Łysienie na uszach

Hej

Zauważyłam, że mój ragdoll ma chyba przerzedzoną sierść na uszach - poniżej wstawiam zdjęcia.

Te jaśniutkie miejsca nie są całkowicie pozbawione sierści - mają sierść ale bialutką i króciutką.

Wcześniej tak nie było, po przyjeździe do nas z hodowli kotek miał uszy równomiernie pokryte brązową sierścią...

Kotek od czasu do czasu się podrapie (kilka razy dziennie) w okolicach uszu i pyszczka, ale sądziłam, że związane jest to z wymianą zębów. Może dwa razy dziennie kot kichnie, ale chodzi po całym mieszkaniu i zagląda w przeróżne kąty, gdzie może być więcej kurzu. Pytałam weterynarza o drapanie i kichanie, powiedział że to normalne.

Jak myślicie, czy to łysienie, czy po prostu taka sierść na uszach?
Jeśli to łysienie, to z czym może być związane?

Ostatnio zmieniony przez joanna1990 dnia Wto 10:46, 19 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli się drapie, to może mieć jakieś pasożyty, trzeba by było to sprawdzić u weta. Drugą przyczyną może być karma, która go może uczulać. Mój zanim został przestawiony na karmy bezzbożowe, drapał się ciągle, miał w uszach ciemną wydzielinę, która po wyczyszczeniu pojawiała się znów. Po zmianie karmy dolegliwości ustąpiły i już nigdy nie powróciły. Sprawdź stan uszek w środku. Czy jest jakaś wydzielina ciemniejsza, czy uszka są czyste.

haurka napisał:

Jeśli się drapie, to może mieć jakieś pasożyty, trzeba by było to sprawdzić u weta. Drugą przyczyną może być karma, która go może uczulać. Mój zanim został przestawiony na karmy bezzbożowe, drapał się ciągle, miał w uszach ciemną wydzielinę, która po wyczyszczeniu pojawiała się znów. Po zmianie karmy dolegliwości ustąpiły i już nigdy nie powróciły. Sprawdź stan uszek w środku. Czy jest jakaś wydzielina ciemniejsza, czy uszka są czyste.

Dziękuję za odpowiedź. Uszka są czyste, nie ma żadnej wydzieliny.

Udało mi się znaleźć zdjęcie, gdzie widoczny jest tył głowy kota zaraz po przyjeździe do nas (mamy go od około 2 miesięcy) - uszka wyglądały wtedy inaczej, były wtedy równomiernie ciemne. Tak więc faktycznie sierść wypadła.

Kocurek je od ok. 1,5 miesiąca Acanę Grasslands. Zjadł już całe opakowanie 2,2 kg i pojawiły się kłopoty żołądkowe (biegunka), które wyleczyliśmy - weterynarz podejrzewał zakażenie bakteryjne, że może coś przynieśliśmy na butach.

Ale może faktycznie to alergia pokarmowa? Skoro kociak miał biegunkę, drapie się i kicha...

Może to być alergia. Pisałam niedawno, że mój Tofik, dachowiec, zrobił sobie na głowie rany i miałam dwa podejrzenia: albo znaczył w ten sposób teren, albo ma alergię na kurczaka, bo zmiana karm zbiegła się w czasie z okresem dorastania. I raczej skłaniam się ku alergii, bo strupy na głowie pojawiły się też wtedy, kiedy nosił już kołnierz. Czasem się zdarzyło, że dopadł miski, z której Kicek nie dojadł swojej karmy. Jeśli zjadł więcej, to robiły mu się ropne łyse placki z sączącą się z nich ropą, krwią i bąblami. Być może ocierał się o ostre przedmioty, bo go to mocno swędziało. Nie mam pewności, a boję się sprawdzać, czy tak jest faktycznie i teraz je tylko Animondę indyczą, albo surowe mielone mięso z indyka. Sierść odrosła i już od kilku tygodni nic podobnego nie miało miejsca. Kiedyś też dałam mu gotowanego kurczaka, natychmiast pojawiła się biegunka trwająca ok. 3 dni i wymioty. Feringa też jest na liście karm, które w jego przypadku omijam, bo pomimo, że wybierałam smaki bez kurczaka w składzie, to jednak on tam chyba jest w bulionie, o czym świadczyły nowe strupki, które się pojawiły po zjedzeniu jednej porcji.

Ostatnio zmieniony przez haurka dnia Pon 23:02, 18 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

ja na tych zdjęciach nic nie widze a ragdolle mają tam akurat mało włosów ,jak się kot po tym nie drapie czy cos to panikujesz

Nic niepokojacego sie nie dzieje, ragdole tak maja. Wxzoraj przyjzalam sie kotce znajomej I rowniez w tym miejscu ma prawie lyse placki.

	Hades napisał:
	ja na tych zdjęciach nic nie widze a ragdolle mają tam akurat mało włosów ,jak się kot po tym nie drapie czy cos to panikujesz

Udało mi się znaleźć zdjęcie kocura zaraz po przyjeździe do nas z hodowli. Wtedy miał uszy pokryte równomiernie brązową sierścią, nie miał tych jasnych miejsc. Poza tym tak jak pisałam, kotek się drapie.

	Madison-san napisał:
	Nic niepokojacego sie nie dzieje, ragdole tak maja. Wxzoraj przyjzalam sie kotce znajomej I rowniez w tym miejscu ma prawie lyse placki.

Dziękuję za odpowiedź, tylko że wcześniej kocur tak nie miał

joanna1990 faktycznie nie wygląda to najlepiej. Fakt, że koty mają mniej włosów na uszach, co szczególnie widać przy naszych sealach, bo przy ciemnym futrze bardziej widać różnicę, ale nie aż taką, jak na Twoich zdjęciach, tym bardziej, jeżeli kot się drapie. Dla porównania wrzucam Ci uszyska Lennego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez qunia dnia Wto 12:49, 19 Sty 2016, w całości zmieniany 1 raz

Moja ma takie uszy

[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej Ci nie pomogę bo to jest też mój pierwszy kotek i nie mam wiedzy takiej Smutny

Duna i Qunia - bardzo Wam dziękuję.

Mam wrażenie że sierść przerzedziła się mojemu kociastemu nie tylko na uszkach, ale też nad oczami. Także czeka nas wycieczka do weterynarza. Mam nadzieję, że to nic poważnego

	joanna1990 napisał:
	....Mam wrażenie że sierść przerzedziła się mojemu kociastemu nie tylko na uszkach, ale też nad oczami. Także czeka nas wycieczka do weterynarza. Mam nadzieję, że to nic poważnego

Daj znać co ci wet powiedział. Nie martw się na zapas może to nic takiego, mój nad oczami w stronę uszu też ma rzadszą sierść, (nie do gołej skóry), nisz w innym miejscu na twarzy.

Czy kotek często ociera się uszami? Np o dywan, szorstką kanapę? Może po prostu starł sobie sierść z uszu dlatego została tylko ta biała część, która jest przy skórze.

Joanno,to może być nużeniec ,maleńki pasożyt żyjący pod skórą. Szczególnie bytuje w okolicach uszu oczu ,ale też może się rozejść dalej.Miałam psa ,który na to chorował.Natychmiast idż do weta i zasugeruj.Niech zrobi odpowiednie badanie.

	Dee napisał:
	Czy kotek często ociera się uszami? Np o dywan, szorstką kanapę? Może po prostu starł sobie sierść z uszu dlatego została tylko ta biała część, która jest przy skórze.

Hmm, nie jestem pewna, wydaje mi się, że nie...

	Boszka napisał:
	Joanno,to może być nużeniec ,maleńki pasożyt żyjący pod skórą. Szczególnie bytuje w okolicach uszu oczu ,ale też może się rozejść dalej.Miałam psa ,który na to chorował.Natychmiast idż do weta i zasugeruj.Niech zrobi odpowiednie badanie.

Dziękuję za sugestię, skonsultuję się z weterynarzem.

Chciałam Was jeszcze podpytać, czy to normalne, że podczas mycia, kocur wgryza się czasami w futerko? Robi to rzadko.

	joanna1990 napisał:
	Chciałam Was jeszcze podpytać, czy to normalne, że podczas mycia, kocur wgryza się czasami w futerko? Robi to rzadko.

Myślę, że to normalne Wesoly

kociaste przy myciu czasem sobie przygryzają futerko. Jeśli nie robi takich rzeczy kompulsywnie to nie widzę problemu (kot mojej siostry zwyczajne mycie przerobił na kompulsywne wylizywanie brzucha ze stresu, pozbył się całej sierści z brzucha w pewnym momencie).