Autor |
Wiadomość |
Lobo
Początkujący
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
Ragdoll i człowiek - probelmy z dodadaniem się? |
|
Nie mam jeszcze własnego kota, ale ostatnio czynię spore postępy by to zmienić.
Chciałbym w związku z tym wyjaśnić pewną nurtującą rzecz.
Spotkałem się już z paroma opiniami, że ragdolle bywają obojętne w stosunku do właściciela. Są przymilne i nie unikają kontaktu ale w zasadzie wszytko im jedno co się z nimi dzieje, czy się nim zajmuję czy nie, ważne żeby było co zjeść. Nawet na forum czytałem post pewnej właścicielki, która z nutką żalu stwierdziła, że jej ragdollowi jest obojętna jej obecność.
Jasne wiadomo, że kot to nie pies i ma swoje drogi jednak odwzajemniona relacja byłaby jednak pożądana. Już widziałem takie zachowanie u domowego dachowca. Chciał być nakarmiony i mieć miejsce do spania ale domowników traktował jak powietrze.
Jak to jest w końcu z tym przywiązaniem kot-opiekun, kwestia osobnika, który akurat mniej przepada za kontraltem z ludźmi czy jednak coś w tym jest.
Ostatnio zmieniony przez Lobo dnia Nie 18:41, 14 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 18:40, 14 Sie 2011 |
|
 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie wiem jak to jest, bo mojemu towarzystwu jestem do życia niezbędna, chociaż może to kwestia wychowania - jesteśmy stadem.
|
|
Nie 18:46, 14 Sie 2011 |
|
 |
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Wszystko zależy od konkretnego osobnika Mój Rag to przylepa i jeżeli nie dostanie dziennej dawki głaskania, to nie da właścicielom żyć
Zapytaj hodowcy, czy kociak jest towarzyski i lubiący pieszczoty, a później najlepiej sprawdź, jak zachowuje się na żywo (zanim go kupisz) 
|
|
Nie 18:51, 14 Sie 2011 |
|
 |
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Związek z człowiekiem nie jest kwestią rasy tylko wychowania.
Tak samo jak zwykły dachowiec od małego wychowywany z człowiekiem może być z nim bardzo oswojony, tak samo ragdoll może być obojętny na obecność ludzi. Jeśli zwierzak wychowuje się w otoczeniu ludzi (np. śpi z nimi od urodzenia, itd) wtedy jest bardzo "pro ludzki". Jeśli kontakt z człowiekiem odbywa się np. tylko podczas karmienia wtedy nie liczyłabym na zbytnie przywiązanie. Oczywiście można kota oswajać ze sobą, ale szału raczej nie będzie na widok człowieka.
Faktem jest, że cechą charakterystyczną ragdolli jest duże przywiązanie do właścicieli, ale jeśli kot miał wcześniej kontakt bardziej ze zwierzętami i samym sobą to nie będzie się fascynował człowiekiem.
Takie jest moje zdanie, zresztą kociarą jestem od zawsze i wiele różnych kotów w życiu spotkałam...
|
|
Nie 18:59, 14 Sie 2011 |
|
 |
Kasia_Kurz
Ambitny
Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Nie napiszę nic odkrywczego: wszystko zależy od osobnika i odpowiedniego wychowania. Zazwyczaj to kotki są bardziej samodzielne, co wiąże się z mniejszym przywiązaniem do człowieka. Ale od razu mówię, że to nie jest reguła 
|
|
Pon 11:25, 15 Sie 2011 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Z drugiej strony kotki potrafią się bezgranicznie zakochać w osobniku płci męskiej 
|
|
Pon 12:03, 15 Sie 2011 |
|
 |
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Taak, a czasem to kotki są bardziej milusińskie i przylepne, niekoniecznie do człowieka płci męskiej Mój raguś jest dominujacy w stadzie , typ raczej "panisko" , ale pierwszy wita mnie w drzwiach ( za nim czeka pozostałe kociarstwo), chodzi za mną krok w krok, na kolana nie wskakuje sam, ale zawsze się umieści gdzieś obok. Zauważyłam, ze kocha wszystkich domowników, bez względu na płeć.
Wszystko zależy od kota....
|
|
Pon 20:45, 15 Sie 2011 |
|
 |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
W moim domu do tej pory były tylko kocury i wszystkie bardzo pro ludzkie i dachówki, i ragi.
Mój obecny kot, Severus baaaaardzo jest z nami zwiazany i potrafi całe popołudnie wyrażać swoje żale, jak zdaży się, że zostanie kilka dni pod opieką moich synów.
Od niespełna czterech tygodni mamy adoptowaną 7-mio letnią koteczkę. Ona już też szuka z nami kontaktu. Zaczęła wychodzić do ogrodu i reaguje natychmiast na nasze wołanie. To świadczy o potrzebie bliskości z człowiekiem.
Odpowiednio wybrany kotek, obdarzony wielką dawką miłości, a przy tym nie zmuszany na siłę, na pewno będzie ukochanym przyjacielem.
Wiele ragów nie wchodzi na kolana, tylko kładą się przy naszym boku, ale to nie znaczy, że kochają mniej.
Taka ich natura, a przytulają się słodko i mruczą głośno, bo kochają. 
|
|
Pon 21:34, 15 Sie 2011 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
To teraz Romeczko nasuwa się pytanie jak wybrać z miotu tego najbardziej kontaktowego i rozmizianego kociaka ?
|
|
Pon 21:41, 15 Sie 2011 |
|
 |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Polegamy trochę na zdaniu hodowcy. Bierzemy kiciusia śmiałego, ale nie dominującego.
Dobrze byłoby kilka razy odwiedzić hodowlę i pobawić się z całą brygadą, wówczas widać swobodne zachowanie malucha z rodzeństwem.
A czasem bywa tak, że to kiciuś wybiera nas i takie wybory są najlepsze. 
|
|
Pon 21:54, 15 Sie 2011 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Też jestem za metodą - kiciuś wybiera, ale nie zawsze jest możliwość kilkakrotnego wybrania się do hodowli, a do tego jeszcze czasami dochodzi, że to koniecznie ma być np. kotka i dokładnie w wymarzonym kolorze. Wtedy musimy liczyć tylko na to, że hodowca stanie na głowie i "rozmizia" maluchy, a my będziemy kontynuować.
|
|
Wto 6:11, 16 Sie 2011 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
Wiadomo że każdy ma jakieś preferencje co do koloru i płci...ale jak byłabym w hodowli i jakiś maluch by się do mnie przyczepił...to wiem że bym przepadła ijuż nic nie miałoby znaczenia 
|
|
Wto 6:49, 16 Sie 2011 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ino problem jak już zarezerwowany by był 
|
|
Wto 7:00, 16 Sie 2011 |
|
 |
Tasiemka
Ekspert
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 4183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Swarzędz/Oslo
|
|
|
|
 |  | Ino problem jak już zarezerwowany by był  |
To wtedy pozostaje płacz i rozpacz 
|
|
Wto 7:18, 16 Sie 2011 |
|
 |
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Albo czyn karalny 
|
|
Wto 7:25, 16 Sie 2011 |
|
 |
|