile odpoczac to mnie szlak trafia
Noszenie na rekach i glaskanie po brzuchu uwielbia i w sumie nie ma dla niego znaczenia kto to jest, czy ja czy ktokolwiek, wazne zeby byc w centrum zainteresowania. Natomiast zauwazylam ze raczej woli kobiety niz mezczyzn.
Ciapowatosc natomiast jest trudna do okreslenia, bo dla niego naturalnym srodowiskiem jest podloga i raczej nie jest skory do wspinaczki, aczkolwiek jak jest na mnie zly i chce zwrocic na siebie uwage to ostatnio wyladowal na szafie ponad 2 m (do teraz nie wiem jak to zrobil) a potem musialam go z niej sciagac
Ostatnio zmieniony przez Konstancja dnia Pią 10:30, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 10:02, 10 Maj 2013 |
|
|
Misia
Ekspert
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzychód
|
|
|
|
Co kot to inna bajka Fordo ma okresy na przytulanie, mruczenie udeptywanie nawet o 3 w nocy a potem przez jakiś czas jest cisza, Pan niedotykalski Fordo jakby dorastał i nie przyjdzie wtedy się przytulić, bo dorosłemu kotu nie wypada. Wygląda to jak okres nastolatka Gaduła z to z niego do potęgi. Gada jak wracam, z pracy i jak za długo nie otwieram drzwi (wtedy to bardziej się zastanawiam czy czeka na mnie czy na otwarcie altany ale powiedzmy, że na mnie bo czeka codziennie ) Gada jak idzie do kuwety, gada jak idzie pobawić się do wanny, wtedy to wręcz krzyczy żeby się z nim pobawić, gada jak mucha jest za wysoko i nie może jej dosięgnąć, gada jak włączam czajnik rano lub wieczorem (wie, że za chwile będzie mokre )
Głaskanie lubi ale tylko moje, nawet w okresie nastoletniego buntu. Od TŻ to jak Dampi odchodzi dalej się położyć i patrzy wzrokiem i co teraz też podejdziesz mnie pogłaskać
Na wysokości wyższe niż krzesło nie wskoczy, ale nie wiem czy z lenistwa czy na prawde "nie potrafi". Raz udało mu się tylko wskoczyć na parapet więc pewnie bardziej z lenistwa jest niskopodłogowy.
Firany mi nie tyka, chyba, że mała cholera chce zwrócić swoją uwagę, wtedy podchodzi do niej, patrzy czy ja na niego patrzy i buch trąca firane. Mówię nie, a on znowu na mnie patrzy paca ją trzy razy łapką, aż wstanę i on w nogi.
No i chyba jestem jego jedyną, bo tylko przede mną nie ucieka jak chce go na ręce wziąć. Jak jest to koło okna to dobrze, bo skorzysta i popatrzy co tam słychać ale jak gdzieś w korytarzu to minę ma męczennika i tylko mnie towarzyszy w łazience
Ale ogólnie należy do pieszczochów i musi być przy człowieku. Zawsze jest z nami w pokoju, jak nie blisko to w zasięgu wzroku.
No cóż synek mamusi
Ostatnio zmieniony przez Misia dnia Pią 13:35, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 10:24, 10 Maj 2013 |
|
|
noele
Ekspert
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 3066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica
|
|
|
|
Całe szczęście, jak idę do Dampiego wziąć na ręce to nie ucieka Serce by mi chyba nie wytrzymało
A tak jemu jest po prostu, uroczo wszystko jedno
Mam taką nadzieję, że to okres nastolatka i za jakiś czas zrozumie, że mama nie jest taka najgorsza
Konstancjo, jak widać - nie dogodzisz tak źle, tak niedobrze
|
|
Pią 11:21, 10 Maj 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Mam taką nadzieję, że to okres nastolatka i za jakiś czas zrozumie, że mama nie jest taka najgorsza |
Potwierdzam, charakter kota może się zmienić i to wielokrotnie. Najbardziej zaobserwowałam to na mojej dachówce, ale i charakter Atara jest inny. Był taki okres, gdzie prawie wcale nie chciał utrzymywać z nami kontaktu, chował się pod kanapę i tyle go widzieli. Później przyszła zima i bardzo spodobało mu się wspólne spanie, szczególnie ze mną. Od jakiegoś czasu jest przylepą, domaga się przytulania i uwagi (podobne zachowanie do tego, jak był kociakiem). Ale zrobił się też trochę niegrzeczny, budzi dla zabawy dziewczyny, albo paca je łapką, jak sobie odpoczywają
|
|
Pią 11:34, 10 Maj 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
A ja chciałam sprostować, bo Aurelce żadne z nas nie jest obojętne wiemy, że bardzo nas kocha, choć nie okazuje tego tak żywiołowo jak Tula. Wygląda to trochę tak, jakby krępowała się nam narzucać. Woli więc przebywać obok. Jak któreś z nas kładzie się w ciągu dnia, to zaraz leży przy nas Aurelka. Czasem pierwsza pojawia się Tula, co oczywiście Aurelce nie przeszkadza, bo zaraz albo zrzuca Tulę z łóżka, albo siada na nią swoją pokaźną pupą i obrażona Tula sama ucieka.
Z drugiej strony Aurelka jest bardzo szczera w wyrażaniu swoich nastrojów i bywa, że czuje spontaniczną potrzebę pokazania nam, jak bardzo nas kocha. Podbiega do mnie i przytula się jak dziecko lub zaczepia i prosi, żeby ją przytulić, obsypuje mnie całusami, jakby chciała powiedzieć: mamuniu, właśnie mi się przypomniało jak strasznie Cię kocham! Trwa to krótko i nie zdarza się codziennie, ale te chwile są tak słodkie, że rekompensują mi wszystko.
Aurelka jest ogólnie cichą i nie narzucającą się kotką. Bardzo rzadko wydaje jakieś odgłosy, miauczy w zasadzie tylko przez sen i po przebudzeniu grucha, jakby mówiła "oj ale sobie pospałam" sama słodycz.
Jej charakter z wiekiem się zmienia, jej relacje z nami też. Mam nadzieję, że kiedyś się trochę bardziej na nas otworzy, do czego stale ją zachęcamy.
|
|
Pią 12:02, 10 Maj 2013 |
|
|
Madziara25
Raczkujący
Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Nasz Feliks też uwielbia aby bawić się z nim w ganianego O kolankach nie ma mowy - nawet jak przyłazi do łózka to tylko w nogach. Natomiast jak jesteśmy w domu to tak długo będzie z nami siedział aż udamy się do wyra
|
|
Czw 21:52, 23 Maj 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|