Autor |
Wiadomość |
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
Kot i rower |
|
Przegladajac rozne oferty sklepow internetowych czesto natykam sie na 'transportery' które mozna przymococwac do rowerow i jezdzic razem z kotem na wycieczki. Czy ktos probował czegos takiego i czy taki sposob 'podrozowania' sprawdza sie?
Nie ukrywam ze lubie jezdzic na rowerze i fajnie by bylo zabrac ze soba kota, ale jakos nie do konca wierze w bezpieczenstwo takiej metody.
|
|
Nie 13:50, 23 Cze 2013 |
|
|
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Nigdy czegoś takiego nie próbowałam, ale szczerze mówiąc uważam, że to byłoby bardzo stresujące dla kota i chyba trudno byłoby go do tego przyzwyczaić... No i kwestia bezpieczeństwa - ja np jestem straszną pokraką i mimo że boję się jeździć po mieście i jeżdżę bardzo ostrożnie, to nieraz udało mi się niebezpiecznie wywrócić na rowerze, który jednak nie należy do bardzo stabilnych pojazdów. Bałabym się, że coś się może kotu stać w razie upadku. Ale to tylko ja.
|
|
Nie 13:55, 23 Cze 2013 |
|
|
Dalia
Ekspert
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 2348
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Widziałam tez taki sprzet w formie 'plecaka.
Caly czas mnie to kusi, bardzo, ale tez mam wrazenie ze nie zapewnia to pezpieczenstwa, bo gdyby nawet kot mogl wystawic glowe poza i ogladac swiat to czy to mimo wszystko zapewnia bezpieczenstwo? Po swojej kotce widze ze nie lubi jak na nia wiatr dmucha, a w trakcie takiej wycieczki to chyba nieuniknione
|
|
Nie 13:58, 23 Cze 2013 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja widziałam takie koszyki z pokrywą do zamontowania do kierownicy roweru.
Jednakże wydaje mi się że kot nie byłby zadowolony z takiej wycieczki. One lubią stać czterema łapkami na ziemi, zwłaszcza jeśli nie znaja terenu.
Ogólnie w naturze kot porusza się po swoim terenie, jedynie na łowy jeśli nie ma odpowiedniej ilości pozywienia zapuszcza się dalej.
Dodatkowo bałabym się że wiatr może spowodowac jakies przeziębienie lub zapaleie uszu itd.
|
|
Nie 16:20, 23 Cze 2013 |
|
|
toomaas
Początkujący
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
U mnie na osiedlu jedna pani podróżuje z kotkiem właśnie na rowerze. Bez żadnego specjalnego transportera. Kot po prostu siedzi w koszyku przed kierownicą. Ma tam kocyk. Abstrahuję tutaj od względów bezpieczeństwa czy zdrowotnych. Po prostu piszę, że jest to możliwe, ale pewnie jak ze wszystkim trzeba kota po prostu przyzwyczaić. Dla kota domowego samo wyjście na dwór już jest stresem.
|
|
Pon 9:31, 24 Cze 2013 |
|
|
hultaj
Raczkujący
Dołączył: 23 Sie 2013
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Moim zdaniem też byłoby to stresujące szczególnie po wertepach. Ale kto wie może kotek by się przyzwyczaił
|
|
Pią 9:17, 23 Sie 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|