Autor |
Wiadomość |
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
Pierwsza podroz kotka |
|
Przepraszam jesli przeoczylam ten watek na forum ale nic podobnego nie znalazlam.
prosze o porade . za niedlugo odbieramy kochanego zwierzaczka no zostalo 23 dni
jak kotek odbedzie podroz ponad 2.30 godzin w samochodzie .. jak sie do tego przygotowac , w co wyposazyc transporter . czy moze kotka trzymac w szelkach samochodowych ..badz na kolanach . bedzie to jego pierwsza podroz .. stress dla zwierzaka no i wlasciciela
Ostatnio zmieniony przez clannadia dnia Nie 15:03, 11 Wrz 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Nie 0:12, 11 Wrz 2011 |
|
|
|
|
Catyfun
Legendarny Kociarz
Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 5202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Najlepiej transporter + szeleczki ze smyczą. Oczywiście kociak jedzie na głodniaka. Felicjan Krysiulka w podobnym wieku jechał z Gdańska do Wrocławia i jakoś przeżył, chociaż Krysiulek miała niezłego nerwa. Poproś hodowcę, żeby (jeżeli tego nie robi) zaczęła mu z tydzień wcześniej podawać środek podnoszący odporność, bo to jednak stres. Nie wiem jak kotek zareaguje, ale 2,5 godziny to krótka podróż. Antek jechał do Warszawy na kolanach i był luzik (transporter stał pusty), Filemon do Bydgoszczy i darł się połowę drogi (odległość podobna jak w twoim przypadku). Mój Gal jechał z Geniuszem w jednym transporterze i Geniusz spał, a on się darł 7 godzin - bajeczka. Żaden kotów nie zachorował po przyjeździe, więc nie martw się!
|
|
Nie 6:54, 11 Wrz 2011 |
|
|
szukajek
Raczkujący
Dołączył: 12 Kwi 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
moja kocica to raz jechała 10 godzin i nawet się nie darła zbytnio:)
Często jeżdzi po 5 godzin troche się drze trochę spi, jak się dużo drze to jej otwieram kontyner i sobie pochodzi po aucie troche poniucha i wraca i idzie spać
|
|
Nie 9:37, 11 Wrz 2011 |
|
|
Lobo
Początkujący
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
Bazylek w transporterze płacze niemiłosiernie, więc go wypuszczam na samochód. Nie może tylko plątać mi się pod nogami. Natomiast zdziwienie innych kierowców gdy dumnie stoi przed przednią szybą bezcenne
|
|
Nie 12:38, 11 Wrz 2011 |
|
|
dorot
Ambitny
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
ja nie pozwalam chodzić julianowi po samochodzie jeżeli ja prowadze i nikt z nami nie jedzie, bo chodzi tutaj o bezpieczeństwo nie tylko moje ale też jego. poza tym usuwanie kłaczków z zakamarków pojazdu nie jest moim ulubionym zajęciem
a podróżą się nie martw. kotek może trochę pokrzyczeć, ale krzywda mu się nie stanie i na pewno oboje dacie radę.
a dla pewności możesz transporter wyłożyć w środku takim podkładem co można kupić w aptece [nie wiem czy ktoś o tym wspominał, bo się nie wczytywałam a jak jest to powtórzyć nie zaszkodzi]
|
|
Nie 13:45, 11 Wrz 2011 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
| | ja nie pozwalam chodzić julianowi po samochodzie jeżeli ja prowadze i nikt z nami nie jedzie, bo chodzi tutaj o bezpieczeństwo nie tylko moje ale też jego. poza tym usuwanie kłaczków z zakamarków pojazdu nie jest moim ulubionym zajęciem
a podróżą się nie martw. kotek może trochę pokrzyczeć, ale krzywda mu się nie stanie i na pewno oboje dacie radę.
a dla pewności możesz transporter wyłożyć w środku takim podkładem co można kupić w aptece [nie wiem czy ktoś o tym wspominał, bo się nie wczytywałam a jak jest to powtórzyć nie zaszkodzi] |
jakos tez mi sie wydaje iz puszczenie kociaka samopas zagraza jego bezpieczenstwu moze sie gdzies zaklinowac ...
