Autor |
Wiadomość |
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Bianko opis Twojego kotka byl bardzo dowcipny i sie usmialam.Ten kotek musi byc przeueoczy.Moj Teos jest tez kochanym stworzeniem ale jego pani nie umie tak pieknie pisac.Napisze tylko ze kocham go bardzo.
|
|
Czw 13:28, 01 Lis 2012 |
|
|
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Czy Wasze koty domagają się pieszczot?
Tzn. wchodzą na kolana, ocierają się o Was główkami, gruchają do Was itd.?
|
|
Nie 13:15, 04 Lis 2012 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Milan raczej nie wchodzi na kolana (raz czy dwa mu się zdarzyło) korzysta jednak z każdej okazji aby wywalić brzusia po nogi, czy wcisnąć łepek pod rękę i domagać się pieszczot, uwielbia to robić w kuchni, wtedy na stole oprócz jedzenia leży Milan, gdy zmywam to włazi na umywalkę i paca łapką aby się nim zająć, nawet w toalecie nie popuści. No i oczywiście wieczorem w łóżku, przylepa z niego straszna Fabian zaś zaczął go naśladować we wszystkim więc powyższe tyczy się obu A podobno brysie są bardziej powściągliwe
|
|
Nie 13:28, 04 Lis 2012 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Smuzko niestety moj Teodor nie robi nic z tych rzeczy. Mam wrazenie ze izoluje sie podobnie jak dachowiec Cezar i podobnie jak napisala Butterfly ze Fabian nasladuje Milana .Tak Teodor nasladuje Cezara.Jest to ironia losu gdyz ja nie chcialam drugiego inwidualisty dlatego wzielam ragdolla
|
|
Nie 16:44, 04 Lis 2012 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Zastanawiam się właśnie, czy istnieją takie wyjątkowo miziaste, przytulaste ragdolle.
Dlatego chciałabym poznać zachowania Waszych kotów.
|
|
Nie 16:51, 04 Lis 2012 |
|
|
michalinaa
Ambitny
Dołączył: 08 Wrz 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ruda Śląska
|
|
|
|
Szajen nie martw się, z mojego Astora to też indywidualista. W tym związku to ja się domagam miziania u niego, a nie on u mnie. Czasem owszem w nocy mnie budzi, ale tylko dlatego że skacze po mnie. Nie ociera się, nie wpycha główki pod ręce by go głaskać, nie nie, nic z tych rzeczy. Jedynie myszkę przyniesie na łóżko pokazać mi jaki z niego łowca.
|
|
Nie 16:52, 04 Lis 2012 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Rosi i Simba dopominają się o uwagę i pieszczoty bardzo często. Wykładają się, ocierają, bodą główkami, Simbuś paca mnie łapką, ale nigdy nie chcą leżeć na kolanach, spać wtulone, czy ugniatać łapkami. Simbuś ugniatał tylko jak był mały i lubił kolanka, później mu przeszło. Rosi przychodziła do mnie na kolana codziennie rano i mruczała, kiedy nie było jeszcze u nas Simby. Odkąd od się pojawił, zaprzestała tego rytuału
Mimo, że mają siebie, to również proszą o zabawę (zwłaszcza Rosi).
Nie tracę jednak nadziei, bo moja poprzednia kotka Sabina (dachóweczka) była wielką indywidualistką bardzo długo i nie wchodziło w grę siedzenie na kolanach, czy noszenie na rękach. Z czasem (nie potrafię określić dokładnie, ale trwało to maże 2-3 lata), stała się wielkim przytulaskiem i tylko czatowała, żeby wcisnąć się na kolana, przytulić się do kogoś leżącego, czy siedzącego. W nocy najczęściej spała na moich udach, placach lub w wtulona w rękę. Tyle, że spać od początku lubiła na mnie (musiałam zdejmować na noc swój łańcuszek, bo go obgryzała
|
|
Nie 17:30, 04 Lis 2012 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Prosze napiszcie czy jest to mozliwe ze jeden kot nasladuje drugiego?
|
|
Nie 18:05, 04 Lis 2012 |
|
|
annannanna
Doświadczony
Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Prosze napiszcie czy jest to mozliwe ze jeden kot nasladuje drugiego? |
Tak,one podpatrujac ucza sie od siebie...
