Autor |
Wiadomość |
remek19
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Knurów
|
|
Miauczenie w nocy... |
|
Witam.Nasz ragdoll Azuero ma dokładnie 10 miesięcy.Jest bardzo grzecznym kotkiem ale od około dwóch miesięcy nie daje nam spać w nocy gdyż żałośnie miauczy.Zaznaczam,że nie jest kastrowany.Czy to może mieć jakieś znaczenie?
pozdrawiam
|
|
Sob 10:59, 21 Lut 2009 |
|
|
|
|
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
To ma bardzo duże znaczenie, że nie jest kastrowany! Od stycznia kotki zaczęły mieć rujki i jak Ty śpisz, to na dworze na pewno nawołują kucura. Kastracja załatwi problem, będziesz spać spokojnie razem ze swoim kocurkiem
|
|
Sob 13:35, 21 Lut 2009 |
|
|
remek19
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Knurów
|
|
|
|
właśnie nie za bardzo chcemy go kastrować,ponieważ mamy pozwolenie od hodowcy,że kot nie musi być kastrowany...
|
|
Sob 15:08, 21 Lut 2009 |
|
|
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
Czyli planujecie kryć nim kotki w przyszłości? Jeżeli nie planujecie, to szkoda kota, bo jego popęd będzie rósł z wiekiem, do tego prawie na pewno dojdzie znaczenie terenu. Jeżeli chcecie go wystawiać a następnie kryć nim kotki, to nie pozostaje nic innego jak przyzwyczajenie się do nieprzespanych nocy i prawdopodobnie do znaczenia moczem całego mieszkania.
|
|
Sob 15:37, 21 Lut 2009 |
|
|
remek19
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Knurów
|
|
|
|
nie planujemy zakładać hodowli.
|
|
Sob 15:42, 21 Lut 2009 |
|
|
monika83
Pasjonat
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
A czy możesz napisać, dlaczego nie chcesz kastrować kocura? Czy hodowca nie poinformował Cię, że kocur lub kotka, który nie jest przeznaczony do hodowli a nie jest poddany zabiegowi kastracji po prostu się męczy? Jest niespokojny, mniej je a co za tym idzie traci na wadzę, a to się odbija na jego zdrowiu. Może jednak poczytasz o kastracji i sterylizacji i się przekonasz, na prawdę są same plusy i zwierzak będzie bardziej szczęśliwy.
|
|
Sob 16:14, 21 Lut 2009 |
|
|
remek19
Początkujący
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Knurów
|
|
|
|
Bardzo bym prosił o wypowiedzenie się też innych osób na ten temat:)
pozdrawiam
|
|
Sob 21:31, 21 Lut 2009 |
|
|
iza5
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 3208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
|
|
|
Ja nie bedę orginalna, ale uważam tak jak monika83. Jeżeli kot nie jest przeznaczony do hodowli, to szkoda jego męczarni i Waszej też. Na pewno miauczenie będzie się nasilać, zacznie się znaczenie terenu, nie wspomnę o utracie wagi i futra.
Bardzo mnie dziwi, że hodowca nie zastrzegł w umowie obowiązkowej kastracji, jeżeli kot nie jest do hodowli.
|
|
Sob 22:27, 21 Lut 2009 |
|
|
kesja
Pasjonat
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecinek, woj.zachodniopomorskie
|
|
|
|
mam dokładnie takie samo zdanie jak poprzedniczki
kastracja likwiduje i śpiewanie nocne i ostry zapach moczu z kuwety.
gdybym chciała miec kocurka nakolankowego to tylko wykastrowanego. Po co maja go roznosic hormony bez powodu?
|
|
Nie 8:15, 22 Lut 2009 |
|
|
Bazylia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 7257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Podpisuję się pod wypowiedziami moich poprzedniczek rękami i nogami
Niekastrowany kocur, który nie będzie kotem hodowlanym po prostu się męczy.
Teraz idzie wiosna, koty się marcują. Może Ty nie slyszysz odgłosów w nocy, ale twój kocurek napewno.
Szczęście, że jeszcze nie zaczął Ci znaczyć terenu.
Moja teściowa miała dawno temu kocurka niekastrowanwego : znaczył teren strasznie - sikała do butów, do szafy, do łóżka, atakował domowników.... Niczym nie można było zlikwidowac zapachu z łózka, trzeba było kupić nowe.
Naprawdę, kotek 10-miesięczny spokojnie przejdzie zabieg kastracji. Na drugi- trzeci dzień bedzie szalał jak zwykle, kot nie będzie się męczył a Wy będziecie mieli twz. święty spokój.
Poszukaj dobrego weterynarza z zapleczem do robienia zabiegów.
|
|
Nie 11:48, 22 Lut 2009 |
|
|
Jafar
Ambitny
Dołączył: 09 Lis 2007
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
|
|
|
remek19, również wydaje mi się, że Twoj kocurek "zakochał się" w tych wszystkich kocich damach z podwórka. Chłopak dorasta Kastracja zapewne pomoże kocurkowi wrócić do "normalnego stanu ducha", on bedzie spokojniejszy i wy będziecie mogli się wyspać... Jest w dobrym wieku do zabiegu. Wiem, że kastracja może się niektórym źle kojarzyć, ale prawda jest taka, że to jest większa trauma dla wlaścicieli niż dla kocurka...
|
|
Nie 14:03, 22 Lut 2009 |
|
|
detinka
Pasjonat
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piekary Śląskie
|
|
|
|
Jeśli kot nie jest kotem hodowlanym to najlepiej go wykastrować dla dobra kota i Waszego.
|
|
Nie 18:47, 22 Lut 2009 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Zgadzam sie z Detinka. Wszystkim bedzie lezej i Wam i kotu.
|
|
Pon 11:00, 23 Lut 2009 |
|
|
Marya
Doświadczony
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie
|
|
|
|
Z zapowiedzi jakie słyszy się ostratnio od naszych polityków wynika, że problem "kastrować czy nie kastrować" może zostanie wkrótce rozwiązany na drodze przepisów prawnych (konieczność dostosowania naszych przepisów do unijnych).
|
|
Pon 13:00, 23 Lut 2009 |
|
|
Dexter
Raczkujący
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belgia
|
|
|
|
hej,
a czy mozesz napisac dlaczego nie chcesz kota kastrowac?
|
|
Pią 22:11, 27 Lut 2009 |
|
|
|