Dziwne zachowanie kastrata

Witam.
Mam mały problem Smutny

. Mój Rag Ezio został wykastrowany 14.02.2014 jak miał 7 miesięcy. Chciałam żeby nie znaczył terenu, bo wiadomo zapach nie należy do przyjemnych.
Musiałam wyjechać, więc zostawiłam Ezia u mojego A. Był u Niego kilka razy, ze mna tak jak i sam z nim ( w domu rodzinny A. w którym aktualnie znajduje sie). Problem polega na tym, że kot zaczął znaczyć teren. Wcześniej nigdzie tego nie robił, ani u mnie, ani w mieszkaniu w które wynajmujemy razem z A, ani w domu A Smutny

. Nie robi także tego przed kastracją.
Czym to może być spowodowane ? ;(
Pozdrawiam i z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi

Przede wszystkim, musisz sprecyzować czy kot podnosi ogon i pryska w ściane, czy sika wielką kałużę poza kuwetą, czy kuca i po kropelce posikuje to tu, to tam.

Ale tak ogólnie powodami mogą być:
- kuweta w niefajnym miejscu; inny żwirek; Coś mu się nie podoba w mieszkaniu; Czuje zapach innych kotów (może kotkę w rui)
- stres związany z brakiem twojej obecności
- stres spowodowany zwierzakami lub domownikami w owym domu
- choroba nerek, pęcherza itp.
- inne dolegliwości zdrowotne

Marla jak posikuje to do końca nie wiem, bo mój A zauważył obsiusiane dwie ściany, ścianę przy kuwecie i trochę koło kuwety. Też rozważałam tęsknotę, ale jakiś miesiąc
wcześniej zostawiłam go u Niego na weekend i Ezio nie miał takich problemów Smutny

.

Jeszcze nie wspomniałam, ale w tym domu jest beagle (jest to suczka), są do siebie przyjaźnie nastawieni, bawią się.

A macie krytą kuwetę czy odkrytą? Bo jeśli odkrytą, to może po prostu gapcio nie trafił do kuwetki albo siusiał wyprostowany? Mruga

Czasem któryś z moich siknie z tyłkiem w górze i gdyby nie fakt, że mamy krytą kuwetę to obsikaliby kafelki w łazience.

Mam odkrytą kuwetę. Jest to dla mnie dziwne, bo nigdy tak nie robił Smutny

.

Kociak rośnie i zmienia swoje przyzwyczajenia. Marla może mieć rację Wesoly

proponowałabym wizytę u weta, bo on mógł zacząć sikać na wyprostowanych łapach, bo coś go boli.

Dokładnie tak, zrób Eziowi badanie moczu, najlepiej z posiewem. Jeżeli będziesz miała pewność że jest zdrowy, to oznacza, że przyczyna leży gdzie indziej, tak jak napisała Marla. Podobną sytuację przerabiam właśnie z Waflem i myślę, że im szybciej zaczniesz działać, tym lepiej, bo zdarza się, że niektórym kotom przechodzi to w nawyk.

Dziękuje bardzo wszystkim za rady Mruga

. W tym tygodniu wracam, więc od razu pojedziemy do weta Wesoly