Autor |
Wiadomość |
magda03
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
pojawienie się dziecka i ragdoll |
|
Witam, mam na imię Magda i jestem szczęśliwą posiadaczką cudownej koteczki Lulu Wesoly. Lulu trafiła do nas w styczniu 2012. Jest wspaniale zżyta z rodzinka, jest barszo łagodna w stosunku do mojego czteroletniego synka, który ...no cóź... na różne sposoby okazuje jej swoją miłość. Lulu cudownie dostosowała się do naszego trybu życia, robi to co my. Wkrótce nasza rodzinka ma się powiększyć. W marcu spodziewamy się powitać dzidziusia Wesoly Zastanawiam się jak na to zareaguje Lulu, czy nie będzie zazdrosna, obrażona itp? Może któraś z Was ma podobne dośwadczenia i może chciałby się ze mną podzielić
Byłabym wdzięczna Ya winkles
|
|
Czw 10:18, 19 Wrz 2013 |
|
|
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Zanim forumowiczki sie podzielą swoimi przeżyciami, polecam poczytać bardzo fajne stronki na ten temat.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Czw 10:39, 19 Wrz 2013 |
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Możesz być spokojna. Wiele dzieci urodziło się na naszym forum i nikt nie pisał o negatywnych reakcjach kotków na ludzkie maleństwo.
Bywa zainteresowanie, wielkie zainteresowanie i czułość. W najgorszym wypadku obojętność i brak zainteresowania.
Ale myślę, że to już nasze forumowe młode mamusie opowiedzą dokładniej, jak tylko znajdą chwilkę dla siebie.
Możesz poczytać wątki:
Lindusi - mały Igorek kontra 4 koty i piecho
Agnieszki 7714- Michałek i trzy kociaste
Liv 21 - Mała Alutka + kot Franciszek i sunia Westik
Wszędzie pelna harmonia i mruczanki-kołysanki.
|
|
Czw 23:54, 19 Wrz 2013 |
|
|
magda03
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Bardzo dziękuję za odpowiedzi Poczytałam sobie i się uspokoiłam, bo wcześniej niestety nasłuchałam się różnych historii, łącznie z tym, że kicia -syberyjczyk, była tak zazdrosna o maleństwo, że siusiała do łóżeczka dzidziusia
Mam nadzieję, że moja Lulu jest na tyle wyluzowana, że ten temat pójdzie gładko Sporo opinii świadczy o tym, że rzadko zdarzają się przykre przypadki zachowań kotka w stosunku do dziecka.
Pozdrawiam wszystkie mamusie
|
|
Pią 11:24, 20 Wrz 2013 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
My nie mamy dziecka, ale Tula miała do czynienia z niemowlętami i nigdy nie była o nie zazdrosna. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że niemowlęta budzą w niej instynkt macierzyński - chce przy nich czuwać i bardzo niepokoi się, gdy płaczą. Sporadyczne kontakty to oczywiście zupełnie co innego niż przebywanie z dzieckiem 24 godziny na dobę, ale gdybym ja spodziewała się dziecka nie miałabym żadnych obaw.
|
|
Pią 11:33, 20 Wrz 2013 |
|
|
Danuta
Ambitny
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radzymin - 20 km od Warszawy
|
|
|
|
Witaj,
W 2011 roku przyszedł na świat mój synek Wojtuś. W domu przywitały go trzy moje dziewczynki. Były bardzo zaciekawione dzieckiem i koniecznie chciały z nim spać w łóżku. Uległy mojemu stanowczemu sprzeciwowi. Nie było żadnych negatywnych reakcji. Jedynie trochę zaskoczenia, gdy Wojtuś głośno płakał. Krzyk dziecka ma taką częstotliwość, że widziałam, że dziewczyny źle go znosiły. Koci słuch jest wrażliwszy niż nasz, a nie ukrywam, że i dla mnie był on niezwykle głośny. Skończyło się na tym, że moje dziewczynki wolały omijać Wojtusia z daleka tak na wszelki wypadek. Dziś Wojtuś za chwilę kończy 2 latka. W domu panuje pokój i miłość. Kotki bawią się z Wojtusiem, gdy ten trzyma kitkę. Lubią jego głaskanie, a ja pozwalam dziewczynkom spać z Wojtusiem w łóżku - z czego gorliwie korzystają. Więź z kotkami jest tak ogromna, że mojego synka pierwsze słowo było KITI. Dlatego myślę, że nie masz się czym martwić. Na pewno wszystko się ułoży.
|
|
Pon 11:36, 23 Wrz 2013 |
|
|
magda03
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To naprawdę super, że tak świetnie się dogadują
pokładam nadzieję że i u mnie tak będzie
Ostatnio zmieniony przez magda03 dnia Czw 18:03, 26 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 16:19, 24 Wrz 2013 |
|
|
emka
Początkujący
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oko Poznania
|
|
|
|
Hej!
