Autor |
Wiadomość |
Martek
Początkujący
Dołączył: 01 Lis 2015
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Sama pięknie sobie odpowiedziałaś |
Rozumiem, czyli rolka w ruch i tyle Myślałam, jak widać naiwnie, że furminator, regularne szczotkowanie plus odpowiednia dieta potrafi zdziałać cuda. Tych argumentów cały czas używałam w rozmowie. Ale widzę, że nie mam go co zapewniać, bo tylko go nieświadomie ściemniałam..
|
|
Śro 23:01, 02 Mar 2016 |
|
|
|
|
Smilka
Pasjonat
Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Furminator i regularne szczotkowanie pomaga, ale nie rozwiązuje problemu. To są koty o długiej i bujnej, do tego jasnej sierści, mimo że 'tylko' półdługowłose i po prostu cudów nie ma. Roomba może nie wystarczyć, bo kłaki bardzo często chowają się po kątach. U nas też było pożegnanie z czarnymi ciuchami i materiałami typu sztruks, a rolki są na porządku dziennym, niejednokrotnie proponowane i gościom .
|
|
Czw 7:46, 03 Mar 2016 |
|
|
Kajman
Początkujący
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bdg
|
|
|
|
Do tego sierść się elektryzuje i prawie przykleja do ciuchów. W domu roomba zdaje egzamin na 90%, więc nie ma co narzekać. A przy wyjściu leży po porstu rolka i przed wyjściem masz minutę wałkowania
|
|
Czw 10:19, 03 Mar 2016 |
|
|
mar_eczka
Wyjadacz
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
|
|
|
U nas też tak jest, ubrania zmieniamy na takie które łatwo wyczyścić, i już unikamy ciemnych kolorów i rolki są wszędzie nawet w samochodzie i każdej torebce. A swoją drogą to mnie zastanawia skąd ten nasz kot ma jeszcze tyle sierści bo mi się wydaje że już wszystko z niego wyczesałam
Ostatnio zmieniony przez mar_eczka dnia Czw 10:22, 03 Mar 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 10:19, 03 Mar 2016 |
|
|
Arya90
Pasjonat
Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września
|
|
|
|
Hmmm my na razie nie zwracamy uwagi aż tak na kolory. Mieszkanie mam w ciemnych tonacjach, ale póki co nie narzekam na czepianie się sierści. A z czarnych rzeczy nie rezygnuję. Po prostu przed wyjściem rolka idzie w ruch- 2 minuty i spodnie czyste
|
|
Czw 10:37, 03 Mar 2016 |
|
|
wilga02
Początkujący
Dołączył: 31 Sty 2016
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
|
|
|
Co do FURminatora dla ragów, to zamierzam kupić taki z zooplusa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nie wiem, który rozmiar będzie najlepiej służył dla naszej przyszłej koteczki. Wydaje mi się, że ten ostatni "Duże koty / długość sierści powyżej 5 cm", ale dopytuję się, bo spotkałam różne opinie na ten temat
Jaki Wy macie?
|
|
Śro 15:08, 09 Mar 2016 |
|
|
mar_eczka
Wyjadacz
Dołączył: 10 Mar 2015
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
|
|
|
Ja mam dokładnie taki furminator sprawdza się bardzo dobrze, za każdym razem wyczesuje drugiego kota .
|
|
Śro 21:18, 09 Mar 2016 |
|
|
Arya90
Pasjonat
Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września
|
|
|
|
Póki co nie mam żadnego, bo zarówno na forum tu ktoś mi radził jak i hodowca, zakup furminatora dopiero jak raguś skończy rok. My mamy zwykłą szczotkę- na razie sprawdza się bardzo dobrze. Jeszcze Dianie sierść aż tak nie wylatuje. Jest czesana codziennie i zbieram poł gartski kłaczków. W domu też mi się nie "walają". Furminator więc odłożyłam w zakupie na długo.
Słyszałam również, że dla kotów bez podszerstka (a ragdolle takie są) furminator to nie najlepszy wybór, bo niszczy włos i lepszym jest grzebień. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jak Diana skończy rok, to zainwestuję w dobry grzebień i jak będzie dawał radę to sobie furminator w ogóle odpuszczę.
|
|
Czw 8:50, 10 Mar 2016 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| |
Słyszałam również, że dla kotów bez podszerstka (a ragdolle takie są) furminator to nie najlepszy wybór, bo niszczy włos i lepszym jest grzebień. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jak Diana skończy rok, to zainwestuję w dobry grzebień i jak będzie dawał radę to sobie furminator w ogóle odpuszczę. |
Jak niektórzy zapewne pamiętają, mój Geniusz to była jedna wielka puchata kula.Jego futerko w okresach linienia wręcz krzyczało o furminator.W tym okresie było to wybawienie i dla kota i dla nas.
To urządzenie TYLKO I WYŁĄCZNIE wyczesywało martwy włos....ZAPEWNIAM TYCH Z OBAWAMI
Śmiem przypuszczać iż taka opinia krąży wśród tych, co mylą furminator z trymerem
I dla tych wszystkich którzy mają wątpliwości- co kupić? jak to działa? wkleję ten link
| | Może w tym dziale zamieszczę moje zdanie na temat trymera i furminatora bo już parę osób się mnie pytało czym to się w ogóle różni, to powiem moje zdanie ;-)
Trymer wygląda mniej więcej tak:
To jest trymer hakowy.
Albo tak:
To jest trymer prosty.
