Autor |
Wiadomość |
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Karma hipoalergiczna. Pilne! |
|
Czesc wszystkim,
Wczesniej pisalam w watku o chorym kocie (dluga historia ragdolla z problemami). Po krotkotrwalej poprawie z kotkiem jest gorzej, schudl, wymiotuje, jestesmy w trakcie badan i konsultacji z weterynarzami. Problem jest taki, ze kazdy ma inny pomysl na kota, zero konkretow, ogolnie opinie wszystkich wzajemnie sie wykluczaja.
Kot jest po zmianie karmy z Acany Grasslands na kurczakowego Purizona ze sledziem. Na tej diecie i probiotykach sie uspokoil, po dluzszym czasie dostal Orijena z dziczyzna dla urozmaicenia. Wszystko wprowadzane powoli. Az po pewnym czasie zaczal wymiotowac niestrawiona trescia pokarmowa. Zarowno Orijenem, jak Purizonem czy mokrym. Czestotliwosci rozne, bywaly 3-5 dni przerwy. Poczatkowo myslalam ze to zaklaczenie. Dostal paste w odstepach kilkukrotnie. Nie pomoglo, bo wymiotowal dalej, wiec wzielam go wczoraj do wetetynarza, aby go obejrzal. Temperatura w normie, wezly chlonne tez, ale za to schudl z 5,500 do 4,900. Dostal zastrzyk na ustabilizowanie (jak to okreslil sam weterynarz) i ma go dostawac jeszcze dwa dni. Do tego scisla dieta - sam kurczak. Po powrocie od veta kot zjadl gotowanego kurczaka (wedlug zalecen), wydawalo sie, ze czuje sie w miare ok... az do 19, kiedy zaczal wymiotowac sama woda z piana, na poczatku lekko zoltawa, potem biala. Zwymiotowal 8-9 razy. Wzielam kota pod pache i o 21 bylismy w innej lecznicy (tamta zamknieta). Vet obejrzal - wszystko w normie. Bez odwodnienia i zmiany temperatury. Dostal zastrzyk objawowy: rozkurczowy i przeciwwymiotny, hamujacy wytwarzanie sokow zoladkowych. Kotek przespal cala noc bez przykrych niespodzianek. Do 8 rano jest bez jedzenia. Zaraz mu podam kurczaka, ale jestem pelna obaw, czy mu to faktycznie sluzy. Prosze, pomozcie. Chodze od drzwi do drzwi, wydaje majatek, zreszta pieniadze przestaly mnie juz obchodzic, wazne aby ktos mu wreszcie pomogl. Nie moge patrzec jak siedzi skulony i boli go brzuszek.
Mam kilka prosb:
1. Prosze o namiary do naprawde dobrego weterynarza w Warszawie (najlepiej specjalisty od chorob brzuszkowych i USG).
2. Czy ktos z Was robil swojemu kotu endoskopie? Czy moglby polecic jakis gabinet? Czy badanie odbylo sie bez szkody dla zwierzecia?
3. Czy ktos z Was robil testy pokarmowe? Czy jest sens? Mam opinie 3 wetetynarzy ze nie warto, bo nic nie wyjdzie i 2, ze testy jak najbardziej sa wiarygodne. Trace glowe...
4. Czy zna ktos weterynarza pana Piotra Marcinskiego? Polecil mi go znajomy hodowca, podobno jeden z najlepszych w kraju.
5. Czy ktos moze polecic karme hipoalergiczna? O jak najlepszym skladzie? Czytalam o Marp holistic, ale nie wiem, co to za cudo. Vet mysli, zeby sprobowac z karma hipoalergiczna.
Podsumowujac jestem zalamana. Nasluchalam sie jeszcze o zwezeniach odzwiernika, mechanicznych problemach w perystaltyce i innych temu podobnych.
