problemy z wypróżnianiem

Witajcie- u mojego Elmo już 3. raz zdarzyła się dziwna rzecz- załatwia się w kuwecie, grzebie, grzebie, że nic nie widać, potem wyskakuje jak z procy i gubi jednego albo dwa bobki- czemu tak się dzieje? Pół biedy jak zgubi koło kuwety, ale dolatuje też do pokoju. Sam się biduś dziwi co to, a ja się martwię trochę, bo jak jestem w domu to sprzątnę a jak mnie nie będzie i zgubi gdzieś i będzie leżał bobek i śmierdział. Nie zmieniłam mu karmy, nie daję nic nowego, czy to jest oznaka zatwardzenia? Wcześniej miał kupki takie podłużne, teraz okrągławe. Hm, temat akurat na święta Wesoly

- Wesołych Świąt dla wszystkich -nie niepokoiłoby mnie to, gdyby zdarzyło się raz, a tak trochę się martwię.

Możesz doprecyzować w czym jest problem? Kot załatwia się w kuwecie i potem wynosi ze sobą odchody, czy kończy się załatwiać już poza kuwetą? Nie umiem tego wywnioskować z pierwszej wypowiedzi Wesoly

Załatwia się w kuwecie, ale gubi jeden albo dwa bobki poza, tak jakby nie dokończył w kuwecie. Sama nie wiem jak to się dzieje, to tak jakby nie mógł do końca, więc biegnie i gubi.

	nebline napisał:
	Załatwia się w kuwecie, ale gubi jeden albo dwa bobki poza, tak jakby nie dokończył w kuwecie. Sama nie wiem jak to się dzieje, to tak jakby nie mógł do końca, więc biegnie i gubi.

Może załatwia się do końca, tylko jakby to ując "te dwa kupole wiszą mu na sierści", a jak wyjdzie to odrywają się od niej. Mamy coś takiego z naszym Snickersem. Czasami załatwi się do końca w kuwecie, a czasami musimy mu delikatnie ściągnąć kupola z sierści.
Nam udało się Snickersa nauczyć "od małego", że jak wychodzi z kuwety to mówimy : pokaż dupę Wesoly

- kot nieruchomieje, podnosi dupala do góry i czeka aż sprawdzimy, czy coś mu tam nie wisi Mruga

Dobre, też muszę tak swojego nauczyć, tylko jak lata jak torpeda to pewnie będzie trudne, no i muszę być, gdy się wypróżnia. Do tej pory tego nie było, mam nadzieję, że szybko się to skończy.

	Arek81 napisał:
	Nam udało się Snickersa nauczyć "od małego", że jak wychodzi z kuwety to mówimy : pokaż dupę - kot nieruchomieje, podnosi dupala do góry i czeka aż sprawdzimy, czy coś mu tam nie wisi

u mnie Maru mial dzisiaj to samo, przyklilo sie do siersci i jezdzil dupskiem po podlodze Wesoly

jakby nauczyc komendy z klikerem pokaz dupala ; D wczoraj zaczal podgryzac papirus Mruga

no ale moze prezenty beda juz zostawaly w koszu Mruga

Kota na kolana i przystrzyc mu trochę sierści pod ogonem. Puszyste zwierzaki, koty i psy tak czasem mają. Więc w ruch nożyczki, ostrzyc trochę futerka i po problemie.

he he, ale temat na wątek...

Ostatnio zmieniony przez POLKA INKA dnia Czw 16:08, 19 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz

a tak go ostrzygę, muszę tylko uważać na kuleczki