Autor |
Wiadomość |
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Żaden ze mnie ekspert po prostu kocham koty i chcę wiedzieć o nich jak najwięcej, a przede wszystkim jak najlepiej je zrozumieć. Jeśli moje wskazówki jakoś Ci pomogą, to bardzo się cieszę
Mam nadzieję, że założysz koteczkowi własny wątek i nam go przedstawisz. Koniecznie ze zdjęciami oczywiście jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości dotyczące wychowania/żywienia kotka to również w jego wątku możesz się nimi podzielić, a potem opisywać postępy, tak najłatwiej będzie je śledzić
|
|
Pon 18:54, 11 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:27, 06 Lis 2014 |
|
|
|
|
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Czerp wiedzę od Ines, bo jej koteńki są bardzo dobrze wychowanymi dziewczynkami, a jej rady niezastąpione.
Proponuję jeszcze tak dla spokoju Twojego sumienia dawać kiciuchowi na noc ciut więcej suchej karmy, żeby nie był taki glodny rano.
Jeśli chodzi o łapanie za "karczycho" - nie bój sie tego. Tak kotka karci swoje dzieci.
Łapiesz pełna garścią fałd skóry na karczku, nie podnosisz koteczka oczywiście, tylko robisz mu "łubu-dubu", czyli potrzasasz lekko, tak trochę jakby na boki i mówisz przy tym spokojnie: NIE WOLNO.
Jeśli masz możliwość, to może zamylkaj pokój synka na noc, przez jakiś czas, żeby nie był budzony i atakowany, bo to może popsuć ich relacje.
Tyle ode mnie. Powodzenia i wytrwałości, a wychowasz kociego gentelmana.
|
|
Pon 22:42, 11 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:28, 06 Lis 2014 |
|
|
nebline
Początkujący
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuję Kociamamo za wsparcie- dziś, co śmieszne, mnie nie dotknął nawet za to męża podgryzł, ale dmuchnął mu w pyszczek i kotek zeskoczył z łóżka, a przecież czytać koty nie potrafią i nie wie, że wchodziłam na forum, by go opisać. Zobaczymy jutro.
|
|
Wto 10:11, 12 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:29, 06 Lis 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
| | ...a przecież czytać koty nie potrafią i nie wie, że wchodziłam na forum, by go opisać. Zobaczymy jutro. |
Oj żebyś się nie zdziwiła
A ta naprawdę, to myślę, że koty mają bardzo rozwiniętą intuicję. Po przeczytaniu tych kilku postów na pewno w pewien sposób zmieniła się Twoja świadomość, jesteś przecież przekonana, że muszą zajść zmiany. I choć może Ty nie widzisz, że to pokazujesz, to on zapewne wyczuwa jakąś odmianę w Twoim nastawieniu
|
|
Wto 10:28, 12 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:30, 06 Lis 2014 |
|
|
Madziara25
Raczkujący
Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Coś niesamowitego, czytam i jestem pod wrażeniem jaka jestem "głupia". Feliks jest u Nas od ponad tygodnia a ja już go nauczyłam polować na palce. Straszne - co ja zrobiłam. Tak jak Nebline zabieram się do roboty aby nie było za późno. Feliks już zaczął podgryzać mi palce (od nóg) nawet jak myje zęby.
Nie myślałam, że to może mieć tak poważne skutki uboczne
Popieram Ines ma niesamowitą wiedze
|
|
Czw 22:07, 23 Maj 2013 PRZENIESIONY Czw 18:31, 06 Lis 2014 |
|
|
Timiri
Początkujący
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Mruczę i gryzę w nos/ucho |
|
Hej dziewczyny,
już wielokrotnie mi pomogłyście, może i tym razem będziecie w stanie coś doradzić.
Mam pięknego, wykastrowanego kocurka (6 i pół miesiąca, waży blisko 5 kg, choć nie jest gruby).