Z gory dziekuje za odpowiedzi
|
|
Czw 8:01, 17 Lis 2016 |
|
|
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Hej, ja jestem weterynarzem, może w miarę możliwości mogę pomóc. Ale musisz mi przybliżyć wątek nieco.
|
|
Czw 8:50, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Z pytań twoich, na tyle co mogę odpowiedzieć. Nie jestem z Warszawy więc o lekarzach tam nic nie wiem. Ale USG brzucha przydałoby się tutaj na pewno, tylko dobrego specjalistę trzeba znaleźdź, bo jeśli to zatkanie albo wgłobienie jelita, to dość trudno jest to zobaczyć. Endoskopia jest bezpiecznym badaniem, wykonuje się ją w lekkiej narkozie, ale endoskop nie dotrze ci daleko, w sensie do jelita. Ewentualnie do żołądka/dwunastnicy, no albo od drugiej strony, czyli jelita grubego. Więc lepsze USG, ewentualnie RTG z kontrastem. Jeśli chodzi o karmę hypoalergiczną, to stosuje się ją przy alergiach pokarmowych, a to co innego niż ma twój kotek. Tam występują głownie objawy skórne, czyli świąd i zapalenie skóry. A ty o tym nie piszesz. Natomiast ja na twoim miejscu przy takich okresowych problemach z NIETOLERANCJĄ pokarmową zdecydowałabym się poprowadzić kociaka na diecie weterynaryjnej typu sensitivity, czyli na wrażliwy układ pokarmowy.
|
|
Czw 9:08, 17 Lis 2016 |
|
|
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dziękuję za odpowiedź.
Do tej pory większość weterynarzy szła jednak w kierunku alergii. Nie ma typowych objawów, jeśli chodzi o skórę, ale podobno nie zawsze są. Zanim wymiotował wiele miesięcy miał miękkie kupy, brudził strasznie portki, pojawiały się śluz i krew. W późniejszym okresie czasu było jej więcej i "kapała" z niego przy załatwianiu. Podejrzewano, że uwrażliwił się właśnie na Acanę, więc została odstawiona.
USG miał już robione, w czerwcu, kiedy męczył się z brzydkimi i bolesnymi wypróżnieniami. USG było w normie. Jeśli chodzi o krew, miał lekko podwyższone normy trzustkowe. Według 2 vetów było to na tle zapalenia jelit i bakterii, która się przyplątała (escherichia coli). Więc lekki problem trzuski wynikał z kilku czynników jednocześnie.
Tu są wyniki:
Albuminy 4,1 g/dl
Alfa-amylaza 1498 U/l
ALT (GPT) 37 U/l
AST (GOT) 19 U/l
Białko całkowite 8,77 g/dl
Kreatynina 1,31 mg/dl
Mocznik 55 mg/dl
Teraz kupa, można powiedzieć, że się ustabilizowała, czasami pojawiały się drobne niteczki krwi i śluzu. Różnica jest ogromna, bo nie brudzi się tak, jak poprzednio. Nie ma brzydkiego zapachu. Nie boli go nic przy wypróżnianiu, kolor i konsystencja normalne. Ale moje szczęście nie trwało długo i zaczęły się wymioty.
Jeśli chodzi o karmy weterynaryjne, miał jedną - RC Gastro Intestinal. Nie było poprawy. Poza tym wolałabym kota nie żywić zbożami i mączkami. Skład większości z nich jest masakryczny.
Własnie umówiłam się na drugie USG. Do podobno jednego z najlepszych specjalistów w Polsce. Póki co będę dalej obserwować. Jadę dzisiaj do veta, powiem o wczorajszych problemach. Zobaczymy, co dalej.
Ostatnio zmieniony przez nerwenartanis dnia Czw 9:48, 17 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 9:39, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
To co opisujesz to wyglądało jak panleukopenia, wirusowe zapalenie jelit. Jeśli była wikłana E. coli to paskudnie. Widzisz przy krwotocznym zapaleniu jelit zniszczony jest cały nabłonek i kosmnki, które służą do wchłaniania substancji odżywczych. Po wyzdrowieniu nie jest już tak sprawny jak zdrowy. Z doświadczenia widzę, że kociaki po panleukopenii są problemowe jeśli chodzi o przewód pokarmowy. A przy tym to najważniejsze znaleźdz taką diete żeby było w miarę ok. RC Intestinal z reguły się sprawdza. Jest też RC Hypoallergenic jako dieta eliminacyjna ale raczej przy objawach skórnych. Tam są w składzie głównie hydrolozaty czyli takie białka które nie uczulają.
|
|
Czw 9:53, 17 Lis 2016 |
|
|
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Nie wydaje mi się aby była to panleukopenia. Nie ma temperatury i biegunek. Problem zdrowotny trwa od grudnia zeszłego roku, jeśli nie listopada. Długo. Zapytam veta o to dzisiaj.
|
|
Czw 10:43, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Nie teraz panleukopenia, ale wtedy jak miał zapalenie jelit, czyli krwawe biegunki. A on był zaszczepiony jak go dostałaś od hodowcy?
