Autor |
Wiadomość |
kociamama
Legendarny Kociarz
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 15121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Ciepłe myśli przesyłam i niech już będzie dobrze.
A na te zmiany skórne spróbuj psiknąć Octenisept.
Miałam dwa razy coś podobnego i świetnie poskutkowało.
|
|
Nie 0:04, 08 Lut 2015 |
|
|
|
|
SylvieM
Ekspert
Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 3043
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Może napisz do mruczka na priv - to mądra dziewczyna ( wet) Sama ma koty , wiec wie dużo na ich temat .
|
|
Nie 20:31, 08 Lut 2015 |
|
|
Kasia_R
Doświadczony
Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
I ja mocno trzymam kciuki za Dziewczynki !
|
|
Nie 21:05, 08 Lut 2015 |
|
|
Monic
Ekspert
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 2931
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
|
|
|
I jak tam sytuacja?
|
|
Nie 22:32, 08 Lut 2015 |
|
|
HappyMag
Początkujący
Dołączył: 03 Wrz 2014
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska
|
|
Jest dobrze :) |
|
Jest poprawa. Już najgorsze za nami – taka mam nadzieję.
Dziewczyny czują się coraz lepiej, apetyt dopisuje, bawią się, biegają. Po gorączce ani śladu. Rany na brzuszku goją się świetnie. Dziewczyny coraz bardziej przypominają siebie przed operacją. Przeżyliśmy z mężem chwile grozy. Był smutek, łzy, strach, nieprzespane noce. Budziłam się co kilka godzin, aby sprawdzić czy po prostu oddychają…
Ale o tym już nie chcę pamiętać...
Najważniejsze, że jest już lepiej. Z każdym dniem mają więcej siły.
Jeszcze Hoshi musi dokończy kurację interferonem. Zostały nam 3 zastrzyki, które sama jej aplikuję. Jest przy tym stres, ona się wyrywa, ale jakoś dajemy radę. Po zastrzyku od razu daje jej i Happy smakołyki i zaczynamy zabawę. Chcę, żeby kojarzyła, że po zastrzyku jest nagroda i zabawa, żeby też rozładować jej stres. Mam nadzieje, że dobrze robię?
Na łapkach nadal mają te gołe placki bez sierści. Jak zaczynają je lizać to odciągam ich uwagę i zaraz zaczynam się z nimi bawić. Skonsultowałam to jeszcze z innym wetem i on powiedział, że nie ma rzeczywiście zmian grzybiczych i że jeśli one te miejsca liżą, to może być reakcja na stres, którego miały ostatnio bardzo dużo. Powiedział, żebym nadal smarowała te miejsca maścią i reagowała jak zaczynają je lizać. Jeśli to nie poskutkuje to będziemy się zastanawiać co dalej. Najważniejsze, żeby odpoczęły sobie od lecznicy i zapomniały o tym wszystkim.
Mam nadzieję, że to już koniec stresu dla nas wszystkich. Nie wyobrażałam sobie, że można się tak bardzo bać o koty. Że tak bardzo można je pokochać i cierpieć razem z nimi. Myślę, że mnie rozumiecie mnie doskonale.
Bardzo dziękuję Wam wszystkim raz jeszcze za wsparcie i podtrzymywanie mnie na duchu.
Jestem Wam bardzo wdzięczna.
Wkrótce zamieszczę już w naszym wątku kilka nowych zdjęć , bo wiem, że niektórzy już się dopominają. Pozdrawiam serdecznie.
|
|
Wto 0:03, 10 Lut 2015 |
|
|
kamisia
Legendarny Kociarz
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 9151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Jak dobrze od samego rana przeczytać coś pozytywnego.Cieszę się razem z wami ,że nareszcie wychodzicie na prostą .
Mizianki dla dzielnego dueciku i kciuki za całkowity powrót do zdrówka
|
|
Wto 7:19, 10 Lut 2015 |
|
|
Kasia_R
Doświadczony
Dołączył: 31 Sty 2015
Posty: 1242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Dobre wieści :-D super!
I ja nie mogę doczekać się zdjęć
|
|
Wto 7:19, 10 Lut 2015 |
|
|
BabaJaga
Ekspert
Dołączył: 18 Sty 2014
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Gdańska
|
|
|
|
Świetne wieści. oby już od tej pory tylko słoneczko Wam świeciło i dopisywał humorek.
|
|
Wto 9:45, 10 Lut 2015 |
|
|
Felicita
Ekspert
Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 4563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Cieszę się z poprawy. Żal mi koteczek i żal mi Was, że musieliście przejść przez ten koszmar. Wyprzytulajcie Futerka także ode mnie! Trzymam kciuki, by wszystko już się zupełnie unormowało i czekam na fotki!
|
|
Wto 10:23, 10 Lut 2015 |
|
|
Gochna
Początkujący
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
U nas w domu zawsze jest zwierzak. Pies, kot, chomik .... I zawsze w celach "awaryjnych" na trudne rany stosuję tribiotyk (można kupić w Aptece pojedyncze malutkie saszetki). Niewielka ilość na koniec paznokcia. Wsmarowuję 2-3 razy dziennie. Zwykle po trzech dniach nie ma problemu, albo widać zdecydowaną poprawę.
|
|
Czw 13:35, 11 Lut 2016 |
|
|
miaukoaga
Ekspert
Dołączył: 19 Mar 2015
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
|
|
|
Boże moje faworytki po takich przejściach jestem załamana super,że juz wszystko za wami;)
|
|
Czw 22:04, 11 Lut 2016 |
|
|
dorota.sz
Ekspert
Dołączył: 23 Lis 2013
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
Super, że jest lepiej
|
|
Pią 5:49, 12 Lut 2016 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|