Autor |
Wiadomość |
Madison-san
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
Miauczenie |
|
Witam, ja już wychodzę z siebie. Moja kotka cały czas miauczy!!! jest rozmowna kotką, ale potrafi to robic cały czas. Lubi się przytulać być noszona na rękach, ale i tak miauczy. Jedynie jak zamkne ją samą w pokoju jest cisza. W hodowli, gdzie ją brałam koty były w jednym pomieszczeniu a inne były zamknięte czy myslicie, że to jest przyczyna miauczenia? W nocy nie można spać bo kot od 3 rano chodzi i miauczy i tak jest cały czas. Czy ktos ma jakieś sugestie co robić? czy ja ją mam zamykać, aby była cisza? to będzie rozwiązanie? kot został przebadany na wszystkie sposoby i jest mega zdrowy!!!! doradzcie coś, proszę
|
|
Wto 12:13, 19 Sie 2014 |
|
|
|
|
Juva
Ambitny
Dołączył: 06 Kwi 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Może mała po prostu się nudzi? Dbacie o to, by ją zawsze odpowiednio wybawić? Jak duża jest Twoja koteczka?
|
|
Wto 12:51, 19 Sie 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Mój Filon też miauczy lub wręcz zawodzi. Kiedyś myślałam, że coś go boli,.dziś wiem, że to z nudów. Drze się tak,.że sąsiedzi też wiedzą, iż kotek znudzony. W nocy na szczęście mamy spokój, jazda zaczyna się ok. 8 rano.
Proponuję zignorować ją lub fuknąć,.kiedy miauczy i zignorować. Musi wiedzieć, że w nocy się nie marudzi, tylko śpi. Mój tż ma też taki sposób, że zaczyna kota tulić i tulić, tarmosić,.brać na ręce. On nie lubi przesadnej czułości ze strony tż,.to też szybko milknie
|
|
Wto 12:59, 19 Sie 2014 |
|
|
Madison-san
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
|
|
Kotka ma 16 miesięcy. Czy jest wybawiona czy nie to nic się nie zmienia. W nocy ja okrzyczę to zamilknie na chwilkę, ale ogólnie to dosłownie na kilka sekund. Jest kochana, urocza, komentuje wszystko, ale bez przesady! Lubi przyjśc na kolanka, wypieści sie i wtedy tez mówi no ogólnie wszystko komentuje, czy to jest normalne? No trafiła mi się gaduła, ale chyba bez przesady, czy ktoś z Was miał kiedyś kota gadułę i jak sobie z tym radziliście? plisssss
Ostatnio zmieniony przez Madison-san dnia Wto 13:26, 19 Sie 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 13:24, 19 Sie 2014 |
|
|
Misia
Ekspert
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 3391
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Międzychód
|
|
|
|
U mnie Julisia dobre pół roku dawała takie koncerty nad ranem, tylko, że jej poranek zaczynał się jeszcze w nocy , do teraz jest bardzo rozgadana, komentuje wszystko, każde zajście w jej drogę ale potrafi wytrzymać z gadulstwem porannym i okrzykami wstawaj szybciej daj mokre aż otworze oczy, chociaż pomruki zniecierpliwienia no jak możesz jeszcze o 5 spać się zdarzają do teraz Może u Ciebie też to minie, tylko cierpliwie przeczekać? Chociaż jak teraz tak myślę to potrafiłam pod koniec dla świętego spokoju pomachać jej kilka razy we śnie wędką po łóżku po czym obie spałyśmy dalej
Fordek za to w dzień potrafi włączyć syrenę przez ponad pół godziny pod drzwiami bez przerwy bo on chce iść na spacer
|
|
Wto 13:31, 19 Sie 2014 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Najlepiej wybawić kota przed samym snem i zostawić na noc jakieś zabawki interaktywne, tablice z przysmakami itd - przedmioty którymi mogłaby bawić się sama, też jakieś atrakcyjne myszki, piłki - w dzień chować te przedmioty, aby stanowiły tylko nocną atrakcję.
Wchodzenie w interakcje typu zabawa, smakołyki w środku nocy podczas wrzasków może tylko pogorszyć sytuacje, gdyż będzie to nagroda dla kota czyli w jego rozumieniu działanie pożądane.
