Autor |
Wiadomość |
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
Gdy Ragdoll się boi? |
|
Witajcie Kochane
Mam problem z Juniorem Już od początku jak tylko pojawił się w naszym domu był strachliwy.
Ale mam już go prawie rok, a on się boi chyba jeszcze bardziej niż na początku!!!
Wszystko byłoby ok gdyby się bał odkurzacza, suszarki itp...ale on panicznie boi się ludzi co najgorsza nas, mnie to jeszcze najmniej, chyba dlatego, że daję mu jeść , ale mojego męża i starszej córki 4 latka, która naprawdę bardzo delikatnie się z nim obchodzi i z Ragim, (który za nią przepada)
Nie było Jej teraz 3 tyg. i Junior jak tylko ją zobaczy wieje jak perszing i chowa się w kąt. Czy to normalne i czy on się kiedykolwiek zmieni. Jeszcze nigdy nie miałam takiego zwierzątka, które się tak boi domowników. A jak go wezmę na ręce to zamiast wisieć jest sztywny i drapie jak diabli.
Czy Wasze koteczki też się tak boją i czy wiecie jak temu można zaradzić?
Będę wdzięczna za wszystkie rady
|
|
Nie 13:19, 08 Cze 2008 |
|
|
|
|
seal88
Ambitny
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
|
|
|
Witaj Elizo
Ja tez mam dwa kocurki i maja zupelnie inne charakterki. Czoko jest strasznie miziasty, nie przepada za noszeniem na rekach, ale jak juz sie na nich znajdzie to grzecznie siedzi, obserwuje, tuli sie lapkami i czeka az go postawimy na ziemi. Chief natomiast jest niesmialym kocurkiem. Kiedy przychodzi do domu ktos obcy to Czoko niesmialo wachala i obserwuje, a Chief nasluchuje z drugiego pokoju. Zauwazylam, ze woli kobiety i dzieci (moze dlatego, bo mieszka ze mna, mlodszym bratem i mama). Czasem odwiedza Nas babcia. Miedzy ostatnia wizyta, a obecna uplynelo ok. pol roku, ale Chief nadal ja pamieta i lubi jej towarzystwo. Tak zachowuje sie w stosunku do obcych, ale Nas sie nie boi.
Z takim zachowaniem jak u Juniora spotkalam sie u swojego psa rasy pseudo Siberian Husky. Psiak bal sie halasu i ludzi, a to dlatego, bo mial z nimi kontakt tylko wtedy kiedy dostawal jesc i kiedy 'hodowczyni' pokazywala szczeniaki przyszlym wlacicielom. Niestety dom, ktory mu dalam byl nieodpowiedni ze wzgledu na dzieci. Pies bal sie ich zabaw i krzykow, ale przy mnie zachowywal sie zupelnie normalnie, lubil sie przytulac i spac na moim lozku. Niestety skradzino go Nam..
Junior jest u Was od kociaka?
|
|
Nie 14:04, 08 Cze 2008 |
|
|
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Tak Sealku, był przywieziony w wieku 14 tyg.
|
|
Nie 14:28, 08 Cze 2008 |
|
|
seal88
Ambitny
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
|
|
|
Z jakiej jest hodowli? W domu hodowcy zachowywal sie podobnie?
|
|
Nie 14:29, 08 Cze 2008 |
|
|
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
od Pani Moniki Koc, no był trochę płochliwy, ale wiadmo nie znał nas wtedy i dlatego mnie to tak nie dziwiło, ale teraz ...w lipcu będzie rok jak jest z nami. Planuje wyjechać na wakację z rodzinką i zamierzam zabrać kocurki, ale Juniorowi to chyba jakieś tablety na uspokojenie muszę kupić, bo nie wiem jak on to przeżyje
|
|
Nie 14:58, 08 Cze 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
Nie 16:30, 08 Cze 2008 |
|
|
Bea
Ambitny
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | od Pani Moniki Koc, no był trochę płochliwy, tablety na uspokojenie muszę kupić, |
Przyznam,że trochę się tym zmartwiłam,ponieważ za miesiąc odbieram kota również od Niki.Mam głęboką nadzieję ,że mój Frodo będzie typowym Ragdollem i taki problem mnie nie spotka ale coż...,czas pokaże.
Moim zdaniem małe kociaki powinny odbierać jak najwiecej bodźców w domu tj.odgłos suszarki,telewizora,odkurzacza a nawet umiarkowany hałas ,ktore robią bawiące się dzieci,max.kontakt z ludźmi i to właśnie już u hodowcy.
A już wogole nie biorę pod uwagę opcji podawania mu" uspakajaczy"w formie takiej czy innej
Według moich poglądów to się mija z celem.Mogę zrozumieć hodowcę ,że posiada wspaniałego kota wystawowo-hodowlanego i czasem warto poprawić "aurę" tego championa dla wyższych celów i z takich czy innych powodów ale z punktu widzenia przyszłego opiekuna to smutne doświadczenie,tymbardziej ,że za kota rasowego płaci się dość wysoką cenę.
Mam nadzieje ,że u Ciebie Eliza wszystko się ułoży.
Ostatnio zmieniony przez Bea dnia Nie 17:26, 08 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 17:16, 08 Cze 2008 |
|
|
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Lili , czy możesz jeszcze raz podać mi adres tej strony?
