DRAPAKI

Superowy drapaczek.

wymyśliłam sobie, że dokupię Bubiue hamak do drapaka (mąż jeszcze o tym co prawda nie wie ale przecież to nie na już Ya winkles

) zresztą jak zamawialiśmy drapak u rufiego od razu mia powiększoną podstawę żeby w przyszłości hamak nie przechyla drapaczka

tylko który lepszy?
ten?
[link widoczny dla zalogowanych]
czy ten?
[link widoczny dla zalogowanych]

przypomnę jeszcze nasz drapaczek -hamak miałby być umieszczony pod rozetą (oczywiście po podniesieniu jej) tylko czy on tam się zmieści i nie będzie utrudniał dostępu na półkę?

ale Buba był malutki

Ale ten drapak piękny... Już zapomniałam, że Rufusie są takie śliczne.

Dziś rozmawiałam z mężem.
Jako, że postanowiliśmy wziąć kredyt na remont mieszkania (inaczej sie nie da), to poruszyłam sprawę drapaka.. No i się zgodził! Mruga

Powiedział, że skoro robimy generalny remont, to drapak jak najbardziej należy kupić! Wesoly

o remont i drapak - tyle wybierania i urzadzania

dla mnie boomba - uwielbiam wzory i kolory i to wszystko razem

chociaz wiem ze ty Smużko niekoniecznie...

Gdyby ktoś chciał to jest używany Rufi na allegro

[link widoczny dla zalogowanych]

ale cudo i kurcze blisko nas -tylko jak wyjaśnić mężowi, że kot potrzebuje dwóch drapaków bo taaka okazja

Ja chyba chcę mniej rozbudowany. Chyba że się dokocimy.
I po remoncie dopiero. Mruga

ja bym w nim zlikwidowała hamak i dolna półkę i nie byłby wtedy taki ogromny

A u mnie hamak koty olewają..pamiętam jak byłyśmy z Tasiemką i naszą Agusią na wystawie w Poznaniu to nam Rufi powiedział, że koty rzadko korzystają z hamaka

a mój Buba chyba by lubił - jak tylko tworzy się coś w rodzaju hamaka (np. koc na kolanach) to zaraz przybiega i zwija się w kłębek. wczoraj dodatkowo odkryliśmy, że uwielbia być huśtany w kocu jak małe dziecko

Zuzka też pewno by lubiła taki hamaczek. Jak ścielimy łózko to tylko czeka aż będziemy prześcieradło rozkładać, bo obowiązkowo musi być "husianko" Rolling eyes

Racuch ma hamak w klatce świnek i go uwielbia.
Ale jak kiedyś przewiesiłam w inne miejsce, to olewał totalnie.

Z okazji remontu pokoju postanowiłam kotu kupić nowy drapak. Teraz ma zwykły, chwiejący się Trixie, bo od dłuższego czasu odkładałam decyzję o kupnie Rufiego.. Na początku postawiłam sobie granicę do 500 zł. Tylko że im więcej oglądam i marzę, tym wyżej ta granica wędruje, bo chciałabym, żeby drapak był praktyczny i ładny jednocześnie.. W końcu, myśląc bardzo perspektywistycznie (chciałabym towarzysza dla Brandzia ale bardzo trudno będzie mi przekonać TŻ-ta, może się tak skończyć, że mi się nie uda), wymarzyłam sobie dwa drapaki i nie wiem, na który się zdecydować.. miałby to być zmodyfikowany:

-D3-A w jasnobeżowym sztruksie, na podstawie z ciemnego drewna i z rozetą zamiast legowiska z tuleją i sznurem - taki kosztuje 830 zł

[link widoczny dla zalogowanych]

-albo D3 też w jasnobeżowym sztruksie i na podstawie z ciemnego drewna(powiększonej) z rozetą zamiast legowiska i dodatkowo hamakiem (tym pojedynczym) - ten kosztuje 900 zł

[link widoczny dla zalogowanych]

Na pewno Brandziowi spodobałaby się rozeta, dużo kotów lubi też hamaki, z domku myślę, że też od czasu do czasu by korzystał, jak nie, można trzymać w nim zabawki..

No i nie wiem - co wybrać? a może zastanowić się nad innym? trochę drogo to wychodzi ale ten zmodyfikowany D3 chyba bardziej mi się podoba.. A może moje pomysły są całkiem głupie?

Aha, no i bacznie obserwuję aukcję na allegro ale myślę, że cena powędruje ostro w górę pod koniec...

Ostatnio zmieniony przez aalchena dnia Pią 10:49, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz

Powiem tak, ob modele bardzo fajne wizualnie. Ja przerobiłam już kilka drapaków u moich kotów i powiem, że im skromniej tym lepiej. Gdybym kupowała Rufiego, skupiłabym się na:
- długich słupach,
- rozetach
- stopniowanych półkach aby kot nie musiał zeskakiwać z dużych wysokości
- i wiem, że koty uwielbiają rynny.

Ja mam D3B (ten z większym stopniem) z rozetą zamiast górnej półki.
Rozeta to najulubieńsza część drapaka. Mam dużą 50cm. Przynajmniej nie muszę się martwić, że któryś mi spadnie z góry podczas spania.
Budka jest używana niezwykle rzadko.
Tuba robiła furorę na początku, ostatnio jest mniej używana. Ale to może dlatego, że mam bardzo nagrzewające się latem mieszkanie i Maluchy wolały spać na gołej części parapetu. Może zimą znów tuba wróci do łask.
Dla mojego ostrożnego i ciapowatego Geniuszka koniecznie musi być ten szeroki stopień, bo na takie małe i wąskie kółeczko w życiu nie odważyłby się skoczyć Mruga