Podpinam się do pytania Magdy my też w marcu spodziewamy się naszego Maluszka
Moje obawy i pytania dotyczą spraw "sierściowych". Kocurek śpi między nami w łóżku, zostawia na poduszkach, kołdrze i pidżamach pełno sierściucha. Zastanawiam się, jak to będzie-w nocy Maluszek się obudzi, wstanę, żeby Go nakarmić i oblepię sierścią zastanawiam się, czy nie odzwyczaić go np. od stycznia spania w naszej sypialni. W miarę wcześnie, żeby nie skojarzył Malucha z odstawieniem od nas na czas nocy. Przyznam szczerze, że serce mi się kraje na tą myśl
Mój Małżonek znowu obawia się, że kocurro właduje się na dziecko w nocy i niechcący przygniecie swoimi 5kg.
|
|
Wto 13:30, 12 Lis 2013 |
|
|
emka
Początkujący
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oko Poznania
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj znalazłam fajne informacje i z nich skorzystamy-nie będziemy zamykać drzwi, tylko zamontujemy bramkę, (chyba ) albo coś innego, żeby mógł kocur zaglądać do pokoju.
|
|
Śro 12:39, 13 Lis 2013 |
|
|
magda03
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Cześć Emka Duże gratulacje z powodu powiększenia rodzinki! Ja niedawno się dowiedziałam, że u nas będzie dziewczynka Czyli będzie po równo, dwie kobitki: ja i córcia raz dwóch facetów: mąż i synek) no i kotka Inna sprawa, że obecnie mam w sobie tyle uczuć, że mam ochotę na dokocenie, najlepiej na miziastego kocurka, ale rozum mówi, że może nie wszystko na raz
Przejdźmy do sedna sprawy Na wypadającą sierść mojej kotki najpierw zaczęłam podawać olej z łososia, ale nie był tolerowany, kotka zwracała i musiałam go odstawić. Za poradą dziewczyn z forum kupiłam krople kerabol a od niedawna tabletki vmp. Minimalną poprawę widzę, ale myślę, że z efektami to pewnie trzeba będzie poczekać na koniec grudnia. Plan mam taki, że w styczniu zrobię jej przerwę - zobaczę co i jak, a ewntualnie gdyby problemy sierściowe się ponowiły, to pod koniec lutego lub na początku marca rozpoczniemy kurację od nowa I najprawdopodobniej tak trzeba będzie zrobić, bo w kwietniu przyjdzie wiosna i kotki zaczną zrzucać futro, a uwierz mi, ja też nie chciałabym aby ubranka maluszka były całe w sierści Jeśli chodzi o spanie, to Lulu śpi z nami - czyt. ze mną i z mężem - w nogach, nigdy z czteroletnim synkiem. Od momentu kiedy Lulu się u nas pojawiła, nie pozwalałam jej spać z synkiem. Chociaż na początku pakowała się do niego do łóżeczka, to szybko ją przeganiałam. Po pierwsze nie chciałam aby zostawiała tam sierść a po drugie i co ważniejsze mój synek bardzo się wiercił podczas snu, czasami potrafił się obrócić o 180 stopni i nie chciałam aby wówczas przydusił Lulu lub coś w podobie, ona z kolei mogłaby go np. drapnąć podczas odskoku czy ucieczki. Lulu szybko pojęła tą regułę i głównie śpi z nami w nogach albo wędruje na dywan koło łóżka lub na drapak. Drapak to w ogóle jej ulubione miejsce do popołudniowych drzemek, z czego jestem akurat zadowolona, bo przy odkurzaniu tam własnie jest najwięcej sierści. Poza tym żeby się trochę odciążyć postanowiłam kupić odkurzacz automatyczny, mam nadzieję, że zda rezultat Myślę, że jak pojawi się u Was dzidziuś i zabronicie kocurkowi spać w głowie i przede wszystkim w łóżeczku dziecka, to z czasem zrozumie. Chociaż widywałam różne zdjęcia, łącznie z tym, że koty śpia razem z dziećmi. Ja bym się bała, że mogą sobie zrobić niechcący krzywdę. Ale tak żeby całkowicie zamknąć drzwi do sypialni tez sobie nie wyobrażam. Każdy musi wypracować swój własny sposób pozdrawiam serdecznie, Magda
|
|
Śro 12:54, 13 Lis 2013 |
|
|
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Jak się dziecko naje kocich włosów, to je wydali z kałem. O wiele bardziej niebezpieczne są włosy mamy. A jeśli śpiochy oblepione sierścią tak kują w oczy, to polecam rolkę do czyszczenia ubrań.
