DRAPAKI

Ja zamówiłam takie legowisko razem z drapakiem u RUFIEGO, pierwsze dni było ignorowane ,już myślałam że to nietrafiony zakup ale widać Milan musiał się z nim powoli zaznajomić i teraz uwielbia tam "leżakować" ,na dowód załączam fotki

chyba widać jak mi dobrze

Superowa pozycja na drugiej fotce- pełen looz Wesoly

Ja się chciałam przypomnieć z moim używanym Rufim, nareszcie mam wenę na pisanie na forum (chociaż deprecha się trzyma). Drapak był moim zdaniem bardzo brudny i wcale nie, jak było w aukcji "prawie nieużywany"(czy coś w tym stylu). Odczyściłam go w jakichś 90-ciu procentach, dwoma piankami do tapicerki, mydełkiem odplamiającym, a na koniec przecierałam szmatką płukaną w wodzie z octem. Wydawało mi się, że wytarłam wszystkie pozostałości chemii, którą tam nakładałam, ale po wysuszeniu (suszyłam ciepłym powietrzem suszarki ciągle przeczesując szczotką) nie udało mi się uzyskać takiej puszystości sztruksu, jak oryginalnie.
Mimo to, za tą cenę nie mam na co narzekać, Brandy UWIELBIA swój drapak, oczywiście jest ciapą i czasem jak ma głupawkę, to z niego spada ;-) Nie jest to do końca idealny model dla ragusia, tak naprawdę to wszystkie półki powinny być większe (ale kto by miał na to miejsce??). Planuję w przyszłości albo wymienić górną półkę na rozetę, albo porządnie przyczepić tam jakieś legowisko typu oponka.
Jeszcze zdjęcie, drapak na razie stoi w tymczasowym miejscu, ciągle nie możemy skończyć remontu jednego pokoju (TŻ nie ma czasu) i wkurzam się już, ale nic nie poradzę...

a tu zdjęcie z pierwszego wieczoru, z kotkiem

Fajny rufi, z pierwszego zdjecia wydawał mi sie ogromny ale jak był juz z uczestnikiem to mnie sprowadziło do poziomu ;p To jak z tym legowiskiem wiszącym brać go czy nie brać o to jest pytanie Wesoly

)

Ostatnio zmieniony przez Rozmowabłyskawiczna dnia Wto 11:53, 16 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

jak widzisz wyżej moj uwielbia-ale to raczej sprawa indywidualna-dowiesz się co lubi twój kot jak wypróbujesz

może się skusze Wesoly

super doczyściłaś drapak - widać, że futro zadowolone, rzeczywiście na górze przydałaby się rozeta bo większość kotów za nią przepada - ale to przecież zawsze można zamówić (jest tyle wspaniałych okazji do robienia prezentów kotkom

)

drapak super wygląda, a za taką cene to już wogóle była super okazja Ya winkles

rozety i inne buzery zawsze mozna dokupic do drapaczka np na urodzinki kiciusia (bo to chyba już niedługo

)

	Konstancja napisał:
	drapak super wygląda, a za taką cene to już wogóle była super okazja rozety i inne buzery zawsze mozna dokupic do drapaczka np na urodzinki kiciusia (bo to chyba już niedługo )

Moja Tulcia jak na razie obchodzi urodzinki co tydzień, ale i od wtorku do wtorku trudno jest się powstrzymać od kupienia jakiegoś prezenciku

dobrze, że nie mam dzieci, byłyby chyba najbardziej rozpieszczonymi dziećmi na świecie. Kici to na szczęście nie szkodzi (jeszcze).

Ja również rozważałam zakup hamaka na kaloryfer, ale doszłam do wniosku, że mija się to z celem, gdyż kicia i tak miejsce do leżenia przy kaloryferze, więc bez problemu będzie mogła skorzystać z ciepła jeśli będzie miała na to ochotę.

Maty sizalowe średnio Tulę kręcą, za to wykładzina - drapanie pierwsza klasa. Postanowiliśmy pójść za ciosem, kupić jej kawałek grubej wykładziny na własność i tym sposobem mamy tunel i drapak w jednym, a kicia jest w siódmym niebie Wesoly

za jedyne 27,86zł.

Ekstra pomysł z tą wykładziną

Odebrałam dzisiaj drapak Rufiego, mąż skręcił .... jestem przytłoczona wielkością Przestraszony

przeszło to moje oczekiwania
a i tak wybrałam nieduży .....
to zdecydowanie największy mebel w pokoju Snakeman

i tym sposobem kot ma swój salon

aalchena lepiej mieć czyściutki drapaczek jak brudny Mruga

Po za tym mój po praniu też był szorstki ale z biegiem czasu stał się znów miękki, więc może i twój sztruks dojdzie do siebie. A jeśli nie to ostatecznie wiem że jeślibyś chciała to obiją Ci drapak na nowo i znów kilka lat użytkowania.

Używany Ruffi do kupienia co myślicie, czy to ruffi, warto ?

[link widoczny dla zalogowanych]

michalinaa, nie wiem na ile jestem kompetentna, ale mi się wydaje, że warto. Tylko uważaj, bo jeszcze Cię ktoś z forum podkupi