Autor |
Wiadomość |
skarbek
Początkujący
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
Kłopot ze zmianą karmy - POMOCY |
|
Od lipca mieszka z nami Jeżyk z hodowli Samusiowy lasek.
Księciunio, bo tak na niego mówię, jest kochany i wszystko przebiega super, nawet z rezydentką już są w komitywie ale kłopoty się zaczęły gdy chciałam zmienić karmę...
Jeżyk jest na mieszance jak w hodowli, czyli 2/3 RC i 1/3 Happy Cat...
Po raz pierwszy po 2 miesiącach od przyjazdu do nas... Wmieszałam parę chrupek Apllawsa kitten... Po 2 dniach rzadka kupa...
Zrobiłam przerwę, sporadycznie, nawet na swojej karmie, zdarza się taka rzadka kupa, ale sporadycznie....
Potem znów próba na RC kiiten, 2 chrupki, rzadka kupa przez 2 dni...
Odezwałam się ostatnio do hodowczyni i ona nie umiała mi za bardzo pomóc bo nie zna tematu bo się u niej to nie zdarza - tak mi powiedziała. I zaproponowała, że wyśle próbki happy cat dla wrażliwych kotów... Karmę dostałam , ale w między czasie kupiłam RC Digestive Care. Przez 3 dni dawałam po 1 chrupce i dziś znów mycie tyłka ....
Dlaczego próbuję RC ? Bo pomyślałam, że jak już ma mieszankę z RC to najlepiej będzie ta karma...
Moje pytanie jest takie: Czy pomimo tego rozwolnienia mam dalej podawać po 1 chrupce RC Digestive Care czy zrobić znów przerwę ?
A może przejść z mieszanki z hodowli na jedną czyli już nie miszać a zacząć podawać sam RC i potem próbować zmienić ?
Bawi się normalnie, wychodzi na dwór... Bardzo pilnuję, żeby sprzatać od razu po dzieciach, żeby nic nie podjadał i na razie go nie przyłapałam. Na podwórku tylko pobiega chwilkę, posiedzi na oknie i zaraz wraca do domu...
pomóżcie bo mi brakuje pomysłów, na pewno w pon Jerzyk pojedzie do weta, może on mi coś zaproponuje...
z góry dziękuję za wszystkie sugestie
|
|
Sob 8:40, 14 Sty 2017 |
|
|
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Generalnie jeśli tak robiłaś to nie popełniłaś żadnych błędów. Od kiedy taka biegunka się utrzymuje? Bez przesady, raczej po dodaniu jednego czy dwóch chrupków do karmy nie powinno być biegunki. Justeś pewna że nic nie podjada? Czy biegunka ma jakiś inny kolor, np żółtawy, śluzowary albo jest podbarwiona krwią?
|
|
Sob 9:50, 14 Sty 2017 |
|
|
naranja
Doświadczony
Dołączył: 26 Lis 2013
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
Też mi się wydaje,że to raczej nie wina kilku chrupek. Jeżeli regularnie wychodzi na dwór, to może złapał jakiegoś robala, jest odrobaczany?
Jezeli kupa nie jest zmieniona, jak Justka napisała, to może coś podpija po dzieciach, np. resztkę mleka? Czy pije z fontanny? Czasami tam jest źródło zakażeń, w środku czasem trudno domyć jakieś części, tyle mi w tej chwili przychodzi do głowy
|
|
Sob 10:02, 14 Sty 2017 |
|
|
skarbek
Początkujący
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Kupa jest normalna, tzn ta rzadka ma normalny kolor, żadnego śluzu itd...
Też wydaje mi się to dziwne i albo to jest zbieg okoliczności, że akurat wtedy kiedy dostaje 1 chrupka to coś podje... Ostatnio zapomniałam zabrać miski ze stołu po płatkach na kolacje co jadły dzieci i może on to wylizał, ale znów zbieg okoliczności.
W pon podjade do weta, księciunio jest odrobaczony ale może jakieś badania zleci ...
A czy ja mam dalej po 1 chrupku mu podawać tej nowej karmy ?
A może zmienie najpierw to, żeby mu już nie mieszać tych 2, będzie jadł tylko 1 a potem zacznę znów wporwadzać nową ?
Hmmm co do wody to jest codziennie wymieniana, ale pije z takiego wodopoju co jest u góry miseczka na wodę i ona powoli spływa do miseczki na dole ...
