Autor |
Wiadomość |
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Tak przy okazji - jakiś czas temu miałam możliwość skonfrontowania się z myśleniem osoby zupełnie zielonej. Przyjechała do nas w odwiedziny moja przyszła teściowa. Zachwycona naszym kotem, wciąż dziwiła się, po co nam ten rodowód. Wytłumaczyliśmy, że kot bez rodowodu nie jest kotem rasowym. Popatrzyła ze zdziwieniem, po czym powiedziała: "a mnie Bożena (koleżanka) mówiła, że w miocie nie wszystkie koty są z rodowodem". Tłumaczymy ponownie: nie ma takiej opcji. Na co odpowiedź: "a co wy tam mówicie, może być bez rodowodu!". I dużo czasu nam zajęło, żeby dostać się do jej umysłu... Ostatecznie nie wiem, czy przyjęła to do wiadomości.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Nie 16:15, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 16:13, 28 Sie 2011 |
|
|
|
|
emila555
Pasjonat
Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Właśnie dla człowieka obojętnego na krzywdę innych kotów argument, że sam będzie musiał u weta dużo więcej dopłacać po wzięciu kotka od pseudo (i uzasadnienie dlaczego), jest moim zdaniem bardziej trafny niż stwierdzenie, że kot z rodowodem jest rasowy a inny nie, bo tak, bo to jest PODRÓBKA. Zawsze sobie taki ktoś może znajomym wkręcać, że rodowód jest i szpanować można (jakby było czym?). Cholera, 1000-2000 jednorazowo, a nawet 3000 to żaden szpan, nawet, jak nie ma pod ręką, to każdy w końcu oszczędzi, nie wiem czym się szczycić. Sztuką jest potem zapewnić kotu odpowiednie warunki, ale nie każdy się tym przejmuje. Co do kotów, dla mnie każdy jest wartościowy, nawet najmarniejszy ma coś magicznego w sobie, ale to już inny temat
|
|
Nie 16:56, 28 Sie 2011 |
|
|
Ispana
Początkujący
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Jestem nowa i tak trochę dziwnie mi się wtrącać w tą rozmowę, ale nie mogę się powstrzymać.
Wypowiem się jako osoba niedoświadczona w kwestii kotów : od zawsze uważałam, że branie rasowych czy to kotów, czy to psów jest bez sensu bo po co marnować tyle pieniędzy skoro można mieć to samo zwierze za niższą cenę. Nie rozumiałam po co komu rodowód jeśli nie chce swojego pupila wystawiać na wystawach. Do tego otaczali mnie ludzie, którzy kupowali zwierzęta z rodowodem bo ich stać i nie kierowali się cechami rasy tylko jej ceną - najlepsze były te najdroższe. Na każdym kroku chwalili się jaki to ich zwierzak jest cudowny bo był drogi. Przez to uważałam, że zakup takiego zwierzęcia to snobizm.
Jakiś czas temu zakochałam się w kotkach ragdoll dzięki programowi telewizyjnemu na temat różnych ras kotów i jak to przeciętny człowiek zaczęłam szukać w internecie informacji na jego temat. Po drodze oczywiście trafiłam na wiele ogłoszeń : "śliczne kociaczki po rodowodowych rodzicach" za bardzo niskie ceny i powiem wam, że gdyby nie to, że muszę jeszcze trochę poczekać żeby stworzyć kotkowi dobre warunki to pewnie bym już posiadała takie zwierze. Na szczęście trafiłam na to forum i zrozumiałam dlaczego kupowanie kotka od sprawdzonego hodowcy jest takie ważne.
Wiem jednak, że ludzi takich jak ja jest więcej i dopóki będą tacy niepoinformowani ludzie popyt na koty z pseudohodowli nie ustanie.
|
|
Sob 20:02, 17 Wrz 2011 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Masz rację, ale metoda małych kroków też jest skuteczna i każda osoba, która uzna, że R=R jest sukcesem. Fajnie, że trafiłaś do nas zanim kupiłaś kotka. Nie każdemu to się udaje
|
|
Nie 4:49, 18 Wrz 2011 |
|
|
Ispana
Początkujący
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja też się cieszę, że tu trafiłam. Na szczęście ja już tak mam, że przed podjęciem jakiejś decyzji muszę się długo zastanowić i najczęściej na ten temat poczytać.
Teraz znając zasadę rasa=rodowód będę uświadamiać moich znajomych.
|
|
Nie 10:33, 18 Wrz 2011 |
|
|
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
| | Jestem nowa i tak trochę dziwnie mi się wtrącać w tą rozmowę, ale nie mogę się powstrzymać.
Wypowiem się jako osoba niedoświadczona w kwestii kotów : od zawsze uważałam, że branie rasowych czy to kotów, czy to psów jest bez sensu bo po co marnować tyle pieniędzy skoro można mieć to samo zwierze za niższą cenę. Nie rozumiałam po co komu rodowód jeśli nie chce swojego pupila wystawiać na wystawach. Do tego otaczali mnie ludzie, którzy kupowali zwierzęta z rodowodem bo ich stać i nie kierowali się cechami rasy tylko jej ceną - najlepsze były te najdroższe. Na każdym kroku chwalili się jaki to ich zwierzak jest cudowny bo był drogi. Przez to uważałam, że zakup takiego zwierzęcia to snobizm. |
Też tak myślałam Na szczęście trafiłam na forum. Teraz "walczę" z koleżankami w pracy, które chcą kupić zwierzę po rodowodowych rodzicach (a co gorsza pózniej je rozmnażać ), bo przecież i tak nie będą jezdzić na wystawy.
|
|
Nie 11:45, 18 Wrz 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | Teraz "walczę" z koleżankami w pracy, które chcą kupić zwierzę po rodowodowych rodzicach (a co gorsza pózniej je rozmnażać ), bo przecież i tak nie będą jezdzić na wystawy. |
Dobrze, że ja nie mam w zasięgu takich osób, bo zrobiłabym coś niestosownego... Ale wiem też, że do pustego łba nic nie trafi.
Ode mnie, podrzuć im to:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Nie 12:05, 18 Wrz 2011 |
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dejikos i niestety usłyszy - ale ja chcę mieć tylko jeden, dwa mioty. Trochę sobie zarobię
|
|
Nie 15:02, 18 Wrz 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Jak podchodzi do tematu - kupię kota, to będzie kasa - to głęboko współczuję. Ale dużo osób nie wie, z czym się wiąże zakładanie hodowli.
|
|
Nie 16:41, 18 Wrz 2011 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
No, niestety.
Tu w grę wchodzi : uczciwość, odpowiedzialność i serce oczywiście.
Wydaje się jednak, że takim osobom brakuje każdej z tych cech.
Pozostaje nam tylko spokojnie i permanentnie mówić o skutkach hodowania "byle jak", a może uda się czasem kogoś przekonać do słuszności R = R.
|
|
Nie 18:53, 18 Wrz 2011 |
|
|
MARTYNKA2001
Doświadczony
Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: KATOWICE
|
|
|
|
| |
Pozostaje nam tylko spokojnie i permanentnie mówić o skutkach hodowania "byle jak", a może uda się czasem kogoś przekonać do słuszności R = R. |
Mnie przekonałyście R=R. Dzięki temu mam ragdolla, a nie kota w typie...
Dziękuję
Teraz ja chcę przekonać innych.
|
|
Pon 20:46, 19 Wrz 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|