Ktulu, bo tak się nazywa, uwielbia ze mną w nocy spać na łóżku, mruczy i łasi się. Wydaje się bardzo szczęśliwy. I nagle.... zbliża się do mojej twarzy i delikatnie gryzie w nos. Mówię mu, że tak nie wolno, ale podczas kolejnej "wyluzowanej" sytuacji znowu próbuje. Dzisiaj ugryzł mnie w ucho - i to trochę już bolało. Zaczynam się bać, bo kocur robi się coraz większy i wnet takie zachowanie może być naprawdę bolesne.
Dodam, że kota nie głodzę (wręcz przeciwnie, obawiam się, że go rozpuściłam), zawsze ma jedzenie i wodę w miseczce.
Z góry dziękuję!
|
|
Czw 7:24, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:32, 06 Lis 2014 |
|
|
malwa9999
Raczkujący
Dołączył: 12 Lut 2013
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hej, mam identyczną sytuacje tylko mój Amor ma 3 miesiące. W nocy gdy śpimy to on przychodzi do mnie i sie łasi, mruczy i...po prostu gryzie! nie jest to przyjemne widać ze jest mu dobrze bo go głaszczę, całuskuję itd. a on boleśnie gryzie... Byłam u weta i przy okazji się go spytałam czemu tak robi, to mi powiedział, że to jego rodzaj pieszczot i za każdym razem mam stanowczo na to reagować - krzyknąć albo delikatnie złapać za kark i powiedzieć NIE WOLNO GRYŹĆ!! Nauka trwa ale czy są tego efekty....zobaczymy za kilka tygodni. Więc nie martw się to na pewno nie agresja ze strony Twojego kociulka tylko oznaka miłości
|
|
Czw 8:13, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:32, 06 Lis 2014 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Re: Mruczę i gryzę w nos/ucho |
|
| |
Dodam, że kota nie głodzę (wręcz przeciwnie, obawiam się, że go rozpuściłam), zawsze ma jedzenie i wodę w miseczce. |
Strasznie mnie to zdanie rozbawiło.
Takie podgryzanie, o którym piszesz to nie przejaw agresji - to takie kocie pieszczoty! Ja mam dwa koty i one się tak ze sobą bawią - np. myją sobie uszka i jednocześnie delikatnie je podgryzają.
Kot ma tak skonstruowane ząbki, że wchodzą w mięso jak w masło. Miałam okazję się o tym kiedyś przekonać, jak podawałam mojej Małej palcami kawałek mięska i nie zdążyłam się cofnąć. Dość odporna skóra na opuszkach palców w kontakcie z kocimi zębami nie miała szans.
Tak więc gdyby Twój kot naprawdę miał zamiar Cię ugryźć to wiesz...
Oczywiście nie znaczy to, że masz tolerować taki sposób okazywania uczuć. Jestem przeciwnikiem rozwiązań siłowych, więc nie stosuję żadnego podnoszenia za skórę ani krzyków. Koty są inteligentne i zupełnie wystarczy spokojne i stanowcze "nie" albo "nie wolno". Przerywasz wtedy głaskanie, możesz się odwrócić w drugą stronę, albo kiedy zdarza się to w dzień - odejść od kota i poczekać aż się wyciszy. 6 miesięczny kocurek to jeszcze dzieciak i energia go roznosi, ale spokojnie - szybciutko się nauczy co pani sprawia przyjemność a co nie.
|
|
Czw 8:37, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:33, 06 Lis 2014 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Moj kocur tez tak podgryza tylko ze ja juz tak go znam ze odsuwam sie w odpowiednim momencie Ale im jest starszy tym mniej... chociaz ostatnio umilowal sobie przegrode nosowa
|
|
Czw 9:08, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:35, 06 Lis 2014 |
|
|
Ewelina
Początkujący
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Widze, ze nie tylko ja mam ten problem
Moj Basto robi dokladnie tak samo. Jak lezymy sobie w lozku i miziamy to podszczypuje moja warge. A czasem jak spie dluzej to probuje mnie w ten sposob obudzic.
