Autor |
Wiadomość |
Ulka
Raczkujący
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
Płaski ragdoll |
|
Czy Wasze ragdolki także mają w zwyczaju padać plackiem przed każdym domownikiem?
Laluś ma taki zwyczaj, bardzo zabawny, ale... Prowokuje różne potencjalnie niebezpieczne dla kota sytuacje.
Padnięcie plackiem do góry kołami tuż przed idącym człowiekiem, w drzwiach, ryzykując przytrzaścięcie ogona lub łapy, przed drzwiami łazienki, w której kąpie się ukochana pani (a nie zdążyła wpuścić kota) - to u nas sytuacje nagminne.
Staramy się wszyscy pamiętać, że za drzwiami może leżeć kot z dłuuuugim ruchomym ogonem w niewiadomym miejscu. Rano, gdy wszyscy się spieszą, kot spieszy się również, kręcąc ósemki między naszymi nogami... Trochę to męczące, bo Lali zachowuje się jak 100% .... PIES.
A jak jest u Was?
|
|
Wto 15:37, 13 Sty 2009 |
|
|
|
|
irena
Doświadczony
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U nas jest dokladnie to samo.
Skomplikowane jest tez otwieranie drzwi wejsciowych, bo w 90% lezy rozplaszczony tuz za nimi.
Najgorzej bylo jak byl malutki. Taki plasciutki rozkladal sie przewaznie w przejsciach.
|
|
Wto 18:31, 13 Sty 2009 |
|
|
Lilu
Początkujący
Dołączył: 08 Lis 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Marki
|
|
|
|
hehe śmiesznie nasz Teodor nie kładzie się plackiem wszędzie ale zawsze można liczyć na "wślizg" do lazienki (autentycznie tak jest ) i na placuszka na wszystich łóżkach i na stole
|
|
Wto 19:32, 13 Sty 2009 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Nasz raguś tez się rozpłaszcza na maksa
Czasem aż się pożna przewrócić przez kota
|
|
Śro 19:52, 14 Sty 2009 |
|
|
Ulka
Raczkujący
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
To niesamowite, jak różny charakter mogą mieć koty rozmaitych ras.
Przez 11 lat towarzyszył nam Imbir - pers niebieski bicolor (zmarł na ciężką niewydolność nerek ) Był spokojny, łagodny, zrównoważony, ale o różnym całkowicie charakterze niż Laluś. Można powiedzieć, że przez całe kocie życie obserwował nas "z pewnym dystansem", akcentując swoją kocią integralność. Prawie wcale się nie odzywał, poza czymś w rodzaju: mrrt.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Lali jest zupełnie inny. MUSI uczestniczyć we wszystkich naszych działaniach całym swoim jestestwem. W dodatku jest bardzo gadatliwy i wszystko komentuje.
[link widoczny dla zalogowanych]
[URL=http://g.imageshack.us/img70/hpim6661ain1.jpg/
|
|
Czw 11:22, 15 Sty 2009 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
U nas rozplaszczka jest Lolo. Lezy na plecach dla zwrocenia uwagi, w takim rejtanowskim gescie rzuca sie do przedpokoju kidy wychodzimy. Duende sie plaszczy kiedy chce sie miziac na cieplej podlodze. Im cieplejsza tym lepsza, ale taki mizianie lubi tylko od czasu do czasu
|
|
Czw 12:59, 15 Sty 2009 |
|
|
detinka
Pasjonat
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
U nas od początku w dywanik bawi się Bibi. Wybiera zawsze najmniej odpowiednie (naszym zdaniem) miejsce. Najczęściej w prześciu głównego szlaku komunikacyjnego ;-) Przeważnie leżała na boku i musieliśmy przesuwać jej ogonek, żeby zamknąć drzwi, oczywiście zawsze pozostaje to skomentowane głośnym miaaau. Teraz zaczyna się rozkładać w pozycji trofeów myśliwskich na podłodze lub w pozycji ginekologicznej ;-). Thalia nie rozkłąda się ale myślę, że to tylko kwestia czasu.
|
|
Czw 13:49, 15 Sty 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|