Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Mięso - dlaczego kot nie chce?/ salmonella / parzenie mięsa
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Mięso - dlaczego kot nie chce?/ salmonella / parzenie mięsa
Autor Wiadomość
Katarzynk4
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post Mięso - dlaczego kot nie chce?/ salmonella / parzenie mięsa
Dzień dobry Wesoly

Mam małą zagwozdkę.
Koteczka powinna wedle wskazań hodowczyni jeść mięso rano i wieczorem, a w ciągu dnia mieć dostęp do suchego. Jak kazano tak robię tylko koteczka nie jest chętna, aby jeść mięso.
Kenia jest z nami od tygodnia. Będzie miała zaraz 6 miesięcy Wesoly

Mięso - zarządzam zakupami spożywczymi i nie ma u nas w domu mięsa z żadnych sklepów typu Lidl/Auchan/Biedronka. Kupuję zawsze świeże mięso bez ulepszaczy. Takie również, mocno wcześniej przemrożone podaję Kenii, niestety kotka je odrobinkę, a najczęściej w ogóle... Mięso oczywiście rozmrożone, temperatura pokojowa, czasem podgrzeję w ciepłej wodzie Mruga a co!

Przerabiałyśmy już indyka, pręgę wołową i inne części, aktualnie mięso mielone wołowe.
Próbowałam już brać mięso z dwóch innych źródeł - nic się nie zmieniło - je tak samo mało.

W skrócie:
-je mięso, ale w minimalistycznych porcjach - 1/4, 1/5 tego co podałam
-najczęściej je kiedy siedzę obok i zachęcam do jedzenia
-próbowałam chować suchą karmę w czasie kiedy podaję mięso - żadnej zmiany
-próbowałam gotowanej wołowiny - efekt taki sam Wesoly trochę poskubane i "zakopane" łapkami na później obok miski
-podaję około 15/20g w jednej porcji - nigdy tyle nie zostało zjedzone
-zmieniłam miejsce z miskami - żadnej zmiany w jedzeniu
-karma sucha to Josera Minette

Podaję może zbyt duże porcje? I co robić jeśli nie chce jeść od razu? Zabierać? Zostawiać? Mięso szybko się zeschnie, a takiego nigdy nie zjadła.
Doradźcie, czemu koteczka nie chce jeść mięsa? Wesoly To nasz pierwszy kotek, wiele jeszcze nie wiemy Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Katarzynk4 dnia Pią 13:27, 24 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Nie 13:37, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
haurka
Pasjonat



Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Josera jest karmą mocno zbożową. Kotka może przez to nie chcieć jeść mięsa, bo jest od tych zbóż uzależniona.
Mój kot w hodowli był karmiony zbożówkami (BiOMiLL, saszetki Felixa). Mięsa surowego nie tknie, a nawet jak mu gdzieś przemycę odrobinę zmielonego, to zaraz są pawiki. Cały czas ma obsesję na punkcie produktów zbożowych i je wyczuje na kilometr. Gdy tylko może podkrada płatki owsiane, kukurydziane, paluszki, ciasta, ciasteczka.
Na szczęście karmy mokre mięsne akceptuje (Feringa, Animonda Carny, Animonda vom Feinstein, Miamor Milde), więc z karmieniem nie ma problemu. Ale faktem jest, że surowe mięso może z powodzeniem sobie stać na stole w kuchni i mam 100% pewność, że się do niego nie dobierze.

Natomiast dachowiec, którego przygarnęłam, surowiznę wcina zanim jeszcze mu ją zdążę pokroić na mniejsze kawałki. Gdyby nie to, że ma alergię na naturalne suplementy do BARFa, to pewnie byłby na takiej diecie.