Aż tak się nie znam, który jest do czego, pewnie zależy od sierści, prosty będzie raczej do długiej lub bardzo gęstej a hakowy do krótkiej, szorstkiej. W kadym bądź razie to są ostrza do rozplątywania kołtunów lub lekkiego podcinania...Czyli u raga bez sensu ;-)
A to jest furminator:
Jak widać, ma całkiem inne te ostrza, jest on w formie bardziej grzebienia tylko własnie ostrzejszego co pomaga w wyciąganiu podszerska. Ostrza jednak nie są takie jak w trymerze czyli niczego nie wycinają, a jedynie wyciągają to co za chwilę i tak miało wypaść.
Jeśli chodzi o sierść to przy użyciu furminatora jest jej pełno wszędzie, na zwierzęciu, na podłodze, na nas...Im więcej zwierze ma podszerstka, im bardziej się leni tym więcej włosów. Grzebyk jest mały więc jak się zapycha to włosy wypadają, także przy każdym większym pociągnięciu warto wyciągać kłaczki i kłaść obok. W Internecie jest zresztą dużo filmików pokazujących jak czesać:-) Niektórzy czeszą przez całą długość zwierzęcia, a ja wykonuje krótkie stanowcze ruchy od głowy, aż do ogona. Po wszystkim wyczesuje go zwykłą szczotką, żeby zebrać to co zostało na zwierzęciu. Ale przygotować się trzeba na latające włosy wszędzie ;-)
Np. trymera możemy użyć u pudla, yorka czy shiz tzu - psów, które się nie lenią, ale trzeba je podcinać, lub robią im się kołtuny, ale nie użyjemy na nich furminatora ponieważ...no właśnie, nie lenią się bo nie mają podszerstka ;-) Czyli furminator przy nich jest nieprzydatny, za to trymer już owszem. Trymera na pewno potrzebowałby pers, który ma długą sierść, która się kołtuni. Ragi mają sierść lekką, puszystą, watowaną...Raczej przy regularnym czesaniu kołtuny się nie robią, ale chcąc wyczesać podszerstek używamy furminatora.
Też ciężko mi było pojąć różnicę między trymerem, a furminatorem, ale jak już używam tego drugiego, a ten pierwszy widziałam na własne oczy to już połapałam ;-) jakby były jeszcze jakieś pytania to postaram się odpowiedzieć, w sumie to moja praca
|
|
|
Czw 10:05, 10 Mar 2016 |
|
|
Emilka26
Początkujący
Dołączył: 24 Mar 2016
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Trochę mnie przestraszyliscie tą "ogromną " ilością siersci. Liczę się z tym że sierść będzie ale po przeczytaniu tego wątku radość jakby mniejsza... oczyma wyobraźni widzę mega wielkie kłęby siersci.
|
|
Sob 21:06, 26 Mar 2016 |
|
|
Kajman
Początkujący
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bdg
|
|
|
|
nee, po ziemi to nie jest źle, ale jak masz czepliwe czarne ubrania...
|
|
Sob 23:33, 26 Mar 2016 |
|
|
SylvieM
Ekspert
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Na szczęście ragdolle nie tracą futro non stop. Zazwyczaj jest to początek wiosny i początek jesieni.U mnie w tej chwili spokój( przy 3 kotach dorosłych i 8 kociakach) Dodam,że mam w domu dwa ciemnobrązowe dywany i dosyć ciemną podłogę. Jeżeli czeszecie , stosujcie też spraye przeciw elektryzowaniu się futra , które też nawilżają włos.Dobrze od czasu do czasu wspomóc kota jakimiś suplementami. Polecam Veto-skin , bardzo łatwy w aplikowaniu i naprawdę wspomaga pokrywę włosową.
|
|
Wto 11:07, 29 Mar 2016 |
|
|
Arya90
Pasjonat
Dołączył: 08 Lis 2015
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Września
|
|
|
|
Ja mam w domu (wynajmuję mieszkanie, więc to nie mój wybór) czarną ławę, szarą kanapę i szary dywan. I nie narzekam. Sierść wylatuje, ale codziennie czeszę Dianę i nie ma tego aż tyle. To co zostaje na drapaku ściągam zwilżoną ręką, a reszty nie dostrzegam, by się jakoś osadzało gdzieś
|
|
Wto 11:12, 29 Mar 2016 |
|
|
Rigore
Ambitny
Dołączył: 04 Sie 2014
Posty: 352
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Tak na prawdę nie ma co narzekać. Przez lata miałam golden retrievera i uwierzcie mi, że sierść ragdolla nie jest tak uciążliwa. Nie wbija się w ciuchy, dywany, tapicerkę ale tylko się przykleja więc pozbycie się jej jest dużo łatwiejsze. Ja używam takiej czerwonej rękawiczki lub szczotki [link widoczny dla zalogowanych] do czyszczenia. Zwykła gumowa rękawiczka też świetnie zbiera włosy z tapicerki.
|
|
Wto 11:53, 29 Mar 2016 |
|
|
Mi Rag
Początkujący
Dołączył: 28 Mar 2016
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
| | Jeżeli czeszecie , stosujcie też spraye przeciw elektryzowaniu się futra , które też nawilżają włos. |
Moje pytanie może być naiwne, ale kieruję się logiką. Skoro nie zawsze producenci szamponów dla ludzi dbają o ich zdrowie, to i producenci specyfików dla kotków również mogą nie zawsze mieć całkiem czyste zamiary. Stąd pytanie: rozumiem, że ten spray to środek chemiczny. A kocio przecież będzie lizał futerko. Jak to możliwe, że to pozostaje zupełnie bez wpływu na jego zdrowie? A może są jakieś specjalne zasady stosowania? Trudno mi uwierzyć, że to całkiem bez wpływu. Proszę o odpowiedź
|
|
Pią 18:48, 01 Kwi 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|