|
|
Nie 18:21, 04 Lis 2012 |
|
|
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
oczywiście, że tak - Capsel naśladuje Bubę we wszystkim i bardzo szybko podłapuje jego zachowania, np. po wyjściu z toalety Buba obwieszcza głośno, ze można iść i sprzątać a dzisiaj rano maluch nieśmiało domagał się obsługi
|
|
Nie 18:44, 04 Lis 2012 |
|
|
butterfly2101
Ekspert
Dołączył: 15 Sie 2012
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
SZAJEN ja tylko powtórzę bo napisałam to jeden post wyżej Fabian gdy tylko się zadomowił zaczął kropka w kropkę naśladować Milana
|
|
Nie 19:07, 04 Lis 2012 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
To co napialyscie upewnilo mnie tylko w tym co podejrzewalam.Teodor nasladuje Cezara.Niestety przyswaja sobie te cechy Cezaea ktore niekoniecznie mi sie podobaja takie jak np. szukanie sobie spokojnego miejsca do spania czyli w pewnym sensie izolowanie aie od nas,tchorzliwosc i wiele innych rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Pon 16:37, 05 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 16:18, 05 Lis 2012 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Mam nowe spostrzezenia co do charakteru mojego Teodora. Swojego kota nalezy dobrze poznac.Tego sie nauczylam.Teodor nalezy do niesmialych kotow i on nachalnie nie potrafi zabiegac o pieszczoty tak jak moj Cezar.Teodor przychodzi do mnie stanie bardzo blisko i patrzy sie prosto w moje oczy.Jak go zaczne glaskac to on tam gdzie stoi robi bec na ziemie i trzeba go miziac.Ja czekalam na jakies konkretne zaczepki a on po prostu stoi i sie patrzy Wiem tez juz jak zrobic zeby ze mna spal. Wystarczy przed spaniem pobawic sie z nim na lozku.Wtedy po zabawie kladzie sie kolo mnie i tak spi cala noc.Jednak jest tez miziasty ale to on musi sam tego chciec. Jak ja go zaczepiam to ucieka jak by mowil teraz nie,pozniej.
|
|
Wto 14:51, 06 Lis 2012 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Chciałabym Was zapytać czy Wasze futrzaste są albo czy zdarza im się być (czesto moze rzadziej) ragdollowymi ciapami?
Niestety zauwazylam u Dalii ze w trakcie zabawy zupelnie nie zwraca uwagi praktycznie na nic...
Troche mnie to martwi bo czasami sa sytuacje gdzie nie wiemczy mam juz na sygnale jechac do weta na przeswietlenie czy moze jednak jej nic nie jest
Chwile temu jak bawila sie piorkami rozpedzila sie do tego stopnia ze zatrzymala sie nosem na rurce od kaloryfera... Innym razem bawila sie chusteczka higieniczną, podrzucala ja do gory i z impeteh chciala zlapac co skonczylo sie mocnym uderzeniem nosem o pytki w kuchni...
Nie ukrywam ze stresuja mnie momentami zabawy z nia, bo nie jestem w stanie wszystkie przewidziec
Nie mowiac juz o spadaniu z lozka kiedy biega za piorkami, albo nie trafianiu w nie jak skacze za piszczaca myszka
|
|
Czw 19:54, 09 Maj 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Moja Aurelcia stale skądś spada. To taka mała ciapcia. Czasem siedzi na parapecie, coś ją za oknem zdziwi, siada na dwóch łapkach, zszokowana odchyla się do tyłu... i bęc. Uwielbia spać głową w dół i tak też spada. Czasem po prostu spada z łóżka, przewracając się z boku na bok. Chociaż jest mało ruchliwa, uwielbia skakać. Ale nie zawsze doskoczy tam gdzie ma ochotę i z łupnięciem ląduje na podłodze. Albo w pogoni za zabawką robi salto w powietrzu i ląduje na kimś / na czymś. Ogólnie chyba nie bardzo wie jaka jest duża. Ciągle próbuje się zmieścić gdzieś, gdzie nie ma szans włożyć nawet główki. Kiedyś chciała z rozpędu wskoczyć do kapcia.
|
|
Czw 20:02, 09 Maj 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|