Autor |
Wiadomość |
Alexiel
Początkujący
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
RAG + SZKOT, czerwone oczy |
|
Hej!
Chrupek jest z nami już od 12 dni (ma 1 rok, nie znał nas wcześniej). Daje mi się miziać, śpi ze mną w łóżku, już nie stęka przy czesaniu, przestał gryźć i drapać (w stosunku do mnie i do TŻ zachowuje się tak jakbyśmy znali się od lat). Jednakże nadal walczy z Tunią (moją kotką szkocką zwisłouchą) o leżenie na pufce. To chyba jedyne miejsce, o które jeszcze się spierają. Niestety, nie wygląda to najlepiej:
Tunia (3kg ) i Chrupek (5,5kg) kotłują się tak bardzo, że kłaki latają w powietrzu. Martwię się o nią bo jest słabsza i mniejsza. Staram się prychać i fuczeć, gdy sprawy przyjmują gorszy obrót. Czy to normalne, że tak walczą? Dodam, że przy jedzeniu są grzeczne - jedzą obok siebie lub z jednej miseczki (i to saszetki, które są dla nich najpyszniejszą rzeczą na świecie).
Lubią ganiać się po całym domu. Nie śpia jeszcze razem i nie wylizują się nawzajem.
Zauważyłam, że jak ona "poddaje się" i leży brzuchem do góry to on i tak zaczyna ją atakować...Ona nie jest zastraszona - też za nim gania, ale walka o pufkę wygląda jak bitwa o Śródziemie.
Obecnie wygląda to tak:
- Tunia leży na pufce, jak zobaczy w pobliżu Chrupka to zaczyna się u niej napięcie.
- Chrupek leży koło mnie. Obserwuje ją i zbliża się do pufki
- Zaczyna się kocioł, lecą kłaki. Słuchać syki i prychnięcia Tuni
- Tunia nie odpuszcza, Chrupek zaczyna uciekać, a ona leci za nim lub ona ucieka i on za nią leci próbując ciężarem ciała przybić ją do ziemi.
I tak od początku
Miałam w zyciu wiele kotów, jednakże nigdy nie było takiej dysproporcji wagowej między nimi - boję się, że większy zrobi coś Tuni...
Nie wiem czy reagować, czy dać im ustalić pierwszeństwo w leżakowaniu...Do krwi się nie wygryzą, ani nie wydrapią, ale...boję się że może tak się stać...
Oboje są wykastrowani. Dzisiaj przychodzi kolejny drapak - może skończy się walka o tę nieszczęsną pufkę.
Moje drugie pytanie dotyczy konkretnie Chrupola - to mój pierwszy w życiu RAG (do tej pory mieszkałam z persami, brytkami i dachowczykami). Zawsze odblask oczu miały zielony, a on ma czerwony :|. Szukałam w necie ale nie znalazłam info o czerwonych odblaskach, czy Wasze ragusie też tak mają?
Aaaaa, mam jeszcze jedno pytanie - w rodowodzie kocurka skreślony (dokładniej to zamazany) jest numer jego rodowodu. Co to znaczy? Rodowód z WCF.
Ostatnio zmieniony przez Alexiel dnia Sob 11:37, 18 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:22, 18 Kwi 2015 |
|
 |
|
 |
Emi
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2015
Posty: 2771
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
|
|
|
Mój raguś - Kenzo też ma taki jakby czerwony odblask oczu. Zdaje się to normalne.
