Autor |
Wiadomość |
sophie8
Początkujący
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebnica
|
|
Dziwne zachowanie kotka |
|
Mam do Was pytanie, moja kotka podchodzi do miski, powącha jedzenie, a potem zaczyna obok miski skrobać po podłodze łapką w taki sposób jak w kuwecie gdy zagrzebuje żwirek a następnie odchodzi i nie chce jeść... Może wiecie co to może oznaczać? Spotkaliście się z tym zjawiskiem może?
|
|
Pią 18:39, 28 Gru 2012 |
|
|
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
To oznacza, że jedzenie jej nie pasuje. Jeżeli robiłaby to PO jedzeniu, to oznaczałoby, że chce zakopać karmę przed innymi.
Ostatnio zmieniony przez Dejikos dnia Pią 18:44, 28 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pią 18:43, 28 Gru 2012 |
|
|
sophie8
Początkujący
Dołączył: 25 Lis 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzebnica
|
|
|
|
przypomniało mi się że zdarzało się też że robiła to po jedzeniu gdy zostało jeszcze trochę karmy. W domu nie ma innych kotów.
|
|
Pią 18:55, 28 Gru 2012 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
To nic, że nie ma innych kotów. Taki instynkt
|
|
Pią 19:28, 28 Gru 2012 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Tula kopie po jedzeniu, "zakopując resztki" ale kopie także kiedy nasypię nową porcję i nie jest głodna, to przychodzi tylko sobie zakopać na później. Jak była sama robiła to bardzo intensywnie, teraz sporadycznie. Jako że czasem oddaje Aurelce swoje porcje mokrej i mięsa, myślę, że chyba suchej też już tak nie zakopuje, żeby Aurelka mogła łatwiej "znaleźć"
|
|
Pią 22:43, 28 Gru 2012 |
|
|
szajen
Doświadczony
Dołączył: 03 Paź 2012
Posty: 1477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
|
|
|
Dzicy przodkowie kotow zakopywali resztki jedzenia,zeby zostawic sobie na pozniej.Domowe koty odziedziczyly ten zwyczaj.
|
|
Nie 0:15, 03 Lut 2013 |
|
|
Bell
Ambitny
Dołączył: 17 Gru 2012
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
To ja podczepię się do pytania, bo nie ma potrzeby zakładania nowego tematu. Oczywiście Pan Sulu zakopuje sobie resztki niezjedzonej karmy, ale jak stanie przed miseczką z wodę to kopie przed nią obiema przednimi łapkami, jakby chciał wykopać dołek i dopiero wtedy zaczyna pić. Przyuważyłam, że robi tak tylko przy miskach z wodą.
|
|
Śro 19:19, 13 Lut 2013 |
|
|
Dejikos
Ekspert
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 3341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
To normalne, pozostałość po dzikim przodku
|
|
Śro 20:25, 13 Lut 2013 |
|
|
Kasia i Frania
Początkujący
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Moja Francia też tak robi. Ale martwi nas co innego. Nie chce zakopywać swoich kupek. Siuski zakopuje bardzo ale to bardzo dokładnie. A jak zakopie swoją kupkę to jest wielkie święto i zawsze niedokladnie. Zazwyczaj wygląda to tak, że wyskakuje z wielkim impetem z kuwety i biegnie do swojego drapaka. Czasami wraca do kuwety po jakimś czasie i nie wchodząc zakopuje, ale stara się być jak najdalej.
Podejrzewam, że jest bardzo uczulona na brzydkie zapachy.
Każdą kupkę, którą zrobi od razu wyrzucam (inaczej wszyscy zemdlelibyśmy) i często wymieniam jej żwirek, więc myślę, że nie może jej tam nic brzydzić. Czy można ją jakoś skłonić do tego, aby zmieniła swoje zachowanie? Próbowałam jej pokazywać, jak się zakopuje, ale nie zrozumiała mojej delikatnej sugestii. Mam nadzieję, że sama do tego jakoś dojdzie.
|
|
Pią 14:02, 15 Lut 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Gdzieś kiedyś czytałam, że kot pewny siebie, dominujący nie zakopuje swoich kup. Zostawia je na widoku dla innych.
Natomiast kot uległy zakopuje b.starannie.
Nie wiem, ile w tym prawdy.
U mnie Imbir zakopuje, a Racuch nie.
|
|
Pią 17:06, 15 Lut 2013 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Może coś w tym być. Moja Gracja z dwa razy łapką drapnie i ucieka z kuwety. Geniuszek za to zakopuje tak starannie, że cała żwirek jest usypany w stożek, a dookoła goły plastik. Na co dzień Geniuszek jest bardziej nieśmiały i mniej odważny, a Gracja przebojowa.
|
|
Pią 17:23, 15 Lut 2013 |
|
|
Kasia i Frania
Początkujący
Dołączył: 11 Sty 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
hmmm ale moja Franka jest jedynym kotem w domu. Może chce pokazać swoją dominację nad nami i uważa nas za swoich parobków od jej kupci ale wcześniej zakopywała.
|
|
Pią 17:39, 15 Lut 2013 |
|
|
Smużka
Ekspert
Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 2274
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
Niewykluczone.
To taki rodzaj znakowania - jak posikiwanie u kocurów.
|
|
Pią 17:48, 15 Lut 2013 |
|
|
Konstancja
Ekspert
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 2679
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Moj kocur tez jest jedynakiem i nigdy nie zakopuje. Moim zdaniem to jego "uczulenie" na brzydki zapach, bo zawsze wybiega z kuwety z impetem miauczac w nieboglosy zebysmy to szybko posprzatali, raczej nie zalatwia sie nigdy jak nikogo nie ma w domu chyba z tego samego wzgledu, ostatnio jak mu sie to przytrafilo to wrzeszczal tak do mnie od progu mieszkania jak oszalaly i wybiegl na klatke i nie chcial wracac
|
|
Pią 18:00, 15 Lut 2013 |
|
|
Kolejna Kasia
Ambitny
Dołączył: 05 Wrz 2011
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
U nas tez jest problem z zakopywaniem, ale sprawa wyglada jeszcze inaczej. Kajtek nie zakopuje ani kupki, ani siusiu. Przed wejściem do kuwety Kajtek wykopuje w niej dołek do plastiku, następnie wchodzi do dołka lapkami (aby sobie nie ubrudzic lapek ) robi, co ma do zrobienia i zaczyna się rytuał zakopywania . Kajtek zaczyna drapac po ścianach kuwety, po kaflach na ścianie , po kaflach na podłodze robiąc przy tym bardzo dużo hałasu , niestety nie zwykł dotykać przy tym rytuale zwirku Próbowałam nauczyć go zakopywaniem jego lapkami, ale jest nieedukowalny . W całym tym rytuale widać , ze przeszkadza mu zapach np kupki, bo po kilku minutach "zakopywania" wącha swoje dzieło i z jeszcze większą determinacją próbuje to zakopać nadal drapiąc kafle. Jest to o tyle kłopotliwe , ze mam już wydrapane fugi, pomijając hałas jaki się niesie zwłaszcza w nocy (aż dziw, ze sąsiedzi jeszcze nie przyszli na skargę )
Dodam, ze Kajtek jest jedynym kotem w naszym domu, zna swoje miejsce "w stadzie" , do domowników jest bardzo przywiązany i ufny, jednocześnie w stosunku do obcych mocno bojazliwy.
|
|
Pią 18:04, 15 Lut 2013 |
|
|
|