Czy kotka lubi mokre pełnowartościowe karmy? Spróbuj najpierw ją przestawić małymi kroczkami z suchej karmy na właśnie takie żywienie. Może wtedy bardziej będzie skłonna do jedzenia mięska.
Nie 14:58, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
Katarzynk4
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Kotka w hodowli zjadała mięcho jak szalona, a była na tej samej karmie, dodatkowo... Josera nie jest na ryżu? Mruga

Skład Josery (Minette)

sproszkowane mięso drobiowe, ryż, sproszkowane skwarki, kukurydza pełnoziarnista, mąka kukurydziana, tłuszcz drobiowy, sproszkowany łosoś, pulpa buraczana, sproszkowana wątróbka, drożdże, minerały Dodatki:
witamina A (18.000 j.m./kg), witamina D3 (1.800 j.m./kg), witamina E (220 mg/kg), witamina B1 (15 mg/kg), witamina B2 (20 mg/kg), witamina B6 (20 mg/kg), witamina B12 (100 mcg/kg), kwas foliowy (5 mg/kg), Ca-D-Pantothenat (50 mg/kg), niacyna (90 mg/kg), biotyna (1.000 mcg/kg), tauryna (1.500 mg/kg), üelazo (175 mg/kg), cynk (150 mg/kg), mangan (15 mg/kg), miedź (18 mg/kg), jod (1,8 mg/kg), selen (0,2 mg/kg).


Ostatnio zmieniony przez Katarzynk4 dnia Nie 15:49, 19 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Nie 15:47, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
naranja
Doświadczony



Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Tydzień to jeszcze bardzo krótko Wesoly Z moich obserwacji wynika,ze kociaki czasami przez pierwsze dziesięć dni, dwa tygodnie( czasem nawet dłużej) mogą mieć pewne wahania w preferencjach swoich posiłków. Moze byc jeszcze w stresie, może byc zbyt zaaferowana nową sytuacją i zjada tylko to co jej najbardziej smakuje, lub najszybciej można przekąsić. Daj jej jeszcze czas i nie rezygnuj z mięska, być może ,że za tydzień będzie już wcinać je z apetytem.
Mięsko może postać około dwóch godzin i niestety potem trzeba je wyrzucić, jeżeli zawsze zostawia, to zmniejsz porcje i obserwuj, jak apetyt wróci, będziesz powoli zwiększać. Można spróbować się poratować jakimiś puszkowymi posiłkami np. Cosma, która zawsze u nas jest hitem, tylko trzeba pomiętać,że to jest karma filetowa i nie zawiera wszystkich potrzebnych składników.
CO do suchej karmy, to za jakieś trzy , cztery tygodnie możesz powoli zacząć wprowadzać coś lepszego, bo Josera, to faktycznie nie najlepszy wybór Wesoly
Nie 15:49, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
Katarzynk4
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Super Wesoly W takim razie zacznę już wertować forum w poszukiwaniu lepszej karmy Wesoly

Dziękujemy bardzo Wesoly Ja i kotełkowy brzuch Wesoly
Nie 15:52, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
haurka
Pasjonat



Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 832
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Katarzynk4 napisał:
Josera nie jest na ryżu? Mruga


Jest. I na kukurydzy. A to są zboża i jak by je wszystkie zsumować to wyjdzie ich na pewno więcej niż tego mięsa, które wymienianie jest na pierwszym miejscu w składzie. Więc to jest jedna z gorszych jakościowo karm i jest typową zbożówką.

Dodatkowo mięso, które pojawia się w składzie takich karm, może być wszystkim. Tutaj jest dokładnie to wszystko opisane:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Nie 16:06, 19 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Nie 16:02, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
Katarzynk4
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
naranja napisał:

CO do suchej karmy, to za jakieś trzy , cztery tygodnie możesz powoli zacząć wprowadzać coś lepszego, bo Josera, to faktycznie nie najlepszy wybór Wesoly


Bez wątpienia zacznę! Nie wiedziałam, że podaję kotu taką makabryczną karmę Smutny Teraz będę miała kaca moralnego, że mój kot je takie jedzenie.
Za trzy tygodnie powoli będziemy się przestawiać na coś lepszego, bardzo Wam dziękuję!
Idę wertować forum w poszukiwaniu karm... Wesoly
Nie 16:26, 19 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Popieram zdanie poprzedniczek - karmy zbożowe bardzo negatywnie wpływają na koci organizm w tym też na apetyt.