no mam nadzieje :0 ) ze nie bedzie sie sresowal a jak sie te wkady nazywaja ???
dziekuje badzo dorot
Ostatnio zmieniony przez clannadia dnia Nie 14:07, 11 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 14:04, 11 Wrz 2011 |
|
|
dorot
Ambitny
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
czy ja wiem czy one mają jakąś konkretną nazwę. jak mają to jej nie znam to jest coś w formie pampersa. jak pójdziesz do apteki i poprosisz o podkłady to pan/pani na pewno będzie wiedzieć o co chodzi
|
|
Nie 14:11, 11 Wrz 2011 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
| | Najlepiej transporter + szeleczki ze smyczą. Oczywiście kociak jedzie na głodniaka. Felicjan Krysiulka w podobnym wieku jechał z Gdańska do Wrocławia i jakoś przeżył, chociaż Krysiulek miała niezłego nerwa. Poproś hodowcę, żeby (jeżeli tego nie robi) zaczęła mu z tydzień wcześniej podawać środek podnoszący odporność, bo to jednak stres. Nie wiem jak kotek zareaguje, ale 2,5 godziny to krótka podróż. Antek jechał do Warszawy na kolanach i był luzik (transporter stał pusty), Filemon do Bydgoszczy i darł się połowę drogi (odległość podobna jak w twoim przypadku). Mój Gal jechał z Geniuszem w jednym transporterze i Geniusz spał, a on się darł 7 godzin - bajeczka. Żaden kotów nie zachorował po przyjeździe, więc nie martw się! |
dobrze wiedziec skontaktuje sie z hodowca i zapytam , Mam nadzieje ze nasz 5 miesieczny juz Filemonek bedzie spokojnym kociaczkiem i sie nie bedzie darl sie
w co jeszcze mozna wyposazyc transporer . oprocz zaslyszanych wkadow ,
zamowilam ten transporter
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez clannadia dnia Nie 14:15, 11 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 14:15, 11 Wrz 2011 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | ...........................................a jak sie te wkady nazywaja ???
|
Po prostu - Podkład higieniczny Tylko proś o małe rozmiary , bo bywają takie jak prześcieradło na łóżko
Np te by się nadawały
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Nie 14:24, 11 Wrz 2011 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Ja używam podkładów higienicznych Seni Soft
|
|
Nie 14:53, 11 Wrz 2011 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
| | | | ...........................................a jak sie te wkady nazywaja ???
|
Po prostu - Podkład higieniczny Tylko proś o małe rozmiary , bo bywają takie jak prześcieradło na łóżko
Np te by się nadawały
[link widoczny dla zalogowanych] |
dziekuje bardzo :~) a tak przyokazji mam problemy z klawatura i czasem w moim wyrazach brak t
|
|
Nie 15:01, 11 Wrz 2011 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
a co sadzicie o takich szelkach
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Nie 15:16, 11 Wrz 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja mam te szelki, są troszke dziwnie skonstruowane jeśli chodzi o założenie na kota, ale dobrze spełniają swoją rolę. Ściele na siedzenie kocyk i przyczepiam tym Felutka jest spokojniejszy niż w transporterze, ale za dużo dzieje się za oknem
|
|
Nie 15:59, 11 Wrz 2011 |
|
|
Krysiulk
Doświadczony
Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Felicjan Krysiulka w podobnym wieku jechał z Gdańska do Wrocławia |
Dalej, bo do Opola
Podróż zniósł bardzo dzielnie, powiem nawet że lepiej niż teraz kilkunastominutowe odległości
|
|
Nie 16:00, 11 Wrz 2011 |
|
|
clannadia
Ambitny
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Northampton
|
|
|
|
| | Ja mam te szelki, są troszke dziwnie skonstruowane jeśli chodzi o założenie na kota, ale dobrze spełniają swoją rolę. Ściele na siedzenie kocyk i przyczepiam tym Felutka jest spokojniejszy niż w transporterze, ale za dużo dzieje się za oknem |
dzieki za opine :0)
ostatnio zamowilam tez
[link widoczny dla zalogowanych]
zobaczymy , przetestujemy :0
|
|
Śro 23:52, 14 Wrz 2011 |
|
|
|