A co do tych kocich walk, to trudno mi powiedziec, bo nie jestem doświadczoną kociarą, ale 12 dni, to chyba jeszcze nie tak dużo. Bardziej doświadczeni radzą nie ingerowac, a jeśli już to w możliwie najmniejszym stopniu.
|
|
Sob 12:45, 18 Kwi 2015 |
|
 |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
Wydaje mi się, że ten czerwony odblask to wina jasnych, niebieskich oczu
U nas przy bursztyn owych oczach Buby odblask wchodzi w zieleń a przy niebieskiej tęczówce Capsla jest to właśnie czerwony
Co do walki o pufkę to czy jest ona w centralnym miejscu w pokoju? Może jest dobrym punktem obserwacyjnym i stąd walka?
|
|
Nie 8:46, 19 Kwi 2015 |
|
 |
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Mój Filosiek ma czerwony odblask (co potęguje także bardzo różowa linia wodna oka). Ja w sumie nie widzę tego, ale każdy gość mówi coś w stylu: "ależ on ma oczy, takie niebiesko-czerwone" 
|
|
Nie 22:35, 19 Kwi 2015 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Tak w dużym uproszczeniu i bez rozdrabniania się nad genetycznymi niuansami. Umaszczenie znane nam jako point jest w pewnym sensie częściowym albinizmem - wynika z częściowego braku pigmentu, który ogranicza się do chłodniejszych części ciała. Reszta ciała jest biała lub jasna ze względu na brak lub małą ilość pigmentu. Brak pigmentu dotyczy też oczu - tęczówki, która właśnie ze względu na to jest niebieska, oraz źrenicy, której niedobór pigmentu nadaje w świetle czerwony poblask, zamiast spotykanego u tradycyjnie umaszczonych kotów zielonego/żółtego/niebieskiego.
|
|
Nie 23:13, 19 Kwi 2015 |
|
 |
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Timonowi też odbija się na czerwono, ale tak jak pisała Ines, taki już ich urok;-)
Co do walk to się nie martw, walka o miejscówkę jest normalna...Ale trzeba to jakoś rozwiązać. Albo dokupić drugą taką samą pufkę...albo wynieść tą. Poczekaj na drapak i zobacz, jeśli dalej się będą o to biły to musisz szukać drugiej takiej pufki:-P
|
|
Nie 23:27, 19 Kwi 2015 |
|
 |
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
czerwony odblask oczu (przy robieniu zdjeć w ciemności)u naszych (niebieskookich )ragów jest związany z brakiem tapetum lucidum-czyli błony odblaskowej (która wspomaga widzenie kota w ciemnościach przy niewielkiej ilości wpadającego światła ''-wylapuje ''niewielkie ilości swiatła(a własciwie odbija ) ,działa jak lusterka i przekazuje je do fotoreceptorów ) Ponieważ ragi mają geny syjamów ujawniła się u nich ta cechy syjamów (zaszła mutacja w genotypie syjama która spowodowała brak błony odblaskowej ,związana jest z umaszczeniem i kolorem oka) Ta cecha występuje tez u innych kotów białych z niebieskimi oczami . Zatem nasze ciapy widzą gorzej w nocy niż inne koty o innych kolorach oczu .A na czerwono się odbijaja oczyska dlatego że w siatkówce jest znacznie więcej pręcików niż czopków (w naszej i kociej -u nich jeszcze więcej )(które zawierają tylko rodopsyne - czerwony barwnik)i one mają taką zdolnść że mają dużo pigmentu -rodopsyny która wykrywa nawet słabiutkie światło . A że mają jeszcze mniej czopków niż ludzie (czopki odpowiadaja za barwne widzenie i ostrość )widzą nieostro i mało kolorów .No i jak nie mają błony odblaskowej (jak i my ) to nie ma wrażenia ''swiecącego oka w ciemności 'po zrobieniu zdjęcia 'w odcieniach zółci-zieleni -czyli tego efektu odbicia światła od lustra
Niektórzy mają teorie że efekt czerwonego oka jest przez odbicie światla przy maksymalnie otwartej źrenicy na siatkówce- i widoczny jest kolor ukrwienia -czyli krwinek(czyli hemoglobiny która nadaje jej czerwony kolor) nas uczyli ze to ten pierwszy powód a nie ten tutaj drugi opisany ...............
.chyba mam bezsenność ....patrząc na godzine .....jak na przejście wczoraj 25 km(a pewnie i więcej bo to rajd na orientację byl ) w czasie 5 godzin 18 minut 30 sekund to mam się całkiem nieźle ...gorzej będzie jutro
|
|
Pon 1:07, 20 Kwi 2015 |
|
 |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
ale masz kondycję kobieto - ja po takim marszu (jeżeli bym przeżyła nie byłabym w stanie już nic mądrego napisać
ciekawy jest ten brak błony odblaskowej u ragów - można gdzieś o tym poczytać dokładniej?
|
|
Wto 5:19, 21 Kwi 2015 |
|
 |
mruczek
Pasjonat
Dołączył: 23 Sty 2014
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Musiałąbym jeszcze poszperać żeby się na konkretnych źródłach oprzeć-ale trudno znaleźć takie badania w necie -głównie czytałam o tym w artykułach opartych o czasopisma kocie i kiedyś w samym ''Kocie ''-w stosunku do syjamów(podpisywali się lekarze i hodowcy ) ale nie takich medycznych ,tez u hodowców kotów norweskich białych z niebieskimi oczami [link widoczny dla zalogowanych](wypowiedż 9)...Nie mam niestety książek od genetyki kociej (ani syjama ani raga) ,nie jest też nigdzie napisane że ragi jej nie mają .-tylko drogą dedukcji mają geny syjamów odpowiadające za umaszczenie i związek z kolorem oczu ,przyjmuje sie że mieszańce -mixy z syjamami również tę cechę -więc mutację mogą odziedziczać więc i ragi losowo . W moim tekście u góry zabrakło chyba opinii że ''prawdopodobnie''u ragów bo faktycznie nie ma na ten temat opracowań . .W Okulistyka weterynaryjna Slattera autor pisze ,że brak błony odblaskowej jest najczęstszy o umaszczeniu zbliżonym do albinosa i o oczach o bardzo jasnym zabarwieniu ,że może być całkowity i miejscowy .Piszą również iż brak barwnika w nabłonku barwnikowym siatkówki (w części ciemnej jest barwnik,część jasna nie ma barwnika fizjologicznie)-typowy dla syjamów jest często związany z niewykształceniem błony odblaskowej .Ale generalnie w całej książce są przykłady na psich oczach , nawet w bibliografii jak z tysiąca pozycji próbowałam coś wyłowić to same psie badania . Są tez artykuły lek.wet Bryły o powiązaniu koloru białego sięrści i oka i koloru dna oka (który nadaje błona odblaskowa)
|
|
Wto 12:51, 21 Kwi 2015 |
|
 |
Alexiel
Początkujący
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuję za odpowiedzi .
Walka o pufkę chyba skończona, drapaki obstawione a Chrupol jakiś taki mniej agresywny. Może faktycznie muszą się dotrzeć. To dobrze, że kocurowi nic nie dolega - naprawdę zaniepokoił mnie ten czerwony odblask, a zapomniałam zapytać o to weta po przyjeździe.
A wiecie może dlaczego numer rodowodu kotełka jest zamazany?
|
|
Wto 14:02, 21 Kwi 2015 |
|
 |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Niektórzy hodowcy zamazują nr rodowodu, aby uniknąć użycia go do rejestracji niehodowlanego kota jako hodowlanego lub rejestracji kota innego pochodzenia podstawionego pod rodowód danego kota.
|
|
Wto 14:05, 21 Kwi 2015 |
|
 |
Mgławica
Legendarny Kociarz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 5721
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Biała Podlaska
|
|
|
|
mruczku- dziękuję za odpowiedź
super, że walka o pufkę została zakończona
|
|
Wto 14:48, 21 Kwi 2015 |
|
 |
Alexiel
Początkujący
Dołączył: 03 Kwi 2015
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuję Ines za odpowiedź . To znaczy numer da się bez problemu rozszyfrować, podpisy są, info że to kot nie do hodowli itp. dlatego zdziwił mnie ten zamazaniec.
Kurcze, już nie mogę się doczekać aż Tunia i Chrupol będą nierozłączni . Wiem, że potrzeba na to czasu...
|
|
Wto 15:14, 21 Kwi 2015 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|