Nie ma co przesadzać.
Ostatnio zmieniony przez Marla dnia Śro 13:00, 13 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 12:59, 13 Lis 2013 |
|
|
emka
Początkujący
Dołączył: 18 Lip 2013
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oko Poznania
|
|
|
|
Hej Magda!
Dzięki i nawzajem!!! Też mam podobne pomysły odnośnie towarzystwa dla kocurka
Nasz Zizik przyjmuje od lipca olej z łososia razem z lizyną w preparacie na herpes wirusa. Letnie futerko już zrzucił, jest o niebo lepiej. Wydaje mi się, że gubienie sierści mieści się w normie. W łóżku zostawia więcej przez to, że go zawsze rano tarmoszę, a zapominam o codziennym szczotkowaniu i furminatorze
W wakacje zrobiłam ogromny błąd-uprałam narzutę na łóżko po której biega kocurro razem z ręcznikami i poszewkami. Wcześniej nie zebrałam z niej sierści (polecam gumową rękawicę maczaną w wodzie). Do tej pory wycieram twarz ręcznikiem, a następnie zbieram z siebie kłaczki
Na ubrankach kłaczki niech będą, gorzej jeśli się będą (tj, do nas) przylepiać do skóry, do twarzy Malucha. Mnie to wkurza
Marla dziekujemy jeszcze raz za transporterek Zaraz po parapecie to ulubione miejsce wieczornej drzemki. O włosach czytałam, dlatego ida do ścięcia po nowym roku. Tym bardziej, że mam chorą tarczycę, więc jest ryzyko wyłysienia
|
|
Śro 15:12, 13 Lis 2013 |
|
|
magda03
Początkujący
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
No tak, rolka do czyszczenia ubrań to u nas podstawa. Jedna jest w przedpokoju, nie ma wyjścia bez wałkowania się druga jest w łazience, bo tam wyczesuję Lulu. Sama już nie wiem czy codzienne szczotkowanie coś daje... z całą pewnościa dobre efekty daje: po pierwsze codzienne odkurzanie (chociaż na to zajęcie w takiej właśnie częstotliwości nie zawsze mam ochotę i czas) a po drugie chowanie ubrań do szafy od razu po zdjęciu. Można powiedzieć, że Lulu uczy nas systematycznosci i porządku A ostatnią rolkę mam w samochodzie, tak na wszelki wypadek. Z gumowej rękawicy też chętnie korzystam, często do czyszczenia koca lub zaraz po tym jak wyczeszę Lulu, to dodatkowo przejadę po niej delikatnie mokrą rękawicą i jeszcze coś tam się zbierze a po wszystkim - wiadomo muszę obczyścić siebie, bo pomimo, że kocham mojego futrzaka, to nie lubię być oblepiona kłaczkami... co ja poradzę, że ze wszystkich kotowatych podobają mi się te najbardziej ofutrzone
|
|
Czw 12:35, 14 Lis 2013 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
U nas troszkę inaczej, bo mam 3 kocury. Kotki podobno bardziej wrażliwe. U nas koty zareagowały bardzo dobrze. Jedyne co mogę podpowiedzieć to nie zabraniaj jej wchodzić do lozeczka. Postaw wózek, fotelik, leżaczek i inne przedmioty. Ja jeszcze stosowałam te same kosmetyki które potem uzywalismy przy Michalinie.
|
|
Pią 17:28, 15 Lis 2013 |
|
|
Lindusia
Ekspert
Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
|
|
|
Ja się podpinam pod post Agnieszki -zgadzam się ze wszystkim.
U mnie nie raz któryś z kotów wskoczył do łóżeczka jak Igor śpi ale w życiu się nie wystraszyłam że moje 7 kilowe koty coś zrobią bo wskakują tak delikatnie i ostrożnie się kładą że ja serio nie wiem czego Wy się możecie obawiać
Uważam, że po prostu nie można dać się zwariować i wyluzować zwyczajnie a wszystko będzie dobrze
Nie wiem, jak jeszcze można przygotować futerka na przyjście maluszka -jeśli są już dzieci w domu tak jak u mnie 4 latka to kot zna już dzieci i sam wie kiedy ma uciekać ...
Ja osobiście bardziej się bałam, jak moja córka przyjmie Igorka niż koty bo te wiedziałam, że spiszą się na medal
|
|
Pią 18:29, 15 Lis 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|