Autor |
Wiadomość |
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
Dziwne? zachowanie kocura względem kociaka. |
|
Filon non stop liże młodą. Nie bawi się z nią, nie bije jej, ale jak się dorwie, to 20 min ją wylizuje jakby chciał jej dziurę w mózgu wylizać.Dziś rzygnął z tego tytułu wielkim bezoarem. On zawsze miał skłonności wysoko pedantyczne, ale teraz to jakieś jaja są. Teraz śpią przytuleni, ale oczywiścir wcześniej musiał ją porządnie wylizać...Robić coś z tym? Przejdzie mu? Boję się zakłaczania...
|
|
Sob 21:02, 11 Paź 2014 |
|
|
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Mała pachnie jeszcze obco, więc Filon pewnie już ją polubił, ale ma potrzebę, żeby "zmyć" z niej ten wstrętny zapach. Ma pachnieć po domowemu i już.
Gdyby okazywał jej agresję i nie okazywał sympatii, to byłby powód do niepokoju - lizanie byłoby formą agresji. Ale w takiej sytuacji nie przejmowałabym się i nie interweniowała. Filonowi dosypuj po łyżeczce zmielonej babki do jedzenia, żeby nie dopuścić do zakłaczenia (u Tuli przy 6... 7 kociętach spisuje się świetnie, z filonowym jednym kociakiem też da soebie radę).
|
|
Sob 21:14, 11 Paź 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Dzięki. Brałam taką opcję pod uwagę właśnie:) On jej w zasadzie nie okazuje żadnych uczuć...teraz ją przytulił chwilę, ale już poszedł. Nie ma wrogości, ale dystans tak. Natomiast daje jej pierwszeństwo przy misce i pozwala wchodzić do ukochanego tunelu (choć musi mieć wtedy na nią oko ). Może jak mała zacznie pachnieć bardziej odpowiednio, to będzie chciał mieć znią coś więcej wspólnego niż tylko prysznic
Aha: ona mruczy jak szalona i wywala brzucho, gdy on urządza mycie
Edit: znów ją liże, matko jedyna!
Ostatnio zmieniony przez solea dnia Sob 21:50, 11 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 21:24, 11 Paź 2014 |
|
|
vivienne
Wyjadacz
Dołączył: 17 Wrz 2011
Posty: 1936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
Sob 22:52, 11 Paź 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Viv, Ty się śmiej,.a moja mama dziś stwierdziła, że Filo ma nerwicę natręctw Bo on siebie też non stop myje, nawet w szale zabawy potrafi w tzw. międzyczasie łapkę wylizać...
|
|
Sob 23:37, 11 Paź 2014 |
|
|
Ines
Ekspert
Dołączył: 04 Paź 2012
Posty: 4697
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
Myślę, że tak jak wszyscy ludzie mają swoje "zboczenia", tak koty też Tuli zboczeniem jest mycie sobie przednich łapek. To jak ręce u ludzi - muszą być czyste. Większość kociątek to po niej odziedziczyła - co jak co, ale przednie łapki muszą być na błysk. Najśmieszniej jest, jak cała siódemka leży na łóżku i wszystkim się przypomni, że trzeba zadbać o higienę przednich łapek - mycie synchroniczne x 7.
|
|
Nie 0:13, 12 Paź 2014 |
|
|
solea
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2014
Posty: 2861
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
|
|
|
Dobre Pewnie wychodzą z założenia, że przednie widać, to muszą być czyste, a te z tyłu? Kto tam patrzy....
|
|
Nie 0:17, 12 Paź 2014 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|