JAK PIES Z KOTEM :-)

Witam wszystkich serdecznie.
Jestem zielona jak trawka w moim ogrodzie jeśli chodzi o koty, bardzo Was proszę o pomoc. Mam dwa Goldeny i mocno zmotywowaną rodzinę aby dołączył do nas Ragdoll. Wiem nieco o tej rasie ale nie na tyle dużo aby być pewną mądrej decyzji.
Poszukuję spokojnego ustatkowanego kota bądź kotki, który nie osiwieje z powodu nadmiernej miłości z naszej strony a zwłaszcza mojej nastolatki. Sen z powiek spędza mi jedynie obawa czy nie będzie on czy ona zasikiwać zapachu moich suk. Mam świadomość że będzie to wykastrowane zwierzątko prędzej czy później ale proszę pomóżcie mi podjąć decyzję czy to powinna być kotka czy kot. Jedyne co wiem to to że najbardziej podobaja mi się seal colourpointy oczywiście wybaczcie jeśli uraziłam właścicieli innych kolorów.

Przepraszam za zamieszanie ale omyłkowo włożyłam ten temat do adopcji. Proszę o wyrozumiałość...

Witam Cię serdecznie

Jeżeli będzie to kotek wykastrowany w miarę wcześnie, to nie ma powodu do obaw jeżeli chodzi o znaczenie terenu, nie ma też różnicy czy będzie to kocurek czy kotka Mruga

Ika to może ja napiszę ze swojego doświadczenia bo byłam w identycznej sytuacji.Mam dwa psy i dołączył do nas Ragdoll. Nasza Niamh nic nie zasikiwała. Najważniejsze to dobrze przeprowadzić okres aklimatyzacji.Krok po kroczku. Goldeny to bardzo przyjacielskie psy więc nie będzie problemu.Jeżeli chcesz adoptować kota to najlepiej z hodowli gdzie koty mają styczność z psami.Miałam takie szczęście. Rozwiązaniem jest też kupno małego kotka. Wtedy już nie ma problemu,mały kot szybko się nauczy obcowania z psami. Wesoly

Tasiemko, a czy znasz taką hodowlę która obecnie lub w niedalekiej przyszłości będzie miała?, ja chce kola.nowca może być starszy do adopcji. Miałam już upatrzonego ale hodowca mnie oszukał i w ostatniej chwili sprzedał komuś innemu...jego sumienie

ika uważnie czytaj forum.Pojawiają się ogłoszenia o adopcji.Troszkę się spóźniłaś bo ostatnio Gumisia miała kotkę do adopcji.Ale nic się nie martw.Napewno Wasz Ragdollek gdzieś już na Was czeka...a to tylko kwestia czasu. Wesoly

tasiemko prosze poiwdz mi a gdzie w jakiej hodowli kupilaś kotka , bo ja tez mam dwa pieski które sa malutkie iprzyjazne które by sie przyzwyczaily do kotka tylko żeby kot je polubil [ale ja mam jeszcze problem z mama musze ją namówic na kotkę rag]

asiuniu jeżeli pieski są małe to nie ma żadnego problemu.Nie powinno być żadnych komplikacji Wesoly

.Moja kotka pochodzi z hodowli Dollyland i szczerze ją polecam Wesoly

.Ale na naszym forum jest sporo dobrych hodowców i myślę że bez problemu znajdziesz kotka dla siebie. Oczywiście wcześniej musisz omówić to z domownikami Wesoly

.To decyzja na wiele lat....ale z pewnością nie będziecie żałować. Jak podejmiecie decyzję o zakupie Ragdollka rozmawiając z hodowcą uprzedź go że w domu są psy.Tak jak pisałam wcześniej....małymi kroczkami osiągniesz cel...Super jeżeli kotek wychowywał się w domu gdzie są dogowate.

Zycze powodzenia w poszukiwaniu ukochanego Ragdollka:) Ja juz jestem szczęśliwym posiadaczem mojego puchatka. W domku mieszka jeszcze z nami pies - hysky i mimo, że nie moge powiedzieć,że się kochają to daja oboje wiele radości. Jeszcze nam się nie zdarzylo aby razem kładli się spać, jedyna wspolna rzecza jest ich wyścig do miski:) Jak tylko usłysza szelest woreczków z jedzeniem to leca jak szaleni.
I coraz bardziej zaczynam sie zastanawiać nad dokoceniem się Wesoly

	ika07 napisał:
	Przepraszam za zamieszanie ale omyłkowo włożyłam ten temat do adopcji. Proszę o wyrozumiałość...

Już został przeniesiony

Witaj

Jeśli rodzina dogadana, to tylko czekać , a znajdziecie swojego kotka

Najpierw jednak trochę poczytaj - to dowiesz się co nieco o kocich zwyczajach i będzie Wam wszystkim łatwiej na początku :>

O kontakty z piechami nie martw się - i goldeny, i ragi z klucza kochają wszystko co można kochać
- koty , psy , dzieci i inne stworzenia Heart

Ja mojego Raga - Severusa przywiozłam do domu kiedy miał 7 miesięcy - dogadał się z naszym cavalierem od razu.

Baliśmy się spotkania z kotem Zaharym - naszym 13-to letnim europejcztkiem ( czytaj dachowcem) , ale z każdej strony padło tylko po jednym krótkim..." HHH"... i były przywitane.

Ze znaczeniem też nie powinno być problemu , bo to inne gatunki i nie zwalczają swoich zapachów.

Powodzenia w poszukiwaniach

dzięki juz znalazłam upragnionom hodowle mulancat*pl koty maja kontakt z psem i dziećmi! łiii! ciesze sie bardzo, ale kotka kupujemy dopiero na zime 2010 ;( bo trzeba zaoszczedzic kase itd. kociamamo ja już z moją rodzina wiemy tyle ile da sie wiedzieć z internetu i komentarzach o ragdolciach!

Tak właściwie, to o poczytaniu było radą dla Iza07 , ale świetnie Asiuniu , że też jesteś " obczytana " w ragdollach

Życzę Wam obu spełnienia marzeń o słodkim koteczku