Nos w wodzie

podobny pyszczek do mojej kocicy Wesoly

Tak

, podobne mordeczki mają Wesoly

Woda, woda, woda... Moja kotka Xipi ostatnio jak mnie zauważyła to podbiegła do drzwi łazienki i sama chciała tam wejść! Trochę dziwne, ale spełniłam jej marzenie. Poszła i położyła się w wannie. Spała w niej pół godziny. Oczywiście najpierw sprawdziła, czy niema w wannie wody. Kiedyś nie sprawdzała. Zawsze jak wchodziła do wanny to było sucho. Lecz pewnego dnia wskoczyła do wanny pełnej wody. Jak się zdziwiła! Teraz już zawsze sprawdza. Ale wydaje mi się, że Xipi lubi wodę, tylko zależy gdzie się pomoczy. Wtedy pomoczyła się w łapki i było źle... Ale kiedyś zamoczyła część sierści w jakimś sosie od jedzenia... Nie mam pojęcia jak to zrobiła, w każdym razie umyłam jej tą sierść, bo sama nie dosięgnęłaby językiem. Była to częściowa kąpiel i chyba jej się podobało... No cóż... kota chyba się nie da zrozumieć...

Hahaha, to prawda, kocia natura jest nie do ogarnięcia i nie do odgadnięcia Rolling eyes

Mój Łoker baaaardzo lubi wodę i zrobił sobie legowisko w umywalce. Domaga się żeby odkręcić kran, aby mógł napić się wody

Mela mu wtóruje, ale dla dwojga jest tam ciasno. No i co wtedy robi Melcia, wskakuje do wanny i ją okupuje. Już raz się jej zdarzyło, że wskoczyła do wanny z wodą - szczęśliwie mężowi na kolana Hurra

Obydwoje domagają się wejścia do łazienki, gdy któreś z nas w niej przebywa.
Szczytem radości jest włączona pralka wpatrują się w nią jak w obraz