Slodkie to jest ale niestety bolesne
|
|
Czw 13:53, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:36, 06 Lis 2014 |
|
|
Bea330
Raczkujący
Dołączył: 16 Sty 2013
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Gryzacy kocurek |
|
Witam:)
Ja tez mam podobny problem, moj roczny kocurek kastrat wcześnie rano tak ok 5- 6 robi mi pobudke, łapie i ciagnie za wlosy i podgryza , w noge , ręke gdzie coś wystaje z pod koldry,
Nie jest to przyjemne, a poza tym
nie wysypiam sie przez niego , bo potrafi zrobic pobudkę jeszcze wcześniej..
Zastanawiam się co jest tego powodem , czy to jego pieszczoty czy może jest głodny ..?
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Bea
|
|
Czw 14:02, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:37, 06 Lis 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Nieważne czy chce pieszczot czy jest głodny, jeśli Ci to przeszkadza to nie możesz tego akceptować. Absolutnie nie wstawaj go nakarmić, nie nagradzaj go też swoją uwagą pieszcząc go albo bawiąc się z nim - w ten sposób zachęcisz go do takich pobudek. Konsekwentnie go ignoruj, aby oduczyć go niepożądanych zachowań. Twój kot ma już rok, więc będzie trudniej niż z małym kociakiem, ale to jest do zrobienia. Powodzenia
|
|
Czw 14:17, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:39, 06 Lis 2014 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Zauważyłam, że problem z podgryzaniem mają najczęściej osoby, które mają tylko jednego kota... Jaki z tego wniosek? Najlepiej zastanowić się nad kocim towarzyszem. Wtedy część kocich uczuć przeleje się na drugiego kota, a my będziemy mieć "spokój". Piszę w cudzysłowie, ponieważ nadal będą się zdarzały takie sytuacje, ale sporadycznie.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Czw 14:44, 28 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 14:43, 28 Lut 2013 PRZENIESIONY Czw 18:41, 06 Lis 2014 |
|
|
Timiri
Początkujący
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Hej! Bardzo dziękuję za odpowiedzi:) To naprawdę sporo wyjaśnia. A ja już zaczynałam się bać, że mam kota-ludożercę. Inna sprawa, że ciężko będzie mi chyba oduczyć Ktula "podgryzania". Jak dzisiaj postanowiłam spać za zamkniętymi drzwiami, to w końcu po prostu... wyważył je (skoczył na klamkę z całej siły i równocześnie pchnął drzwi). Ale cóż, będę musiała próbować
Przy okazji - zauważyłam, że kocur od rana ślini się podczas snu. Wcześniej mu się to nie zdarzało. Poza tym zachowuje się zupełnie normalnie. Macie jakiś pomysł, co może mu być? Nie chcę zakładać od razu nowego wątku, bo może to typowe zachowanie dla niektórych kotów. Dodam, że nie ma żadnej wydzieliny z oczu etc, katar taki sam jak zwykle (regularnie bywam u weterynarza z tym nieszczęsnym katarem, który za każdym razem mówi, że wszystko jest ok. Jesteśmy przed 3 dawką szczepionki odpornościowej).
|
|
Sob 18:57, 02 Mar 2013 PRZENIESIONY Czw 18:43, 06 Lis 2014 |
|
|
Jola123
Legendarny Kociarz
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 5907
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ełk
|
|
|
|
Jeżeli zwykle się nie ślini, to szukałabym powodu. U Simby ślinienie się było objawem alergii prawdopodobnie na choinkę/żywicę (przeszło po podaniu leków przeciwalergicznych). I oczywiście usunięciu choinki. W tym roku było ok.
Ostatnio zmieniony przez Jola123 dnia Sob 19:01, 02 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:01, 02 Mar 2013 PRZENIESIONY Czw 18:44, 06 Lis 2014 |
|
|
|