Dyskusja o karmach

Jak juz wspominalem, od niedawna Alusiowi zmienilismy karme z Applawsa mokrego , na mokra Feringe i GranatapPet.

Alus niestety za mielonkami nie przepadal..ale Karmy sa dobre i sie tak latwo nie poddalismy.
Po dolaniu do miski z karma 2 lyzek stolowych cieplej wody, kotek zaczal jesc (i to obie karmy!)
Nie dosc, ze kot sie nawadnia dodatkowo, to je porzadne papu Wesoly

Wiec informacja dla osob, ktore porobily zapasy karm, ktore czekaja na lepsze czasy - sprobujcie dolac troche cieplej wody - a noz sie uda Wesoly

Z tym dolewanie wody to u mnie już było Wesoly

Niestety Kalinka pochłania tylko sosik.

U mnie dolewanie wody nie działa niestety.

CatzFineFood - Jusia zjadła ze smakiem, Ilan nie tknął Smutny

Co ja mam robic z tym chłopakiem?? Zadnej mokrej poza filetówką nie tknie

A może nie samo dolewanie wody, ale podgrzanie karmy tak, żeby się zapach rozszedł?
A ma jakąś pastę, którą lubi, np. serową, czy inne cudo? Jakbyś do miseczki położyła mały kawałek mokrej karmy i wytaplała w paście?

	noele napisał:
	A może nie samo dolewanie wody, ale podgrzanie karmy tak, żeby się zapach rozszedł? A ma jakąś pastę, którą lubi, np. serową, czy inne cudo? Jakbyś do miseczki położyła mały kawałek mokrej karmy i wytaplała w paście?

ma, Calo pet
Dodałam do karmy, ale wyżarł pastę, a reszte zostawił

próbowałam potem dokładnie wymieszac, ale nie ruszył w ogóle:(

Ja mam wrażenie, że właśnie zapach mu nie podchodzi.. wystarczy, że powącha miskę i już "zakopuje" Smutny

On nawet już nie chce tej mokrej karmy z hodowli (więc nie można powiedzieć, że najedzony sztucznymi smakami nie chce nic innego). Nie ruszy nawet jeśl pół dnia nie ma chrupek w misce. Opadam z sił. Przecież ne moę mu codziennie dawać tuńczyka schesira, bo go wykończę

Dołączył: 10 Mar 2015 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Moja Emi jest również bardzo wybredna, jeśli chodzi o mokrą karmę Smutny

próbowałam już feringi, grau, granatapet, catz finefood itp. i nic nie podchodzi. Natomiast ostatnio kupiłam karmę lily 's kitchen i baaardzo ale to bardzo jej posmakowała Wesoly

więc polecam, wypróbowanym wersje kitten i jagnięcina, obydwie smakują Wesoly

Pozdrawiam

A jakbyś stopniowo polewała mu kawałek mokrej pastą przez kilka dni? Może za którymś razem by się jednak rozpędził?

I pół dnia o pustej misce to niewiele, spróbuj go przegłodzić cały dzień.Może wtedy się przeprosi z mokrym (oczywiście podanym dla osłody z pastą Wesoly

)

	Marta1990 napisał:
	Moja Emi jest również bardzo wybredna, jeśli chodzi o mokrą karmę próbowałam już feringi, grau, granatapet, catz finefood itp. i nic nie podchodzi. Natomiast ostatnio kupiłam karmę lily 's kitchen i baaardzo ale to bardzo jej posmakowała więc polecam, wypróbowanym wersje kitten i jagnięcina, obydwie smakują Pozdrawiam

Lily juz też wypróbowałam;) Judysia zjadła, Ilan - nie

	noele napisał:
	spróbuj go przegłodzić cały dzień.

o rany, caly dzień? Rolling eyes

to bedzie wyzwanie
dla mnie Mruga

spróbuję dodawać tę pastę. mam nadzieję, że nie przestanie jej lubić Rolling eyes

Przez jeden dzień nic mu się nie stanie Mruga

A poza tym, to nie głodówka, ostatecznie mokre jedzonko w misce będzie miał, głodówka to jego wybór Wesoly

Bądź dzielna Wesoly

	noele napisał:
	Przez jeden dzień nic mu się nie stanie A poza tym, to nie głodówka, ostatecznie mokre jedzonko w misce będzie miał, głodówka to jego wybór Bądź dzielna

to jest pomysł.. tylko jest możliwość, że mu Judi wszystko zje;)

To będziesz dokładać Wesoly

Chłopak zacznie wsuwać, nawet się sam nie zorientuje

	noele napisał:
	To będziesz dokładać Chłopak zacznie wsuwać, nawet się sam nie zorientuje

Obyś miała rację Wesoly

Kasiu pamietaj o tym,ze kota nie mozna glodzic dluzej niz dwa dni

Lepiej kota przegłodzić przez noc i rano dać posiłek. Ale jeśli kot przez dobę odmawia jedzenia pokarmu to można spróbować karmić go łyżeczką albo strzykawką - po takich próbach często stwierdza, że w sumie to woli zjeść sam. W każdym razie coś zjeść musi.

I warto być czujnym - Tula świetnie potrafi udawać, że nie je. Tzn przy nas odgrywa dramat o zabiedzonym, wygłodniałym kocie, a jak myśli, że nie widzimy, to wcina, aż jej się uszy trzęsą.