Gryzienie worków, foli i innych szeleszczących rzeczy...

A więc tak jak w tytule. Mój Miki po prostu kocha gryźć wszelkiego rodzaju szeleszczące rzeczy - reklamówki, worki, folie itp. Gdy jem np. chipsy to jak usłyszy szeleszczenie przylatuje z drugiego końca mieszkania, włazi mi na kolana, mruczy i chce koniecznie dobrać się do nich i żuć paczkę. Nie moge w spokoju zjeść nawet czekolady bo on po prostu dostaje szału, ciągle wchodzi mi na kolana i chce sie dostać do foli.

W związku z tym wszystkie szeleszczące rzeczy musimy trzymać wysoko na meblach żeby nie miał do nich dostępu, troche to męczące.

Powiedzcie mi czy ktoś z was też miał taki problem??? Skąd mu się to wzięło??? I przede wszystkim jak go tego oduczyć???

Mam pewne podejrzenia... kiedyś dawałam mu takie kocie paluszki, były one właśnie w takim szeleszczącym opakowaniu, Miki je uwielbiał. Może ma z tym skojarzenia i dlatego tak go ciągnie do folii??? Teraz już nie je tych paluszków, ostatnio jak mu dałam to zjadł ale już bez zachwytu.

Kilka razy dziennie idzie też do śmietników (mamy na zewnątrz, zamykane, ale po bokach wystają troche worki) i żuje worki zawzięcie przez kilka minut... Na szczescie są to mocne worki i nie udało mu sie jeszcze oderwać i zjeść... ale boje się że w końcu to nastąpi.

Macie jakieś rady ?

Roxi takie podjadanie foli przez kociaka jet bardzo niebezpieczne. Mój Vini tak robi. Pilnujemy go bardzo rygorystycznie, bo jak folia przyklei się do żołądka lub jelit kota i nie wydali go w naturalny sposób czeka go operacja.
Niektóre koty robią to na tle nerwowym, nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wiele czynników potrafi wprowadzić kota w stan depresji. Dla nas są to bardzo błahe rzeczy dla kota już nie.
Inną przyczyną zjadania folii jest jej skład chemiczny. Bardzo przypomina kocie feromony i co bardziej wrażliwe i podatne na ten zapach koty reagują w ten właśnie sposób.
Jedyną metodą jest pilnowanie kota.

Moj kocurek robi tak od zawsze. Jak szalony podgryza wszystkie uszy w reklamowkach. Nie da sie go tego oduczyc, jak zaczyna krzyczymy nie wolno i zabieramy (na ogol staramy sie chowac worki bo inaczej nie da sie powstrzymac tego zwyczaju).

U nas zauwazylam ze jak zjadl kawalek worka to czesto potem mial duzo luzniejsze kupale.

A jak myslicie czy jak gryzie papierowe uszy to tez to jest niebezpieczne?