Autor |
Wiadomość |
Heejin
Ambitny
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Najważniejsze żebyś Ty była blisko niej jak najczęściej.
Może jest tutaj więcej osób, które mają doświadczenie z takimi dzikusami?
|
|
Wto 20:08, 25 Mar 2014 |
|
|
|
|
Tima Beata
Początkujący
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niemcy
|
|
|
|
Macie racje,pozamykam drzwi do pokoi .Zostawie jej tylko salon,kuchnie i lazienke i zobaczymy jak ta cwaniara sobie poradzi.Dzisiaj jescze jej nie widzialam.Posprzatalam tylko kupy i uzupelnilam miski.haha
|
|
Śro 13:05, 26 Mar 2014 |
|
|
Iga123ana
Ekspert
Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Sprytna, że tak się chowa. Żeby wam tylko do końca nie zdziczala, koniecznie ogranicz jej przestrzeń przy tylu pomieszczeniach może czuć się zagubiona.
Ostatnio zmieniony przez Iga123ana dnia Śro 13:13, 26 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 13:12, 26 Mar 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
A co hodowca na to, ciekawa jestem?
|
|
Śro 13:32, 26 Mar 2014 |
|
|
Tima Beata
Początkujący
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niemcy
|
|
|
|
Pozalepialam wszystkie dziury.Otwarte drzwi sa tylko do lazienki ,salonu i kuchni.A ona teraz za sofe wlazi,albo za drzwi...... Nie wiem co jeszcze moge zrobic? Hodowca twierdzi,ze ona jest bardziej przyzwyczajona do zwierzat niz do ludzi.Ta Pani mieszkala sama ze zwierzetami.Ma tam psy i koty.Mowi tez,ze ona taka bojazliwa jest.... a gdy przed kupnem pytalam o jej charakier,to mowila,ze jest ciekawska i delikatna.
Nie wiem juz co myslec.Jestem skolowana,na prawde.
Wiem,ze od piatku,to w sumie malo dni minelo odkad jest u mnie,no ale jesli bedzie sie tak wiecznie chowala,to nie da sobie szansy aby sie do nas przyzwyczaic.
To moj pierwszy kot w zyciu.Ja zupelnie nie mam w tym temacie doswiadczenia,dla tego byc moze panikuje....Nie wiem juz co robic.
Ostatnio zmieniony przez Tima Beata dnia Śro 16:35, 26 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 16:34, 26 Mar 2014 |
|
|
Iga123ana
Ekspert
Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie panikuj:-) zrobiłas na razie co trzeba. Kotka je i załatwia się więc źle nie jest. Po prostu minie więcej czasu zanim się do was przyzwyczai. A śpi gdzie? też za sofą?
Jeszcze jedno może głupie pytanie. Czy w pokoju w którym masz sofę jest drapak albo jakaś wyższa powierzchnia gdzie mogłaby wejść?
|
|
Śro 16:41, 26 Mar 2014 |
|
|
Tima Beata
Początkujący
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niemcy
|
|
|
|
Tak sa belki nosne,po ktorych moglaby hasac i w przyszlosci chce tam zrobic jej drapak.
Dzisiaj spala pod szafkami w kuchni,gdy wyszlam z domu przeniosla sie pod lozko syna.Teraz drzwi ma pozamykane i pod sofe i szafki nie wejdzie,to siedzi za drzwiami.Jest taka sliczna i slodka...az mi slinka cieknie,tak bym ja wycałowala.
|
|
Śro 16:52, 26 Mar 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Mysle,ze ona przyzwyczai sie do was,ale to juz taki typ bojazliwy i przed obcymi bedzie sie zawsze chowala.Jedne koty prawie od razu czuja sie dobrze w nowym miejscu,a u innych to trwa troche dluzej.Jednak jestem pewna,ze wszystko bedzie dobrze.
|
|
Śro 16:56, 26 Mar 2014 |
|
|
Heejin
Ambitny
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Szkoda, że nie uprzedziła, bo z tego co mówi teraz wynika, że już wcześniej pewne zachowania mogła zauważyć.
Na pewno nie aż tak jak u Ciebie, w końcu to zupełnie nowe miejsce.
Ja może źle powiem, ale pewnie gdybyś wzięła drugiego kota jej byłoby lepiej.
Piszesz, że hodowczyni powiedziała, że kotka jest bardziej przyzwyczajona do zwierząt. Niektóre koty (i psy) mają taki charakter, że nie potrafią żyć bez drugiego zwierzęcia, potrzebują go...
Po prostu nie nadają się do samotnego mieszkania z człowiekiem.
To trochę jak z ludźmi.
Jedni to samotnicy - są takie koty i za grosz ich nie przyzwyczaisz do drugiego kota, będą go co najwyżej tolerać. Mój kocur taki był i nigdy się nie zmienił. Miał swój teren i kropka.
Drudzy nie mogą żyć bez drugiego człowieka i potrzebują kontaktów z ludźmi non stop - takie koty też istnieją...
|
|
Śro 16:57, 26 Mar 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
A moim zdaniem ona jest niezsocjalizowana przez hodowcę po prostu.
Na miau czy gdzieś czytałam o podobnym przypadku. Dziewczyna dokupiła nawet kota "pomocnika", który miał pomóc. Skończyło się tak, że w nocy koty buszowały razem, a w dzień dzikusek nadal się chował....
