Autor |
Wiadomość |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
No No !!
Ten facet to ma fantazję 
Ostatnio zmieniony przez kociamama dnia Nie 23:56, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 23:55, 03 Sty 2010 |
|
 |
|
 |
Danii
Pasjonat
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Moja kotka Miri byla niskopodłogowa do czasu.
Przez 2 miesiące była niskopodłogowa.
Potem jak urosła to na stół skoczyła, na komode,
z kaloryfera napółkę z kwiatkami i jeden kwiatek wylądował na podłodze.
Dobrze, że doniczka z kwiatkiem nie wylądowała jej na głowie.
Wiec ragusie nie są nikopodłogowe.
Narazie walecze z nią, żeby na stół nie skakała.
Na stole położyłam dużą nieprzemakalną
folio-pienkę po telewizorze i spryskałam duża ilością wody.
Narazie działa kotka weszła na stół i co ....mokro.
Błyskawicznie zeszła, oczywiscie jescze raz chciała wejsc, ale juz tylko dwie łapki
położyła na stole i od razu sie wycofała bo mokro.
Mam nadzieje ze juz wiecej nie bedzie probowac.
Chyba ze macie lepszą metodę.
Juz probowałam:
1. Mowic NIE WOLNO - nie dziala
2. Psikać spryskiwaczem do kwiatków - nie dziala
3. Wynosiłam kotkę do osobnego pokoju na 5min. - nie działa
4. Folia aluminiowa na stole - nie działa
5. Klasniecie w dłonie i słowo HOP - nie działa
6. Ułożenie skórek po mandarynkach na stole - nie działa
może macie lepsze pomysły, bo mi juz sie skonczyły,
jesli ten z mokrą folią niezadziała to juz chyba sie poddam.
|
|
Pon 12:36, 04 Sty 2010 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Może się nauczy, że nie wolno.
A dla ciekawostki powiem, że nasza ruda małpeczka syberyjska nauczyła Bonifacego wskakiwać na dużą szafę
Po sofie i ..... hop już są oba futra !
Schodzić już też Bonifacek się nauczył.
|
|
Pon 12:58, 04 Sty 2010 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
 |  |
Wiec ragusie nie są nikopodłogowe.
|
Ależ są, co nie oznacza, że nie wskakują czasami na wyższe poziomy. Przeciez ragdoll, to normalny kot, a nie koci inwalida
Ragdolla czasami zobaczymy i na szafce i na wysokiej półce, ale to nie są wysokości jakie te koty preferują.
Każdy kto miał w domu kota innej rasy np kota syberyjskiego, abisynskiego, syjamskiego... uzna ragdolla za totalnie niskopodłogowego.
|
|
Pon 16:55, 04 Sty 2010 |
|
 |
nika
Administrator
Dołączył: 14 Sie 2006
Posty: 3759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
 |  | .
Juz probowałam:
1. Mowic NIE WOLNO - nie dziala
2. Psikać spryskiwaczem do kwiatków - nie dziala
3. Wynosiłam kotkę do osobnego pokoju na 5min. - nie działa
4. Folia aluminiowa na stole - nie działa
5. Klasniecie w dłonie i słowo HOP - nie działa
6. Ułożenie skórek po mandarynkach na stole - nie działa
|
Najwyraźniej potrzebna jest SUPER NIANIA
A tak powaznie, to potrzebna jest konsekwencja z dużą porcją cierpliwości - tak samo, jak przy wychowaniu dzieci
|
|
Pon 16:59, 04 Sty 2010 |
|
 |
ula
Pasjonat
Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Niestępowo o/Gdańska
|
|
|
|
 |  |
A tak powaznie, to potrzebna jest konsekwencja z dużą porcją cierpliwości - tak samo, jak przy wychowaniu dzieci |
Zgadzam się w 100%
|
|
Pon 18:31, 04 Sty 2010 |
|
 |
gumisia
Pasjonat
Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Danii.kot jak kot,zawsze wchodzi na stol,moje tez wchodza i nie mam nic przeciwko ,z czegos musisz byc zadowolona ,kot to nie pies ze go wytresujesz tu trzeba duuuuzo pracy i cierpliwosci 
|
|
Pon 20:53, 04 Sty 2010 |
|
 |
Danii
Pasjonat
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Witam
normalny kot, a nie koci inwalida
Ja nie chce mieć inwalidki w domu tylko grzeczną kicie.
Jak mieszkałam z rodzicami też miałam kota, zreszta jest do tej pory.
Jest bardzo grzeczny, nie skacze choc nie jest ragdollem
Moze Miri jak bedzie miała 3 latka też będzie grzeczna. (mam taka nadzieje)
Narazie folio-pianka mokra działa. Miri na stół narazie nie wskoczyła.
