Autor |
Wiadomość |
MałgosiaP
Ambitny
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: POZNAŃ
|
|
|
|
HAXA - ja mam 2 koty dokładne z tej samej hodowli. .... i jeden z nich wybitnie nie lubi się myć..... Dodam, że ma dokładnie tę samą mamę .... I generalnie miałam z nim całą masę problemów behawioralnych , możesz o nich poczytac tutaj: http://www.ragdollclub.fora.pl/zdrowie,39/nieudana-kastracja,5632.html
Dzsiaj jest dobrze, ale cały czas jest kocurem zdystansowanym, raczej będącym obok nas niż z nami. Czasem przychodzi na mizianie. Rano się wita wykładając brzuch do głaskania, podobnie jak wracam z pracy. Ale nie jest tak,ze lubi leżec przy człowieku.
Metoda smarowania pasztetem kocim tyłka to metoda ALE ! : stosujemy ja na umyty przez nas tyłek a nie na zakupkany tyłek ! Zresztą sama opowiadałam hodowczyni o tej metodzie .... A zostala mi ona polecona przez naszą zoopsycholog. Miała nakłonic kota do wyrobienia sobie odruchu mycia, którego nie został jakos nauczony przez matkę. Drugiego kocurka mam z tej samej hodowli ,ale już po innych rodzicach i ten myje się non stop, miziasty jest na maxa! Haxa - tak sobie teraz myślę, że Graff ma te cechy po Mamie .... podobnie jak mój Ebro
|
|
Pią 14:01, 15 Sie 2014 |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|