Z góry dziękuję
|
|
Nie 18:08, 08 Cze 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
| | | | od Pani Moniki Koc, no był trochę płochliwy, tablety na uspokojenie muszę kupić, |
Przyznam,że trochę się tym zmartwiłam,ponieważ za miesiąc odbieram kota również od Niki.Mam głęboką nadzieję ,że mój Frodo będzie typowym Ragdollem i taki problem mnie nie spotka ale coż...,czas pokaże. |
Akurat w tej kwestii bym sie nie martwila Bea - popytaj innych forumowiczow, bo nie moge sie wypowiadac za wszystkich, ale kiedy odbieralam Duende, to byla najweselszym, najbardziej ciekawskim i najbardziej towarzystkim kotem jakiego spotkalam.
Eliza link raz jeszcze (przepraszam, cos mi sie zle wkleilo ostatnio):
http://www.ragdollclub.fora.pl/ragdoll-kot-czy-szmaciana-lalka,3/szmaciana-lalka-pod-pradem,859.html
|
|
Nie 18:17, 08 Cze 2008 |
|
|
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Faktycznie zachowanie Coffee przypomina zachowanie Juniora.
Pocieszam się tym, że jest jakaś szansa, że mu to minie.
Kłopot w tym ,że obecnie jestem całkowicie pochłonięta zajmowaniem się półrocznej córeczki, ale w między czasie postaram się poświęcić mu jak najwięcej czasu
Teraz jestem sama z Mają i kocurkami w domu, bo mąż w pracy a starsza córka w przedszkolu i junior zachowuje się normalnie, łasi się, pomrukuje, ale za parę godzin wrócą pozostali i znowu będzie w stresie
Bea nie martw się, na pewno Twój Frodo będzie wspaniały
Ja jestem bardzo zadowolona, że kupiłam Juniora właśnie z hodowli Niki !!! Nawet najlepszy hodowca nie jest w stanie "wytresować" tak kota, czy psa, żeby nie bał się ludzi czy odkurzacza.
Każde zwierzę ma swój charakter i tyle....nic się na to nie poradzi.
Ja mocno wieżę, że nam się uda oswoić Juniora, po tym co przeczytałam o Coffeem.
A jak będzie trzeba skontaktuję się z Niką, a Ona na pewno coś poradzi.
Dziękuję Wam bardzo za pomoc
|
|
Pon 10:37, 09 Cze 2008 |
|
|
seal88
Ambitny
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock
|
|
|
|
| | Teraz jestem sama z Mają i kocurkami w domu, bo mąż w pracy a starsza córka w przedszkolu i junior zachowuje się normalnie, łasi się, pomrukuje, ale za parę godzin wrócą pozostali i znowu będzie w stresie |
Wynika z tego, ze Junior to "Twoj" kot, Ciebie wybral, przy Tobie mu najlepiej i tylko Tobie ufa i powinnas byc zawsze blisko niego zeby czul sie pewniej przy innych domownikach.
|
|
Pon 11:17, 09 Cze 2008 |
|
|
Lili
Ekspert
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 2774
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice/Bristol
|
|
|
|
Jesli kot dobrze czuje sie w Twoim towarzystwie to najpewniej znaczy, ze Twoj maz i starsza corka beda musieli wlozyc duzo pracy w jego zachowanie wobec nich. Nie pozwol im robic kotu nic na sile - nie chce wlazic na kolana, niech nikt go nie zmusza. Nie lubi byc noszony - nie noscie go. Mowcie do niego spokojnie i niech cora sie z nim duzo bawi (ale rowniez nic na sile) - to powolny proces i cala rodzina musi w nim brac udzial, ale da sie strachliwosc przynajmniej zmnieszyc, jesli nie calkiem wyeliminowac.
Powodzenia!
|
|
Pon 12:21, 09 Cze 2008 |
|
|
Bea
Ambitny
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
| | Bea nie martw się, na pewno Twój Frodo będzie wspaniały
Ja jestem bardzo zadowolona, że kupiłam Juniora właśnie z hodowli Niki !!! .
|
Aż tak bardzo to się nie martwię Eliza ,no może tylko się.........przestraszyłam,że i mnie może spotkać podobny problem
Co do hodowli Niki to rownież cieszę się że biorę kicię właśnie od Niej.Czekałam poł roku ażeby zamówić kocurka(budowa domu)u Niki właśnie.Co tu dużo ukrywać......Jej koty podobają mi się najbardziej.
Co do porad to znów zaproponuję książkę o której pisałam w poprzednim temacie:
"szmaciana lalka pod prądem".Jak Maja będzie sobie smacznie spać Ty złap za tę książeczkę! KONIECZNIE
|
|
Pon 15:18, 09 Cze 2008 |
|
|
Eliza
Ambitny
Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
AAA gdzie można kupić tę książkę?
|
|
Pon 15:53, 09 Cze 2008 |
|
|
DoTa
Pasjonat
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
Dobrze wiedziec ,że jest taka ksiązka, dzięki dziewczyny za inf. chętnie sama też ja przeczytam, a Misiek też był niechętny do noszenia i przytulania, od jakiegoś czasu, ale teraz spokojnie mu przechodzi, trzeba przyzwyczajać , powolutku , najpierw głaskac, a najlepiej przy jedzeniu moj to uwielbia, potem jak leży , śpi, głaskać ale krótko i powoli coraz dłużej, tak samo jest z noszeniem na rączkach, Michu ma 9 miesięcy i jest kocim nastolatkiem i psoci , łapie ząbkami i łapkami
Mam nadzieje , że powolutku Twojemu kotkowi przejdzie w końcu dorasta i im starszy tym spokojniejszy , im więcej czasu z nim się spędza tym bardziej sie przyzwyczaja, nic tak nie łączy kota i opiekuna jak zabawa i wspólny sen
|
|
Pon 18:42, 09 Cze 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|