Moze ten stan sie utrzyma dłuzej
Konsekwentna jestem trudniej z duuuuuuużą
ilościa cierpliwości, ale narazie daje rade.
Moze przyznam ze jestem zabardzo wymagajaca co do 6-cio miesiecznej kici.
Ja chciałabym zeby juz miała 3 lata i była taka duża, piękna, dostojna i grzeczna.
Dziękuje za wsparcie mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej
Pozdrawiam
|
|
Wto 10:27, 05 Sty 2010 |
|
 |
Blue_bell
Początkujący
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
W ramach opowieści o ragusiowych wspinaczkach ..... przedstawiam Burbona zdobywcę
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie jest to odosobniony przypadek. Burbon pilnie uczy się od swojego przyjaciela Cynamona, że przebywanie na wysokości 2,6 metra jest ogromnie zajmujące i stwarza wiele możliwości do psot
W moim domu Ragdoll na szafce, parapecie czy lodówce to codzienność. Owszem, w porównaniu z dachowcem (czy jak Wy piszecie Syberyjczykami), na pewno Ragdollki są mniej skoczne, ale mnie się trafił pojętny uczeń , który od rana do nocy zdobywa kolejne szczyty 
|
|
Wto 19:29, 05 Sty 2010 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
 |  |
Moze przyznam ze jestem zabardzo wymagajaca co do 6-cio miesiecznej kici.
Ja chciałabym zeby juz miała 3 lata i była taka duża, piękna, dostojna i grzeczna. |
Bonifacek w wieku 6 miesięcy też był szalony , a po skończeniu 8 miesięcy jakby mu przeszło i stał się grzecznym, aż za grzecznym, dostojnym kotem.
Pewnie, gdyby nie miał szalonych wzorców rucych i białych w domu to byłby najgrzeczniejszym kotem na świecie
Maluchy tak mają, że szaleją. Trzeba przeczekać i próbować grzecznie uczyć.
Jeszcze dodam, ze ji 3 letnie i starsze koty mają ataki głupawki i biegają, warczą i skaczą.
Głównie wieczorem...... 
|
|
Wto 19:37, 05 Sty 2010 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja stwierdziłam, że u Ragusiów większy problem jest z "zeskocznością". Wleźć wlezą, a problem zaczyna się przy schodzeniu, a nie daj bóg, żeby zeskoczyć.
W sprawach stołowych niestety nic nie poradzę, bo u mnie włażą gdzie chcą. Brak mi cierpliwości do wychowywania towarzystwa, ale ono same włazi przeważnie tylko wtedy, gdy ja siedzę przy kompie.
|
|
Wto 20:26, 05 Sty 2010 |
|
 |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Severus nigdy nawet nie pomyślał o wejściu na stół
Ale za to świetnie mu wychodzi ściąganie zeń smakołyków - głównie szyneczki .
Jego łapska mają wtedy dwa metry długości
Natomiast nasz europejczyk Harry bardzo lubi spać nocą na kuchennym stole
Ostatnio jednak , zanim zaśnie, to musi pokoncertować z pół godzinki 
|
|
Wto 22:18, 05 Sty 2010 |
|
 |
Blue Flower
Wyjadacz
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Póki co nie mam problemu z Salmą, wręcz jak posadziłam ją na stole do zdjęcia to chwilke później uciekala gdzie pieprz rośnie z czego jestem bardzo zadowolona i oby tak jej zostało. Jak jemy rodzinny obiad zawsze nam towarzyszy- śpiąc w najlepsze na krześłe obok i w nosie ma zapachy( no chyba ze ja tak źle gotuję). Natomiast bardzo chętnie śpi na znacznie wyższej komodzie więc nie jest to żaden lek wysokości.Ważne jest aby nie odpuszczać, jeżeli nie chcesz, to zawsze przeganiaj bo jak raz pozwolisz to zwierzak nie będzie rozumiał że czasami może a czasami nie, tak samo każdy inny stół, nie możesz pozwolić na wchodzenie na jeden a juz na drugi nie
|
|
Śro 15:59, 13 Sty 2010 |
|
 |
Danii
Pasjonat
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Niestety ponioslam porazke
pianko-folia z wodą nie pomogla moja kicia nadal wchodzi na stol
przyszli goscie i moja kicia hop na stol.
wiec, juz moje wszystkie pomysly poszly w las.
moze jeszcze jest szansa zeby sie oduczyla...
|
|
Pon 15:31, 18 Sty 2010 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
No to teraz tylko cierpliwość i zestawianie kota za każym razem ze stołu Ci zostaje... Szansa jest zawsze, trzeba tylko wierzyć i byc konsekwentnym.
|
|
Pon 17:43, 18 Sty 2010 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|