Co do sposobów przestawiania na mięso to wypróbuj kaczkę Mruga Większość kotów ją uwielbia (jak każde tłuste mięso a tłuszcz jest dla nich bardzo ważny). Jeśli kociak pogardzi i kaczką a faktycznie jadł wcześniej mięso to spróbuj posypać porcję (20 g, mój wcina tyle samo na jeden raz Mruga ) zmieloną/utłuczoną suchą karmą. Jeśli nie zje - pomiń jedno karmienie. Głód to najlepszy sprzymierzeniec przy zmianie diety Wesoly

Pamiętaj jednak, że mięso nie tylko musi być przemrożone, ale też wcześniej sparzone ponieważ bakterie są odporne na niską temperaturę - ba, śpią sobie w najlepsze w naszych zamrażarkach Wesoly Poza tym jest jeszcze pytanie, czy karmisz kotka mięsem czy BARF'em? BARF to nie tylko surowe mięso, ale też woda i suplementy, bo samo mięcho nie wystarcza Mruga A żeby kociak zjadł wszystko, część mięsa musi być zmielona a część w kawałkach.

Wracając do tematu, jeśli jednak kociak wciąż będzie kręcił nosem to potraktuj go tak, jakby nigdy wcześniej nie jadł mięsa - spróbuj wpierw powoli wprowadzić puszkę (tymczasowo, chodzi tylko o to by przyzwyczaił się do mokrego jedzenia). Kiedy ją zaakceptuje, wymieszaj porcję mokrej karmy z kawalątkiem rozdrobnionej gotowanej kaczki (malutki, mniej więcej 1/3 łyżeczki). Jeśli to się uda, zwiększaj co 3-4 dni ilość mięsa a jeśli ta zmiana będzie iść bez problemu, to zwiększaj o 1/2 łyżeczki, aż osiągniesz wynik 100 % gotowanego mięsa w misce. A potem użyj tego samego schematu przy surowym mięsie Wesoly
Pamiętaj tylko o wodzie, musisz zacząć ją dodawać do rozdrobnionego/zmielonego mięsa gdy tylko konsystencja posiłku zacznie się robić za gęsta - trudno powiedzieć ile, musisz sama to ocenić. Dla przykładu, ja dodaję łyżkę przegotowanej odstanej wody do 20 g mięsa, które jest częściowo zmielone a częściowo w kawałkach.

To był mój plan, który miałam zastosować wobec mojego kocurka i posiłkowałam się poradami na stronie [link widoczny dla zalogowanych] Jednak jak się okazało potem, kocurek był dobrze zaznajomiony ze smakiem mięsa i małe kroczki wcale nie były potrzebne Wesoly

I dobrze by było, gdybyś zrezygnowała z "wolnego karmienia". Gdy wyznaczysz pory posiłków łatwiej Ci będzie przeforsować każde nowe mięso w diecie Wesoly

Daj proszę znać jak Wam idzie zmiana diety i czy chociaż trochę pomogłam Wesoly Zdaję sobie sprawę jak Wam teraz będzie trudno, bo nie dość że koteczka nie chce jeść mięsa, to jeszcze musicie znaleźć nową suchą karmę. Od siebie mogę polecić Orijen Cat & Kitten - ma 80 % mięsa i jest całkowicie bezzbożowa. Innych nie próbowałam, u mnie sucha karma to dodatek

3-mam za Was kciuki
Pon 17:10, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
naranja
Doświadczony



Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

Post
Teraz mi się przypomniało,ze czasem, jeżeli są jakieś problemy z jedzeniem mięska, to dosmaczam pokruszoną Cosma snakies , też dość dobrze działa Wesoly
Pon 17:34, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
Marla
Ekspert



Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznan

Post
gr8 napisał:

Pamiętaj jednak, że mięso nie tylko musi być przemrożone, ale też wcześniej sparzone

Przestańcie powielać te bzdury!
Kot to nie człowiek. Jego układ pokarmowy jest przystosowany do jedzenia surowizny, z brudem i bakteriami. Wesoly
Pon 17:38, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Marla napisał:
gr8 napisał:

