Autor |
Wiadomość |
Rai
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Mam pytanie odnośnie szczepień, bo ten temat bardzo mnie nurtuje...
Kotek jest szczepiony Purevax RCP i takie dostaliśmy zalecenie z hodowli, by tą szczepionką szczepić (wiadomo). Nurtuje mnie jednak wścieklizna i białaczka - szczepić czy nie szczepić?
Kot z założenia jest niewychodzący, ale:
1) Mamy psa, który na spacery wychodzi 3 razy dziennie. Czy może do domu przywlec wściekliznę/kocią białaczkę i sprzedać kotu? Dodam, że pies co roku jest szczepiony na wściekliznę oraz dostaje szczepienie przypominające na psie choróbska.
2) Czy gdybym chciała czasem kota zabrać w szelkach na dwór (spacer po mieście na pobliskie trawniki lub do małego parku lub spacer po ogrodzonej posesji na wsi), mimo braku fizycznego kontaktu bezpośredniego z kotem, chodząc po miejscach, w których na pewno stał kiedyś jakiś kot, może złapać coś i dostać białaczki/wścieklizny?
Czy biorąc pod uwagę oba powyżej opisane powody lub któryś z nich (pies, wychodzenie na szelkach) powinnam jednak kota na wściekliznę i/lub białaczkę zaszczepić? Słyszałam wiele złego o tych szczepieniach, wiele złego czytałam... Sama już nie wiem, co robić. Pomóżcie proszę.
|
|
Pon 9:31, 05 Lis 2018 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Moja hodowczyni, która jest dla mnie guru, bo jako pierwsza sprowadziła Ragdolle do Polski, poradziła mi, żeby nie szczepić na białaczkę i wściekliznę, bo sama miała złe doświadczenia.
Powiem tak, moje koty zawsze przez pół roku są z nami na wsi i tam żyją trochę, jak wsiowe burasy. Mają nawet kontakty z tubylcami, ale wg. opinii mojej hodowczyni koty wiejskie bardzo rzadko na białaczkę chorują, więc nie ma niebezpieczeństwa zarażenia.
Białaczka to najczęściej choroba kotów wolnożyjących w miastach, a z takimi bezpośredniego kontaktu nasze lalusie.\, nawet wychodząc na szelkach nie będą nigdy miały.
O psa też się nie martw, nic takiego nie przyniesie. To już prędzej zdarzy się, że my na butach przywleczemy np. świerzbowce !!!
Dlatego warto przestrzegać zasady, że koty nie powinny się stykać z naszymi butami.
Mam nadzieję, że trochę pomogłam.
|
|
Pon 17:51, 05 Lis 2018 |
|
|
Rai
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2018
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Dziękuję Ci serdecznie za odpowiedź!
Niestety nie mam jak schować butów, ogólnie mamy bezdrzwiowe mieszkanie (drzwi są tylko do łazienki i pokoju dziecka) i nie mam jak odseparować butów...
Właśnie koszmarnych rzeczy się naczytałam i nasłuchałam od naszej hodowczyni na temat tych szczepień... Państwo, którzy kupili od niej kotka chyba do Niemiec albo Holandii, zaszczepili bodajże na wściekliznę i kot dostał mięsaka, musieli mu amputować całą przednią lewą łapę...
Dobra, to zaufam w tej kwestii mądrzejszym i nie będę szczepić. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
|
|
Pon 18:37, 05 Lis 2018 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|