W sumię to w tym czasie ma 2 karmy + ten 1-2 chrupki codziennie....
Ostatnio zmieniony przez skarbek dnia Sob 14:22, 14 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 14:21, 14 Sty 2017 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Może czegoś nie toleruje? U nas jeżeli Moris zjadł naprawdę ociupinkę wołowiny z miski drugiego kota - dosłownie na jeden mały gryzek jak był szybszy od nas - to kończyło się to solidną biegunką.
|
|
Sob 16:30, 14 Sty 2017 |
|
|
Maximusek
Doświadczony
Dołączył: 30 Sie 2012
Posty: 1239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piaseczno
|
|
|
|
Tak to już jest, że z cudzej miski bardziej smakuje.
Mój Maximus na początku miał spore kłopoty z brzucholem. Przez pół roku był na karmie weterynaryjnej, potem powolutku wprowadziłam test of the wilde, następnie granapet z krewetkami. W tej chwili po 4 latach wcina Purizon i nie ma żadnych kłopotów żołądkowych + princessę - mokra karma. Weterynarz twierdził, że do końca życia tylko karma weterynaryjna.
Najtrudniejsze było pilnowanie, żeby nie żarł z miski Naomi, która na początku jadła PON-a, jak tylko coś podjadł to było pranie dupska. Obecnie jedzą to samo i nie ma problemu kogo micha.
Przy problemach żołądkowych potrzeba wiele cierpliwości. Kupowałam różne karmy, których Maxio nie tolerował. Na moje szczęście Naomi była kotem, który mógł wszystkie nietrafione karmy zjeść i jej nigdy nic nie było - ani raz Naomi nie miała brzydkiego kupala. Teraz mamy stabilizację, czasami myślę, czy nie kupić orjena i nie spróbować tej karmy. Troszkę się boję sensacji żołądkowych Maxia, a Purizon to całkiem niezła karma. Myślałam o barfie, ale żadne z moich kotów surowego mięcha nie tknie, patrzy na mnie z obrzydzeniem, gdy pod nochal podsuwam surową wołowinkę. Maxio uwielbia grilowane mięsko z kurczaka i takie co niedziela mu serwuje. Naomi natomiast gardzi takimi smakowitościami. Z surowości jedynie krewetki cieszą sie powodzeniem.
Proponuję aby ustabilizować dietę koteczka i nie spieszyć się ze zmianami. Dużo cierpliwości i bardzo ostrożnie wprowadzać zmiany. U mnie trwało to prawie dwa lata za nim Maxio zaczął jeść w miare dobrą karmę.
|
|
Sob 17:16, 14 Sty 2017 |
|
|
skarbek
Początkujący
Dołączył: 18 Mar 2016
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Kiedy przybył do nas jezyk to nie było mowy zeby w 2 miskach było inne jedzenie bo jak cos podjadł to od razu było pranie tyłka, jak kopiko dostawała puszkę pod nieobecność ksieciunia i zapomnieliśmy sprzątnąć miski to oblizywał ja jezyk i tez sraczka. Tak na prawdę to kopiko zjada to co ksieciunio bo inaczej nie daloby rady. Dlatego tez zależy mi na zmianiie bo i kopiko musi wkoncu dostawać jedzenie dla starszych kotów a nie dla maluchów...... Wczoraj było ok, dzis dałam jezykowi rano 1 chrupke i właśnie maz myje mu tyłek.... Masakra .... Na razie odstawię jakiekolwiek zmiany. Myśle ze w pierwszej kolejności to muszę przestać mu robić mieszanki tylko niech jje 1 karmę a dopiero wtedy będę znow cos kombinować....
Ostatnio zmieniony przez skarbek dnia Nie 23:46, 15 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 23:44, 15 Sty 2017 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Jeśli jest ok po jednej karmie, to trzymaj się tego na razie. Poczekaj, aż troszkę podrośnie, układ pokarmowy będzie bardziej dojrzały, może lepiej zniesie zmiany. Z tej karmy, którą je przynajmniej bierze to, co potrzebne. A nawet z najlepszej i najbardziej wartościowej nie skorzysta wcale, jeśli będzie po niej miał biegunkę.
Poczekaj kilka tygodni i dopiero próbuj.
|
|
Pon 8:54, 16 Sty 2017 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|