Pamiętaj jednak, że mięso nie tylko musi być przemrożone, ale też wcześniej sparzone

Przestańcie powielać te bzdury!
Kot to nie człowiek. Jego układ pokarmowy jest przystosowany do jedzenia surowizny, z brudem i bakteriami. Wesoly


Ośmielę się częściowo nie zgodzić Wesoly A co z salmonellą, która bytuje na surowym mięsie? Fakt, nie zabije nam kota, ale skoro możemy go uchronić przed ostrą biegunką, to chyba warto sparzyć mięso Mruga
Pon 17:55, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
d.
Raczkujący



Dołączył: 20 Lut 2017
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
[quote="Marla"]
gr8 napisał:

Pamiętaj jednak, że mięso nie tylko musi być przemrożone, ale też wcześniej sparzone

Przestańcie powielać te bzdury!
Kot to nie człowiek. Jego układ pokarmowy jest przystosowany do jedzenia surowizny, z brudem i bakteriami. Wesoly[/quote

Ja też pierwszy raz spotykam się z pomysłem sparzenia mięsa. Druga rzecz, że często ostrzega się przed rozmrażaniem w wodzie. Z tego co czytałam można tylko w zimnej i w szczelnym woreczku. Inaczej niż pisała Katarzynk4.
Pon 18:04, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
gr8
Początkujący



Dołączył: 23 Paź 2016
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

Post
Jak pisałam powyżej, parzenie ma za zadanie zabić bakterie, gdyż mrożenie im nie szkodzi. Absolutnie nie chodzi tu o jakąś wydumaną higienę Wesoly

Co do rozmrażania to czytałam, że najlepszym sposobem jest rozmrozić mięso w lodówce. Powolna zmiana temperatury, ale wciąż niska spowalnia namnażanie się bakterii. Dopuszczalne jest również rozmrażanie w zimnej wodzie w szczelnym woreczku - jak napisałaś Wesoly

Ja najczęściej rozmrażam w lodówce, a potem zostawiam w kuchni na blacie, by nabrało temperatury pokojowej. Piszę "najczęściej" bo zdarzało się, że zapomniałam przenieść jedzonko do lodówki, a tu ranek, koty głodne, a posiłek zamrożony na kość Wtedy ryzykowałam, rozmrażałam porcję w ciepłej wodzie (w worku), często ją zmieniając no i cóż - nic złego się nie stało. Ale pewnie z 10 razy miałabym szczęście a za 11 strułabym kociaki
Pon 18:40, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
Katarzynk4
Początkujący



Dołączył: 31 Paź 2016
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Po raz kolejny napiszę to samo - jesteście cudowni Wesoly Skarbnica wiedzy Wesoly

Jedzonko rozmrażam przekładając do lodówki, potem na blat (temperatura pokojowa), a jak mam czas to dodatkowo wrzucam do szklanki z cieplejszą wodą Wesoly Oczywiście w zamkniętym woreczku Wesoly
Pon 19:57, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
qunia
Doświadczony



Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 1111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
gr8 napisał:
Marla napisał:
gr8 napisał:

Pamiętaj jednak, że mięso nie tylko musi być przemrożone, ale też wcześniej sparzone

Przestańcie powielać te bzdury!
Kot to nie człowiek. Jego układ pokarmowy jest przystosowany do jedzenia surowizny, z brudem i bakteriami. Wesoly


Ośmielę się częściowo nie zgodzić Wesoly A co z salmonellą, która bytuje na surowym mięsie? Fakt, nie zabije nam kota, ale skoro możemy go uchronić przed ostrą biegunką, to chyba warto sparzyć mięso Mruga


Myślę, że to rozwieje wątpliwości:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moje koty jedzą surowiznę i żadnej biegunki po niej nie mają. Ya winkles
Pon 20:15, 20 Lut 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum RAGDOLL'owo, czyli wszystko o RAGDOLLACH Strona Główna » RAGDOLL - opieka i wychowanie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin