Autor |
Wiadomość |
Allende
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2015
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
ufff - to mnie uspokoiliście...Już w domu mam wszystko przygotowane, drapak stoi, kuweta też (tak jak mówicie otworzę ją do tej górnej pokrywy to w sumie będzie "bez połowy sufitu hehe) i myślę, że będzie dobrze. Przejmuję się, bo to mój pierwszy kot - wcześniej miałam do czynienia z obcymi, które bywały u mnie np. na tydzień podczas nieobecności właścicieli. Ale chyba skoro z tamtymi się dogadałam (a czasem dość agresywne bywały kotki) - to tym bardziej dogadam się z moją 
|
|
Śro 9:22, 21 Sty 2015 |
|
 |
|
 |
macli
Raczkujący
Dołączył: 13 Paź 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U mnie kotka nie radziła sobie z drzwiczkami od krytej kuwety. Zdemontowałem i jest lepiej, chociaż jeszcze jej się zdarza co parę dni załatwić poza kuwetą.
|
|
Śro 15:20, 21 Sty 2015 |
|
 |
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Timon i Tosia bez problemu korzystali z pełnej, zamkniętej kuwety, Tami niestety nie akceptuje drzwiczek, jak tylko je założyłam to nasiusiała poza kuwetą. Więc pozostaniemy bez drzwiczek, ale to nie tragedia:-)
|
|
Śro 16:18, 21 Sty 2015 |
|
 |
Alonka
Ekspert
Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 2984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Allende, odrobinę żwirku od hodowcy weź jak najbardziej, tylko chodzi o ten bezpośrednio z kuwetki, a nie z worka. W ten sposób mała bez problemu skojarzy zapach. My też tak zrobiliśmy i żaden z chłopaków nie miał najmniejszego problemu z akceptacją nowej toalety Drzwiczki, podobnie jak u większości mamy podniesione na stałe.
Myślę, że naprawdę nie masz się czym martwić, kociaczki z hodowli są świetnie zsocjalizowane i zazwyczaj doskonale sobie radzą z takimi sprawami 
|
|
Śro 21:12, 21 Sty 2015 |
|
 |
Allende
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2015
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Alonka - Dziękuję!!! Też myślę, że Mała da radę, teraz w hodowli kilka kotków załatwia się do jednej kuwety, więc nie "wybrzydzają". Poproszę o żwirek z hodowli i w razie czego na początek kupię ten sam, a później zacznę dosypywać nowy, który wybrałam 
|
|
Śro 21:29, 21 Sty 2015 |
|
 |
Nati:)
Wyjadacz
Dołączył: 28 Paź 2014
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
A ja z innej beczki , ale też związane z kuwetą. Używacie tych worków do kuwet ? My użyliśmy raz , teraz sobie darowałam. Żwirek ucieka tak w tym worku , takie fałdki się robią , mało tego Ofka szybko go niszczy i pózniej cześć żwirku jest w worku a część pod 
|
|
Nie 20:37, 25 Sty 2015 |
|
 |
Marla
Ekspert
Dołączył: 06 Lut 2013
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznan
|
|
|
|
Nawet nie wiedziałam, że takie coś istnieje. Zbędna rzecz, powstała tylko by wyciągnąć od ludzi pieniądze. 
|
|
Nie 21:59, 25 Sty 2015 |
|
 |
Nati:)
Wyjadacz
Dołączył: 28 Paź 2014
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Są , to się profesjonalnie nazywa błąd nowicjusza . Może bardziej sprawdzają się przy żwirku benitowym i nie zakopującym kocie 
|
|
Nie 22:17, 25 Sty 2015 |
|
 |
AnnS5
Ambitny
Dołączył: 30 Lip 2014
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Nati, to się chyba przy żadnym żwirku nie sprawdza, ale jak się zastanowić to na rynku mamy masę produktów, które są niezbędne do szczęśliwego żywota kota i właściciela... A w praktyce służą wyłącznie do wyciągania kasy od kotolubnych 
|
|
Nie 23:03, 25 Sty 2015 |
|
 |
Nati:)
Wyjadacz
Dołączył: 28 Paź 2014
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Żeby było wesoło to kupiłam 2 opakowania 
|
|
Pon 9:00, 26 Sty 2015 |
|
 |
Allende
Początkujący
Dołączył: 15 Sty 2015
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
heheh ja kupiam jedno opakowanie - i widząc Wasze komentarze,to zastanawiam się, czy sie przydadzą 
|
|
Wto 16:21, 27 Sty 2015 |
|
 |
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
 |  | Są , to się profesjonalnie nazywa błąd nowicjusza . Może bardziej sprawdzają się przy żwirku benitowym i nie zakopującym kocie  |
a czy jest taki kot który nie zakopuje bo ja jeszcze takiego nie widziałam 
|
|
Wto 21:18, 27 Sty 2015 |
|
 |
Nati:)
Wyjadacz
Dołączył: 28 Paź 2014
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie wiem to mój pierwszy kot 
|
|
Wto 21:19, 27 Sty 2015 |
|
 |
MarTiTa
Pasjonat
Dołączył: 08 Sty 2015
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielawa
|
|
|
|
aha rozumiem, koty w naturze mają zagrzebywanie jednak 
|
|
Wto 21:21, 27 Sty 2015 |
|
 |
AnnS5
Ambitny
Dołączył: 30 Lip 2014
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
Pewnie, że są koty, które zamiast zakopać, zostawiają swoim kochanym pańciom "prezent" do samodzielnego uprzątnięcia
Ale nawet wtedy worki do kuwet średnio się sprawdzają, bo tak naprawdę wystarczy łopatka z otworami dopasowanymi do rodzaju żwirku. Za to przy myciu całej kuwety bez całkowitej wymiany żwirku, worki pozwalają wyjąć zawartość bez konieczności przesypywania jej do innego pojemnika. Dla mnie przesypanie to akurat nie kłopot, ale jeśli komuś worki ułatwiają pracę, to czemu nie?
|
|
Wto 21:29, 27 Sty 2015 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|