Dodatkowo może należy sprawdzić czy te wrzaski nie mają związku z jakiś stresem, podenerwowaniem, wtedy może cos na wyciszenie.
|
|
Wto 13:57, 19 Sie 2014 |
|
|
Agnieszka7714
Ekspert
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 4570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
U mnie Vincent gada. Zaczyna koło 4 rano i skubaniec wie, że najlepiej usiąść koło łóżeczka Michałka, bo on się wtedy obudzi i będzie zajęcie. Ja wtedy zamykam drzwi (niestety inaczej nic nie działa). Robi to z nudów, bo on już wyspany i stęskniony uwagi. Pomimo, że ma kocie towarzystwo, bo u nas 3 koty, to i tak woli zabawy z ludziem.
|
|
Czw 12:05, 21 Sie 2014 |
|
|
malyborsuk
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Mam ten sam peoblem, miauczy jak tylko znikam mu z oczu. Tzn to nie problem, ale trochę mi go szkoda, jak idę do kuchni, albo wc, o ile w kuchni patrzy co robię, tak wc jest za małe na nas dwoje. Poza tym potrzebuję trochę skupienia, a on wszystko musi obejrzeć
|
|
Nie 16:12, 02 Lis 2014 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Z tego co mi się wydaje, twój kotek jest dopiero od kilku dni u Ciebie, stad miauk prawdopodobnie wywołany jest strachem związanym z obcym jak na razie otoczeniem, w ciągu tygodnia powinno mu to przejść
Chcociaż akurat towarzyszenie w łazience, to ukochane zajęcie wielu ragdolli Mojemu nie wolno wchodzić, wiec zawsze leży pod drzwiami i czeka az wyjde.
|
|
Nie 16:32, 02 Lis 2014 |
|
|
malyborsuk
Początkujący
Dołączył: 31 Paź 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Z tego co mi się wydaje, twój kotek jest dopiero od kilku dni u Ciebie, stad miauk prawdopodobnie wywołany jest strachem związanym z obcym jak na razie otoczeniem, w ciągu tygodnia powinno mu to przejść
Chcociaż akurat towarzyszenie w łazience, to ukochane zajęcie wielu ragdolli Mojemu nie wolno wchodzić, wiec zawsze leży pod drzwiami i czeka az wyjde. |
A myślałam, że już tak mnie kocha
Mój już się powoli uczy, że pani w wc musi być raczej sama, ale rozwiązałam to tak - wie, że nie wolno wchodzić, ale siedzi obok przy uchylonych drzwiach (mieszkam sama, toteż nie ma z tym problemu;P)
|
|
Nie 16:44, 02 Lis 2014 |
|
|
Madison-san
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
|
|
To teraz pytanie z innej bajki. Co oznacza gdy głaskam kota a on słodko mruczy to gryzie mnie dotkliwie po rękach i tak samo jest gdy rozmawiam przez telefon. Gdy do pokoju kota wejdzie pies ona również natychmiast rzuca się do gryzienia i nie pozwala mu chodzić po pokoju, gdzie są drapak itp. Czy to normalne?
|
|
Czw 10:57, 06 Lis 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
To oznacza,ze przekroczylas limit czulosci.
Psa zwyczajnie wygania ze swojego terytorium.Druga mozliwosc, chce sie z nim bawic.Zalezy jak to wyglada.
Ostatnio zmieniony przez szajen dnia Czw 16:17, 06 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 13:05, 06 Lis 2014 |
|
|
Madison-san
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
|
|
Psa ewidentnie wygania atakując go i gryzie. Mnie również, gdy zadzwoni telefon i rozmawiam przez telefon to gryzie mnie bardzo dotkliwie po rękach. Czułości hy... trwają dosłownie 1 minutę potem zaczyna się odpychanie tylnimi łapkami od mojej ręki i gryzienie. Nawet, jak kociak przyjdzie do mnie do łóżka i się położy to po chwili zaczyna gryźć i potem zeskakuje i odchodzi. Taka jest od samego początku.
|
|
Czw 13:13, 06 Lis 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Tez tak jest,jak to ona sama przyjdzie do ciebie?
|
|
Czw 16:19, 06 Lis 2014 |
|
|
Madison-san
Ambitny
Dołączył: 04 Lis 2012
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tarnów
|
|
|
|
Tak. Ona przyjdzie do mnie ja ją głaszczę , nie na brzuszku tylko łapkę , główkę na grzbiecie, ale gdzie przednie łapki i nagle ona łapie mnie mocno odpycha łapkami tylnymi bardzo gryzie, mimo, że jest tak strasznie rozmruczana. Już sama nie wiem co robić... Potrafi tak silnie złapać, że mam dość. Moja poprzednia kotka była kochana, grzeczna, podstawiała główkę do głaskania a ta to jakiś diabeł
Maże o kocie, który będzie leżał na parapecie i wyglądał mojego przyjazdu lub powita mnie jak wracam po pracy do domu. czy kiedyś jeszcze bedę miała takiego kota , gdzie można kupić takie kociątko...?
Ostatnio zmieniony przez Madison-san dnia Czw 16:49, 06 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 16:45, 06 Lis 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|