Autor |
Wiadomość |
Ninia4
Ambitny
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Częstochowy
|
|
Pomiaukiwanie-czy to już czas na kastrację? |
|
Od kilku dni Indy głośno pomiaukuje,zwłaszcza wieczorem na balkonie,ale czasem też w w mieszkaniu.To jest takie głośne zawodzenie z pomrukiem.Myślałam,że może się nudzi,ale nawet po próbie odwrócenia jego uwagi zabawą, znów wraca na balkon i miauczy.Czy to oznaka buzujących hormonów, miała któraś z Was podobne doświadczenia?A może po prostu to tęsknota za wolnością(dodam,że nigdy nie był na dworze i raczej nie zamierzamy go wyprowadzać). Jutro skończy 6 miesięcy, myślałam,że jeszcze poczekamy z kastracją,ale coraz bardziej wydaje mi się,że trzeba o tym będzie jak najszybciej pomyśleć p .Zauważyłam tez,że przetłuszcza mu się ogonek,czytałam na forum,że to oznaka dojrzewania.Uważacie,że należałoby jak najszybciej iść na "ciachanko" czy jest jeszcze za młody?
|
|
Nie 12:21, 26 Cze 2011 |
|
|
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
Nie 12:28, 26 Cze 2011 |
|
|
ANA
Doświadczony
Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
Ja swojego Huntera poddałam kastracji, gdy miał 5 miesięcy. Już zaczął znaczyć. Wydaje mi się, że w twoim przypadku to tęsknota za wolnością. Gdy mojego Huntera zabiorę z balkonu, zaczyna mi miauczeć stojąc pod oknem balkonowym. Gdy zacznie miauczeć pod drzwiami to już oznaka dojrzałości. Zapach moczu też jest istotny. Sądzę, że nie ma co czekać tylko ciachać. Będziesz mieć z głowy.
|
|
Nie 16:45, 26 Cze 2011 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A ja powiem tak .Jeśli Indy nie znaczy i jeśli mocz nie cuchnie , to nie przyspieszaj kastracji poczekaj jeszcze troszkę ( do 7-8 miesięcy )
Płacz na balkonie nie musi oznaczać dojrzewania ,ani tym bardziej płacz nad zamkniętymi drzwiami balkonowymi .
Geniusz zawodzi mi bardzo często na balkonie .Szczególnie wieczorem a i niejednokrotnie późną nocą .
Gdyby nie fakt , że sama zawoziłam go na kastracje mogłabym pomyśleć iż chłopak chce wyskoczyć na randkę .
Ten płacz jest identyczny jak płacz podwórkowych kotów zwołujących kocie panienki .
Przy zamkniętym balkonie również zdarza mu się płakać , ale wówczas ten płacz jest inny .To raczej zwrócenie mi uwagi iż balkon nie ma prawa być zamknięty
Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Nie 17:12, 26 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 17:07, 26 Cze 2011 |
|
|
Ninia4
Ambitny
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Częstochowy
|
|
|
|
Na razie nie zauważyłam zmian w zapachu moczu i na szczęście nie znaczy,ale widzę po zachowaniu,że zaczyna go "roznosić".Poczekam jeszcze trochę i pod koniec lipca wybiorę się na zabieg
|
|
Pon 9:11, 27 Cze 2011 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Trzymam kciuki za ciachanko. My na szczęście mamy to już za sobą
|
|
Pon 9:14, 27 Cze 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|