Autor |
Wiadomość |
zippo50
Ambitny
Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CHORZÓW
|
|
|
|
Zacznę od tego że jestem totalnym przeciwnikiem kastracji,ale jest to tak jak z demokracją która jest najgorszą formą rządzenia,tylko że do tej pory nie wymyślił nikt nic lepszego.Miałem ten sam problem mój kocórek zaczął od lamentów nocnych trwających kilka godzin,następnie zaczął znaczyć co było już mnniej przyjemne.Udałem się na rozmowę z ulubioną panią weterynarz która krótko i rzeczowo wyjaśniła i przekonała mnie do podjęcia decyzji ,cytuję : jeżeli jesteś w stanie kocórkowi umożliwić dwa krycia w miesiącu to nie kastrój a jeżeli nie to świadomie się nad nim znęcasz hormony grają kotki wołają a on biedny jest izolowany.Fakt z bólem serca jechałem na zabieg nie mogłem patrzeć w jego piękne niebieskie oczy,od soboty jest Rufuś eunuchem ,zniósł zabieg dobrze już figluje tak jak przed zabiegiem i powoli wraca mu apetyt,noce wszystkie już spał spokojnie.Jeżeli te moje wypociny coś pomogły w podjęciu decyzji to bardzo się cieszę.
pozdrawiam serdecznie
|
|
Wto 20:13, 02 Cze 2009 |
|
|
|
|
roksana
Pasjonat
Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 949
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Anglia
|
|
|
|
Podpisuje sie calkowicie pod wczesniejsza wypowiedzia. Jezeli kot nie kryje kotek dosc czesto to zaczyna chorowac, nie je, chudnie, a to moze doprowadzic do powaznych chorob kotka. Jezeli nie jestes w stanie zapewnic mu wystarczajacej ilosci kotek (na jednego samca minimalna ilosc kotek to Trzy) to poprostu go zameczysz. Kastrat jest rownie szczesliwym kocurkiem co kot kryjacy, ktory odpowiednio czesto kryje rzecz jasna!
|
|
Śro 19:58, 03 Cze 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|