A, i jeszcze dobrze byłoby, gdybyś teraz jeszcze raz zrobiła badanie biochemiczne krwi, bo te wyniki co podałaś są, jak rozumiem z czerwca?
Ostatnio zmieniony przez justka_s2 dnia Czw 10:52, 17 Lis 2016, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Czw 10:45, 17 Lis 2016 |
|
|
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ok, rozumiem. Tak, był szczepiony.
|
|
Czw 10:51, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Nie martw się, będzie dobrze. Jeśli to "tylko" nietolerancja pokarmowa, to dacie sobie z tym radę. Czasem długo schodzi, zanim znajdziesz odpowiednią dietę, ale jak się uda, to kociak zobaczysz,że odżyje. I nie przejmuj się tak bardzo, czy to RC, zboża, czy czyste mięso. Ważne, żeby dobrze tą karmę przyswajał i dobrze się czuł po niej. Bo co ci z tego, że ma super skład, jak kicek po niej wymiotuje i ma biegunkę? A poza RC są jeszcze inne diety, ostatecznie jesteś mu skłonna sama gotować?
|
|
Czw 10:56, 17 Lis 2016 |
|
|
Anaitis
Pasjonat
Dołączył: 27 Gru 2015
Posty: 623
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Początek twojej historii przypomina moją. Z tą różnicą że u nas wieczne biegunki i śluz (na szczęście obyło się bez krwi). U nas wyszła nietolerancja pokarmowa. Ale nietolerancja nie wystąpi na karmę tylko wystąpi na składniki. I bardzo długo trwa proces eliminacji. Od miesiąca jesteśmy na karmie z kurczakiem bez warzyw i innych dodatków, jest więc tylko jedno białko i biegunki zostały wyeliminowane, śluz się nie pojawia, ale do idealnej kupki jeszcze długa droga, bo układ pokarmowy długo się regeneruje, zwłaszcza jak długo się męczył. Chodzi mi przede wszystkim o to że nie możecie zmieniać karmy nie wiem, co tydzień, dwa bo nie ma poprawy, jest to niestety długi proces. Z alergią też jest podobnie. Też objawy będą długo po odstawieniu danego alergenu. Btw. znam psa który myślano że ma alergię pokarmową (takie objawy), a był uczulony na płyn do prania jego kocyka...
Ale osobiście nie wygląda to już na nietolerancję (wetem oczywiście nie jestem). może na początku zaczęło się od nietolerancji, ale po jednak tak długim czasie wyniszczających biegunek się coś pogorszyło? Trzymam kciuki że uda się ustalić przyczynę i znaleźć dobrego lekarza co porobi dalsze badania
|
|
Czw 11:01, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Dokładnie tak, dokładne badania - USG I KREW i dalej szukać przyczyny. Boże, jak ja bym chciała mieć takich świadomych właścicieli, co rozumieją że leczenie nie zawsze trwa trzy dni. [size=9][/size][size=7][/size]
Ostatnio zmieniony przez justka_s2 dnia Czw 11:11, 17 Lis 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 11:09, 17 Lis 2016 |
|
|
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ja wiem, że cały proces nie trwa kilku dni.
Najgorsze jest to, że zwierzak nic nie powie, możliwości jest tysiąc, każdy vet szuka innej. Wiem też, że układ pokarmowy to skomplikowana rzecz, i jak już miał problem (poważny), to łatwo nie będzie. Zrobimy badania, zobaczymy, co wyjdzie.
Dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi.
|
|
Czw 11:24, 17 Lis 2016 |
|
|
justka_s2
Ambitny
Dołączył: 15 Lis 2016
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce
|
|
|
|
Trzymam kciuki.
|
|
Czw 11:31, 17 Lis 2016 |
|
|
nerwenartanis
Początkujący
Dołączył: 02 Lip 2016
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
dziękuję!
|
|
Czw 11:38, 17 Lis 2016 |
|
|
Boszka
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 2311
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Życzę, żeby ktoś postawił właściwą diagnozę i żeby kotuś doszedł do zdrówka.
|
|
Czw 17:26, 17 Lis 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|