Ostatnio zmieniony przez solea dnia Śro 17:07, 26 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 17:04, 26 Mar 2014 |
|
|
Iga123ana
Ekspert
Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | A moim zdaniem ona jest niezsocjalizowana przez hodowcę po prostu. |
To na pewno:-)
Tylko teraz jak pomóc kotce, żeby się nie bała ludzi, kiedy ona ma już 8 miesięcy?
Dobrze byłoby chyba, żeby nakładać jej jedzenie żeby to widzaiała(będzie was kojarzyła z jedzeniem:-))
Dużo się z nią bawić. I musi mieć jakiś punkt widokowy z którego może obserwować, jakas półka na oknie , lub jakieś legowisko , bo może te belki na razie są dla niej za wysoko ?. Bo zanim zacznie siadać na sofce minie trochę czasu. A drapaka na razie nie ma.
Potrzebna wam będzie cierpliwość bo płochliwy kot raczej nigdy do końca nie będzie tolerował ludzi(każdy gość będzie dla niego stresem.
|
|
Śro 17:17, 26 Mar 2014 |
|
|
Tima Beata
Początkujący
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: niemcy
|
|
|
|
Nie moge wziac teraz drugiego kota.Juz i tak przeforsowalam tego.Maz co prawda zakochal sie od pierwszego wejrzenia.,ale na drugiego kota teraz sie nie zgodzi.
Te belki nie sa wysoko,to sa takie bele,jakby dcrabina wielka.....ale ona woli siedziec w kacie.Gdy ja glaszczemy,zasypia,wywala brzuszek do glaskania.....ja mam jeszcze nadzieje,ze sie uda ja zresocjalizowac.....Chyba ryczec zaraz zaczne.
|
|
Śro 17:33, 26 Mar 2014 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Czy kupilas jej feromony?To jest wazne,zeby sie lepiej poczula.Kup jej tez kocie przysmaczki.Baw sie z nia kup patyczek z piorkami i probuj sie z nia bawic i nagradzaj przysmaczkami.Wazne jest to,zeby kotka kojarzyla ciebie z czyms przyjemnym.
|
|
Śro 17:38, 26 Mar 2014 |
|
|
Iga123ana
Ekspert
Dołączył: 27 Wrz 2013
Posty: 2237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Daje się głaskać i zasypia więc chyba jednak wasze głaskanie jej nie stresuje. Będzie dobrze;-) Co dzień będzie lepiej:-)
|
|
Śro 17:49, 26 Mar 2014 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Nie moge wziac teraz drugiego kota.Juz i tak przeforsowalam tego.Maz co prawda zakochal sie od pierwszego wejrzenia.,ale na drugiego kota teraz sie nie zgodzi.
Te belki nie sa wysoko,to sa takie bele,jakby dcrabina wielka.....ale ona woli siedziec w kacie.Gdy ja glaszczemy,zasypia,wywala brzuszek do glaskania.....ja mam jeszcze nadzieje,ze sie uda ja zresocjalizowac.....Chyba ryczec zaraz zaczne. |
Nie martw sie naprawdę wszystko będzie dobrze.Skoro koteczek nie zmyka przed Twoimi głaskami - to już jest pól sukcesu.....
Tak jak piszą dziewczyny spróbuj zachęcić go do zabawy. Spokojnie bez gwałtownych ruchów pokazuj mu wędkę z piórkiem. Może to też być kawałek sznurka np. ciągniętego po podłodze ....a nóż będzie miał ochotę zapolować na niego
Przez kociaki bardzo lubiane są kulki ze zwiniętego papieru i piłeczki pinpongowe.
Najważniejsze podczas zabawy z takim "strachajłą " jest spokój .
JESTEŚ TYLKO TY I KOT!
Kiedy zaakceptuje twoje towarzystwo pomału będzie poznawać innych domowników i z nimi się bawić .
Myślę ,że przed obcymi będzie jeszcze dłuuuugo uciekać .(jeśli nie zawsze! )
Mój Geniusz na odgłos domofonu natychmiast się ewakuuje.Pomimo, że tak ciężkiej adaptacji nie przechodziliśmy. Jednak uczciwie przyznam ,że do odważnych mój kotek nie należy.
Jest to moja kochana boidupka. która to woli towarzystwo innych zwierzaków.
I tu okazuje sie prawdziwym lwem .Potrafi innemu kotu przywalić z łapy, a na widok wielkiego owczarka niemieckiego po prostu leci mu na przeciw, żeby zrobić noski noski
Z tego co się orientuję w hodowli były duże psy.Może stąd ten sentyment
Możliwe też, że koty więcej czasu spędzały z inną zwierzyną, a mniej z człowiekiem .
Jedno jest pewne .Bardzo kocham moje koty i szanuję ich przyzwyczajenia
Na przykład Carminka lubi głaskanie tylko po główce .Na początki chciałam to zmienić pokazać jej, że głaski po innych częściach ciała też są przyjemne.No cóż -Nie wyszło!
W ramach protestu używała pazurka.W końcu odpuściłam.Stwierdzając -skoro tego nie lubi- to nie!
Geniusz natomiast nie lubi pokazywać sie gościom więc również nie ingeruję w to.
Będzie chciał zaszczycić ich swoim towarzystwem ,to wyjdzie .Nie to trudno.Goście kota nie zobaczą.....atrakcji nie będzie :
Ostatnio zmieniony przez kamisia dnia Śro 18:29, 26 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 18:25, 26 Mar 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|